dagmar
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2009
- Postów
- 4 633
A jeszcze apropo dzieci z zespołem Downa.. ostatnio byłam świadkiem sytuacji , kiedy byłam w szpitalu w laboratorium i siedziałąm w kolejce, to była młoda kobieta z kilkuletnią śliczną dziewczynką. Dziewczynka miała zespół Downa, akurat płakała i Mama próbowała ją uspokoić. W poczekalni z 30 osób, naprzeciwko mnie dwie stare babcie, patrzą na tą dziewczynkę i jedna do drugiej ( dosyć głośno) "Patrz, ta to sie musi z takim potworkiem teraz męczyć, jak ja jej współczuje, co za życie ma dziewczyna, zmarnowane" a druga "no, kiedyś to się po cichu takie sprawy załatwiało, do pieca, albo jedzenia nie dawało i po kłopocie a teraz..... " Kobieta łzy w oczach, zabrała dziecko i wyszła.. Ludzie w szoku... ja z otwartą buzią, a zadowolona babcia wrypala się w kolejke i poszła na badania.....
...nawet nie wiem jak skomentować
chyba bym stare ku... zlinczowała No w pysk by tam dostały idiotki!!!!!!!!!!!
Wiecie co do badań, to ja nie robiłam pappa przy 1,2,3 dziecku ale teraz ta ciąża to jest jakiś szok. Nie wiem, czy bardziej się boję ja, czy lekarze.
Wiecie, co mi gin prowadzący znów powiedział?
że mój poprzedni lekarz z powodu mojej ciąży pije z radości już od 2 miesięcy i to nie dlatego, że się cieszy, że zaszłam, tylko z radości, że do niego nie poszłam i że nie musi tej ciąży prowadzić
Bomba nie?
Poza tym ja jestem bardzo wierząca i decyzja o założeniu wkładki bo nie wolno mi zajść więcej w ciążę była ciężka a teraz decyzja o podwiązaniu... nie wiem jak ja to zniosę...
Więc chore, czy zdrowe dziecko bym urodziła i kochała a ich propozycje usunięcia (legalnego, żeby było lepiej) na początku doprowadzały mnie do szału!