reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyty u gin, zdjęcia USG, mama w połogu.

A mnie dopadają i dopadają te skurcze. Ale cały czas nieregularne. Odespałam poranne badania, także przez kilka godzin nie było skurczy, albo są, tylko mnie nie budzą. Jak się obudziłam to koszulkę miałam całą mokrą :szok:

Eli to skurcze pojawią się lada moment :-)
Agnieszka, Dentico, a Wy macie skurcze?
 
reklama
A ja stwierdzilam ze mam dosyc nerwow,jestesmy 5 dni po terminie,zadzwonilam do poloznej i wrecz zarzadalam badan. Zalatwila je od razu.
Spedzilam 3h w szpitalu na porodowce i wreszcie jestem spokojna. Moje skurcze pisza sie na 71,maly ma serduszko jak dzwon ale narazie nie wybiera sie na zewnatrz. Nawet odrobine nie wstawil sie do kanalu rodnego..Jestem "pozamykana"..W poniedzialek mam masaz szyjki. Jesli nic sie nie ruszy - 24/25.10 wywolanie (w nocy). Polozne zyczyly mi jednak naturalnego rozpedu bo wywolanie to ponoc nic fajnego..Musze przyznac ze jesli chodzi o porodowke - zajeli sie mna swietnie.Wreszcie zaskoczyli mnie..mile:tak:Uff:-)
 
A mnie dopadają i dopadają te skurcze. Ale cały czas nieregularne. Odespałam poranne badania, także przez kilka godzin nie było skurczy, albo są, tylko mnie nie budzą. Jak się obudziłam to koszulkę miałam całą mokrą :szok:
mokrą, to może wody? coś czuję że będziesz następna
A ja stwierdzilam ze mam dosyc nerwow,jestesmy 5 dni po terminie,zadzwonilam do poloznej i wrecz zarzadalam badan. Zalatwila je od razu.
Spedzilam 3h w szpitalu na porodowce i wreszcie jestem spokojna. Moje skurcze pisza sie na 71,maly ma serduszko jak dzwon ale narazie nie wybiera sie na zewnatrz. Nawet odrobine nie wstawil sie do kanalu rodnego..Jestem "pozamykana"..W poniedzialek mam masaz szyjki. Jesli nic sie nie ruszy - 24/25.10 wywolanie (w nocy). Polozne zyczyly mi jednak naturalnego rozpedu bo wywolanie to ponoc nic fajnego..Musze przyznac ze jesli chodzi o porodowke - zajeli sie mna swietnie.Wreszcie zaskoczyli mnie..mile:tak:Uff:-)
to super że się tobą zajęli i że jesteś spokojniejsza

ja dzisiaj po wizycie, rozwarcie na 1.5 cm więc niewielkie ale ważne że wreszcie coś się ruszyło:-):-):-):-):-):-):-):happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy:

mała jest duża, tzn.ma zgodnie z usg 3500 ale lekarz twierdzi że na jego oko jaki8eś 3700. co ciekawe tak do 33 tygodnia była zawsze mała a póxniej tak zaczęła przybierać że klocek z niej się zrobił. ja za to schudłam pół kilo od ostatniej wizyty:-):-):-)
 
A ja stwierdzilam ze mam dosyc nerwow,jestesmy 5 dni po terminie,zadzwonilam do poloznej i wrecz zarzadalam badan. Zalatwila je od razu.

Świetnie :-) Teraz możesz spokojnie czekać :-)

mokrą, to może wody? coś czuję że będziesz następna

Miałam mokrą koszulkę "na górze", dookoła piersi :-p

Ty to chociaż masz rozwarcie, u mnie nic :sorry:
Moja to dopiero klocek :-D chociaż mówię na nią Kluska :-D:-p
 
Mayo ja miałam wywoływany poród, ale porządnie pracowałam ostatni tydzień, wielkie ganianie po marketach, sprzątanie codzienne z myciem podłóg i co nieco z m. w tym masaże piersi zrobiły swoje, jak poszłam na wywołanie to miałam wprawdzie 2cm szyjki nie skrócone ale wszystko miękkie było i szybko poszło ;-). Także zalecam ruchu ile dasz radę a może samo ruszy.
Najgorzej to chyba z twardą szyjką jest wywołać, choć mają taki specjalny żel jak jest twarda. Ja dostałam oksytocynę i czopki.
Ale wiecie ze mną rodziła dziewczyna, co wszystko dostała i jeszcze jej pęcherz przebili i dwa dni po moim porodzie widziałam ją jak dalej gania po korytarzu, żeby coś się ruszyło i w końcu jej cesarkę zrobili, więc z tymi wywołaniami to różnie bywa.
Choć podobno czym później tym łatwiej.
 
Ostatnia edycja:
Musze przyznac ze jesli chodzi o porodowke - zajeli sie mna swietnie.Wreszcie zaskoczyli mnie..mile:tak:Uff:-)
:tak: W końcu - cieszę się, że się uspokoiłaś i że tak się Tobą zajęli. Czyli upnięcie nóżką robi swoje :-) I bardzo dobrze!

Izaa- tak,tak ja mam skurcze i to spore, ale g. wieczoreami jak się kładę, czaem trzymają chwilę a czasem nawet 2-3 h. Jednak nie są regularne.

Smerfii- to teraz sprzątanie, bieganie po sklepach i pinkanie i się ruszy. Pamiętacie,jak Karolinusia napierdz. że pinkanie nic nie daje :-) a potem na porodóweczkę pojechała :):):)
 
Ja nie mam siły na sprzątanie i ganianie. Jak wyjdę z psem, to od razu zadyszki dostaje... Skurcze się uspokoiły, czytaj brak :-(
W ogóle ostatnio za mało jestem aktywna...
 
reklama
Do góry