reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u gin, zdjęcia USG, mama w połogu.

reklama
już jesteśmy. wyniki krwi mam książkowe. niestety moje żylaczki są niefajne i dostałam Detralex - 2x dziennie po 1 tabletce. mam jeszcze zrobić badanie na krzepnięcie krwi, więc jutro idę do mojej internistki po skierowanie. zbadał mi brzuch, powiedział, że wszystko ok. "dowcipnie" mnie nie badał. powiedział, że mam przyjść za 1,5 tyg - 19.10. zrobimy usg i wtedy zbada mi szyjkę. pytałam o wymaz na paciorkowca, czy robimy, ale powiedział, że jeżeli coś w wynikach krwi jest nie tak, albo jak coś za 1,5 tyg przy badaniu szyjki mu się nie spodoba, to mi zrobi. ciśnienie krwi super 130/80, przez miesiąc przytyłam tylko 1kg, więc 17kilo od początku. tak więc ogólnie wszystko dobrze :-)
chyba wymaz się robi między 35-37 tc
ja wyniki z krwi mam rewelacyjne ale mocz pokazał że jest coś nie tak a dzień poźniej wszystko wyszło-paciorek
aaa i wymaz miałam robiony w szpitalu żeby jak najszybciej trafił do labolatorium (jest jakiś czas na dostarczenie ponieważ później wynik będzie przekłamany)
od razu prosiłam o zrobienie antybiogram aby lekarz widział w jakim jest stadium i jaki podać antybiotyk
 
Super wieści dziewczyny macie po tych wizytach:-D ja czekam do wtorku na wyniki odnośnie paciorka. a w pon dostane skierowanie na ktg....więc jak się doczekam a mała wykaże się odrobiną cierpliwości to się dowiem tych wszystkich rzeczy:-D:-D
Moja kumpelka dziś wychodzi z maluszkiem do domku ale ma fajnie wszystko już za nią.... Juto lub dziś nawet będę chciała załatwić położną środowiskową ponoć powinnyśmy być pod jej opieką od 26 tc więc ja już nic nie rozumiem... Muszę tam iść i wypełnić formularz... Jestem ciekawa co mi tam będą mówić na temn temat bo jestem kompletnie zielona....:eek::eek:
 
U mnie niestety nie za ciekawie-chwaliłam sie dopiero,że ostatnie wyniki czyli z 28.09 a te z tego poniedziałku to tragedia !!! Liczne bakterie w moczu, przy normie 0-130 u mnie pomad 3000 :no: od razu moja gin wyslała mnie do urologa, ten przepisał mi Monural a ginka swoją drogą Nystatynę VP bo coś sie jej też w szyjce nie podobało. Ahhhhh praktycznie przez calą ciążę wszystko ok. a teraz jak poród się zbliża to łapie jakieś infekcje. :wściekła/y:za tydzień po kuracji mam powtórzyć wszystkie badania.
 
Moja kumpelka dziś wychodzi z maluszkiem do domku ale ma fajnie wszystko już za nią....


No nie wiem czy za nią. Ja bym powiedziała- ale fajnie wszystko przed nią:-D.

Wszystko sie dopiero zacznie. Nie wiem do czego nam się tak spieszy: tony podpasek, jeszcze większe tony pieluch, nieprzespane noce, obolałe piersi. Hm? Może jednak poczekam do terminu:-D:-D:-D.
 
U mnie niestety nie za ciekawie-chwaliłam sie dopiero,że ostatnie wyniki czyli z 28.09 a te z tego poniedziałku to tragedia !!! Liczne bakterie w moczu, przy normie 0-130 u mnie pomad 3000 :no: od razu moja gin wyslała mnie do urologa, ten przepisał mi Monural a ginka swoją drogą Nystatynę VP bo coś sie jej też w szyjce nie podobało. Ahhhhh praktycznie przez calą ciążę wszystko ok. a teraz jak poród się zbliża to łapie jakieś infekcje. :wściekła/y:za tydzień po kuracji mam powtórzyć wszystkie badania.


Spokojnie to normalne że pod koniec ciąży mamy najwięcej dolegliwości. Urolog dał ci lek i będzie ok , a nystatyna to na grzybki ale te infekcje są dość częste. Na pewno będzie wszystko ok, jeszcze troche cierpliwości :tak::tak::-D
 
No nie wiem czy za nią. Ja bym powiedziała- ale fajnie wszystko przed nią:-D.

Wszystko sie dopiero zacznie. Nie wiem do czego nam się tak spieszy: tony podpasek, jeszcze większe tony pieluch, nieprzespane noce, obolałe piersi. Hm? Może jednak poczekam do terminu:-D:-D:-D.

Z jednej strony masz rację puki maluchy w brzuchach to możemy robić co chcemy, z pewnym ograniczeniem oczywiście, ale z drugiej str ona już ma poród za sobą, ja jeszcze nie potrafię sobie wyobrazić porodu swojego.. Nie boje się mam taki wewnętrzny spokój, ale wkurza mnie to że nie będę mieć wpływu na różne rzeczy...:confused2:

Kms spokojnie dobrze że na finiszu a nie na początku bo kto wie jak to by się zakończyło... teraz dzidzi mało co z takich rzeczy może poważnie zaszkodzić..
 
Kms,nie przejmuj się,wszystko będzie dobrze,zobaczysz:tak::tak::tak::tak:
Monka,nie wiem,jak Ci,ale mi po prostu spieszy się,żeby tulić to Maleństwo w ramionach i cieszyć się Nią po tej stronie brzucha,bo to najpiękniejsze uczucie :tak::tak::tak::tak::tak:
A poza tym praktycznie już wszystkie jesteśmy w terminie:tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak:
 
reklama
Ja jestem już po ostatniej wizycie u gina. Wszystko gotowe do porodu tzn szyjka zgładzona, dziecko przyparło już główkę, jedynie brak rozwarcia. Jakby nic się nie działo to w poniedziałek szpital i wywołanie.:eek:
 
Do góry