Wizyty u gin, zdjęcia USG, mama w połogu.

[nutria]

To prawdopodobnie kurcząca się macica. Zazwyczaj boli przy opróżnianiu piersi.

Mam dokładnie to samo.
a raz - po jakimś dodatkowym karmieniu miałam wycięte z życiorysu jakieś 1,5 godziny i przypomniały mi się wszystkie bóle porodowe... ale przeszło. czuję, że się już sporo obkurczyła.
w szpitalu lekarz powiedział, że na to można sobie brać paracetamol (oczywiście w sensownych dawkach)

 

[kms]

Hejka,
Ja mialam dzisiaj wizyte w szpitalu i tak jak przypuszczalam zrobili g....no a nie badania

Oj, Ty to masz nie wesoło z tą swoja opieka medyczną..... ale spokojnie, oby szybko poszło naturalnie

Dentico fajnie, że wszystko w normie :-)

A ja też po wizycie się melduję.Generalnie nic nowego.
Ciśnienie 130/70.Wyniki morfologii i moczu dobre.
Mam strasznie dużą rozbieżność miedzy wymiarami,tzn.z wymiarów brzuszka powinnam urodzić 19 października,a z nóżki 17 listopada.także coraz lepiej,ale gin kazał sie trzymać terminu wg pierwszego usg,czyli wciąż 29 października.Zresztą potem,jak zobaczył opuchniete kończyny i zaczął mi brzuch macać,to powiedział,że poród się zbliża i będzie na dniach,także sama nie wiem,a Dzidzia i tak wyjdzie,kiedy zechce

No mały rozjazd w tych pomiarach, ale na pewno wszystko jest dobrze :-)

 

[J@god@]

nutria ja poszłam po przeciwbólowe do położnych, dokładnie tak samo, jakbym porodowych dostała, ale od tamtego czasu spokój jak ręką odjął. Też myślę, że to było obkurczenie do końca. Przy Krystianie wolniej mi się obkurczała ale i przez to mniej boleśnie, teraz tempo było ekspresowe to i bóle były niezłe.

 

[Gemelo]

Paracetamol można brać 4x2 tabletki na dobę. Przynajmniej tak lekarz mi mówił. Często pomaga, aczkolwiek u mnie to był chyba prędzej efekt placebo niż leki ;-)

 

[elisabeth]

jestem po wizycie... u mnie cisza i spokój... pozamykana na cztery spusty...

 

[monisia1979]

jestem po wizycie... u mnie cisza i spokój... pozamykana na cztery spusty...

:-):-):-):-):-):-):-) jeszcze trochę i się otworzysz,Eli;-);-);-);-);-);-);-)

 

[Izaa]

Wczoraj miałam wizytę u gin, a dzisiaj USG i KTG w szpitalu.

Dzisiaj mija termin.

Ogólnie, to nadal jestem w zawieszeniu.

Pozamykana, szyjka długa. Skurcze są, piszą się na 127 i bolą juz jak diabły. Bywają co 10 min, ale też nie ma ich przez kilka godzin. W nocy potrafią mnie obudzić i tak już od soboty.

Mała ma wysokie tętno 150-160, nawet 180. Ze względu na to, mój gin z lekarzem ze szpitala zastanawiali się czy mnie zostawić w szpitalu. Dzięki Bogu mnie nie zostawili. We wtorek kolejne badanie w szpitalu, a jaki dalej nic to w piątek mam się zgłosić na IP.

Zalecenie liczyć ruchy!!!

Zapomniałam dodać: mała waży 4011 g

Eli, to razem jesteśmy pozamykane ciekawe która pierwsza się pootwiera ;-)

 

[elisabeth]

Izaa obstawiam Ciebie, bo ja mam jeszcze tydzien do terminu, a ja nie mam skurczy, tylko brzuch mi się czasami stawia, nu i tez musze liczyc ruchy...

 

[dentico29]

Dziewczyny dopiszcie mnie do pozamykanych,ja pewnie będe ostatnia.

 

[AgnieszkaKRK31]

Kochane, ja też do pon. pozamykana...