reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u gin, zdjęcia USG, mama w połogu.

A ja dzisiaj odebrałam wyniki posiewu i mam coś takiego
39 (nie wiem czy to jest ilośc czy jakieś oznaczenie) Escherichia coli k.63

to jest ta bakteria e-coli jak się domyślam. Boozquowa, jeśli dobrze pamiętam to ty się z tym męczysz? I co Ci powiedział lekarz? Bo ja dzwoniłam do swojego i on pow. że to nie jest niebezpieczne, za tydzień mam wizytę to przepisze mi antybiotyk a jak zdążę do tego czasu urodzić to nic nie szkodzi:eek::eek::eek:

dokładnie, od E. coli to ja, na drugie mam tak na imię:-p

Ja brałam już 2 razy antybiotyk na to i nic, dziś wynik posiewu i dalej jest, nawet nic mi się nie zmniejszyło:eek:
Mi też lekarz mówił, że to nie jest coś bardzo niebezpiecznego, ale przy porodzie po prostu będą jakoś bardziej uważać i mieć to na uwadze by mała się nie zaraziła. Zobaczymy co jutro mi powie na wizycie jak pójde z tymi wynikami.
Mam też wyniki moich dzisiejszych badań. Wszystko na moje oko w porządku.
Tylko standardowo coś z moczem. Bakterie liczne, szczawiany wapnia, azotyny i tego typu historie. Ogólnie nie jest źle, myślałam, że będzie gorzej.
I wynik z krzepliwości krwi też mam. Może wysyłają gdzieś do innego laboratorium i dlatego na niektóre badania trzeba tyle czasu czekac.
Ja też jak jeszcze się nie znałam co i gdzie w tym mieście to najpierw pojechałam do takiego Medicusa i tam praktycznie na każde wyniki z badań trzeba czekać do 10 dni roboczych bo właśnie wysyłają, a tu gdzie robie ciągle, w laboratorium szpitalnym to mam w ten sam dzień. A i tak płace za wszystko i tak więc po cholere mam czekać tyle jak mogę mieć od razu:-)
 
reklama
Smerfi głowa do góry - ten inny paciorkowiec, którego masz nie ten 'straszny' ;-)

dokładnie, od E. coli to ja, na drugie mam tak na imię:-p

Ja brałam już 2 razy antybiotyk na to i nic, dziś wynik posiewu i dalej jest, nawet nic mi się nie zmniejszyło:eek:
Mi też lekarz mówił, że to nie jest coś bardzo niebezpiecznego, ale przy porodzie po prostu będą jakoś bardziej uważać i mieć to na uwadze by mała się nie zaraziła.
dziękuję wam za odpowiedź, trochę mnie uspokoiłyście:-):-)
 
Dentico dzieki:-)
Jestem po wizycie,cisnienie za wysokie - 135/89 - ale to raczej przez nerwa w drodze do przychodni. Jakis debil jak przechodzilam przejsciem dla pieszych na zielonym swietle(!) wjechal na nie zza zakretu i zatrzymal sie 2 cm ode mnie,jeszcze zaczal lapami wymachiwac. Pokazalam mu swiatla palcem i popukalam w czulko to zrobil przepraszajacy gest..Mialam szczescie ze w pore hamulca uzyl:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:bo by mi jego "przepraszam"niewiele pomoglo. Jestem taka "bez zycia" ze nawet go zwyzywac nie milam sily..i to jeszcze czarna limuzyna jechal,to chyba jego narzedzie pracy a takim kretynizmem sie wykazal:no::wściekła/y:
Co do maluszka,dzisiaj dla odmainy polozna stwierdzila ze "slonia" nie urodze i ze zwolnil z tym szybkim rosnieciem(ma 40,5cm od glowki do pupci),a co do tego kto ma racje ile mierzy (ona czy lekarz w szpitalu) przekonamy sie po porodzie..fajne zawody:no: Serduszko bije mu 140/min i juz sie znizyl troche do kanalu rodnego. Najwazniejsze ze ma sie dobrze:tak:z reszta mamusia sobie poradzi;-)We wtorek polozna odwiedzi mnie w domu,taki wymog..chcialabym urodzic do tej pory..:tak::tak::tak:
http://babystrology.com/tickers/bab...nt=Maja&year=2009&month=10&day=11&babycount=1
 
Może wysyłają gdzieś do innego laboratorium i dlatego na niektóre badania trzeba tyle czasu czekac.
Ja też jak jeszcze się nie znałam co i gdzie w tym mieście to najpierw pojechałam do takiego Medicusa i tam praktycznie na każde wyniki z badań trzeba czekać do 10 dni roboczych bo właśnie wysyłają, a tu gdzie robie ciągle, w laboratorium szpitalnym to mam w ten sam dzień. A i tak płace za wszystko i tak więc po cholere mam czekać tyle jak mogę mieć od razu:-)
może faktycznie wysyłają....:eek:trudno coś za coś ,bo badania robię za darmo od początku ciąży (Enel Med)
 
odebrałam wyniki :-(
wszystko jest ok ,tylko mocz:
LEUKOCYTY-ślad
osad moczu
NABŁONKI: pł licz , okr 0-1 wpw
KRWINKI BIAŁE: 4-6 wpw
FLORA BAKTERYJNA: d.licz
czy ktoś wie co to oznacza??
 
Witajcie, ,
zgłaszam się po dzisiejszej wizycie. Jest dobrze :) Ponoć do terminu donosimy, ale raczej nie przenosimy. Czyli b. dobrze :) Ciśnienie się wreszcie unormowało i wygląda na to, że już nie będę musiała chodzić na pobieranie krwi itp. uffffffffff
i zapis KTG miałam pierwszy raz robiony... wszystko byłoby świetnie, gdyby nie to, że kazali mi leżec na lewym boku (a ja tego strasznie nie lubię, jeszcze bez poduch...) i spowodowało to ostry refluks... i tak przez ponad 20 min... miałam szansę zakończyć cały ten zapis spotkaniem ze słuchawką w WC... :eek: szczęśliwie obeszło się. A sam zapis - fajnie :) no i wiem, że żadnych skurczy jeszcze nie ma.
więc - na pokładzie cisza i spokój :happy:

Catedra -
zdrówka!! i trzymaj się dzielnie !

Mayo - historia z palantem kierowcą okropna. dobrze że jest wszystko teraz ok.
a położna po co ma Cię odwiedzać?
tak tak - dołączam do życzeń Amelkowej - byś do wizyty już urodziła :tak::tak:

odebrałam wyniki :-(
wszystko jest ok ,tylko mocz:
LEUKOCYTY-ślad
osad moczu
NABŁONKI: pł licz , okr 0-1 wpw
KRWINKI BIAŁE: 4-6 wpw
FLORA BAKTERYJNA: d.licz
czy ktoś wie co to oznacza??

jedyne co dziwne - to flora bakteryjna: dość liczne - ale to może też wynikać ze sposobu "oddania moczu" ... ? Myślę, że spokojnie możesz poczekać na wizytę u gina.
 
reklama
Dentico - to oby krtko w tym szpitalu - powodzonka.

Mayo
- no to chociaż raz nie wkurzyła Cie ta położna. Będzie dobrze :-)

Nutria
- aż tak Ci doskwiera leżenie na lewym boku - no jestem w szoku... Ale dobrze,że wiadomości optymistyczne.

Wczoraj miałam wizytę. Wszystko OK - mały waży 2700 g,ja przybrałam tylko 600 g,więc tyle co synek. Nadal jest główką w dół. Ginka zrobiła mi tego paciorka, wyniki za tydzień i od 9.10 mam zacząć chodzić na KTG.Przy każdej wizycie mam prosić położną, aby moją ginkę ściągnęła z oddziału,bo ona chce mieć wszystko pod kontrolą. Szyjka długa i zamknięta,żadnych oznak porodu nie ma. Mam się oszczędzać,coby do 19.10 dotrzymać w 2-paku i 19.10 cc.Uśmiałam się,bo ginka mówi do mnie,ale Pani wie,jeśli się zacznie akcja porodowa wcześniej to gnać do szpitala,nie czekać na magiczną datę 19.10 hehe. Dobre... Pozatym ciśneinei miałam podwyższone,ale to chyba przez pogodę bo głowa mnie bolała i boli dziś... I wczoraj mi pierwszy raz nogi spuchły.Bo ręce to już norma.Butów nie ubrałam,pojechałam w klapkach,a jak wyszłam zaczęło lać ;-)Pozatym dowiedziałam się,że cc będę miała zrobione dokładnie po starej bliźnie,więc super i jeśli z okiem mi nie przejdzie,skieruje mnie do szpitala na okulistykę na badanie.Na razie mam zakrapiac i okładać rumiankiem i zobaczymy.

W dodatku spotkałam koleżankę,która ma mieć bliźniaki -termin ma na 14.11,ale na bank wcześniej urodzi. Ale już jej strasznie ciężko. Chodzi do innego gina niż ja,a nigdy się nie spotkałyśmy w poradni,a tu szok! Góra z górą się nie zejdzie...
 
Do góry