reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty i Lekarzy, badania, zdjęcia z USG

Jouluatto gratulacje :) dobrze, że maluszek zdrowo rośnie :)

dziewczyny, Wy miałyście badane TSH w ciąży? bo ja miałam przed samą ciążą, było w normie, ale zastanawiam się, czy już w czasie ciąży też nie byłoby dobrze zbadać?
 
reklama
Jouluatto gratulacje :) dobrze, że maluszek zdrowo rośnie :)

dziewczyny, Wy miałyście badane TSH w ciąży? bo ja miałam przed samą ciążą, było w normie, ale zastanawiam się, czy już w czasie ciąży też nie byłoby dobrze zbadać?

ja wcale nie miałam więc nie pomogę,
 
Jestem swiezo po wizycie u endokrynologa. Dostalam recepte na lekka dawke hormonu T4. Niezbyt jestem z tego zadowolona ale co zrobic...

GoGa, dzieki :) Ja mialam TSH robione juz w ciazy dwukrotnie, bo niestety rosnie. Dla kobiet ogolnie norma TSH to 4,0 ja mam obecnie 3,2 i gin mowi ze na ciaze to za duzo i nie powinno byc wiecej niz 2,0. Endokrynolog dzis to potwierdzila i dodala ze w ciazy trzeba zawsze badac nie tylko TSH ale tez T3 i T4, bo samo badanie TSH jest niemiarodajne.
 
Ostatnia edycja:
Jestem swiezo po wizycie u endokrynologa. Dostalam recepte na lekka dawke hormonu T4. Niezbyt jestem z tego zadowolona ale co zrobic...

GoGa, dzieki :) Ja mialam TSH robione juz w ciazy dwukrotnie, bo niestety rosnie. Dla kobiet ogolnie norma TSH to 4,0 ja mam obecnie 3,2 i gin mowi ze na ciaze to za duzo i nie powinno byc wiecej niz 2,0. Endokrynolog dzis to potwierdzila i dodala ze w ciazy trzeba zawsze badac nie tylko TSH ale tez T3 i T4, bo samo badanie TSH jest niemiarodajne.

Hmm ja przed ciążą miałam 3,1 i się przestraszyłam, bo naczytałam się właśnie, że nie powinno być wyższe niż 2-2,5. Ale zapytałam gin i powiedziała, że wszystko jest dobrze. FT3 i FT4 też miałam robione, tak samo anty-TPO i wszystko było w normie. Jutro idę na wizytę to zapytam się, czy może warto byłoby zbadać.
A masz jakieś konkretne objawy, które wskazują na to, że TSH jest za wysokie?
 
Bylam wczoraj na wizycie, ale najpierw za czym o dziecku to o sytuacji w przychodni.
Wkurzylam się, bo nie było dużo babek, a zawsze najpierw się idzie do poloznej, ona wazy i mierzy ciśnienie, oczywiście ona zawsze po nazwisku wywolywala, bo na godzine był każdy zapisany, a potem lekarz wola.
Wiec przyszłam o 16, choć bylam zapisana na 16:20 i pytam, na która godzine ktoś teraz wszedł, a ktoras z lasek, ze na 15:45, wiec sobie usiadłam i czekam grzecznie, az patrze na zegarek i jest 16:40 i zauwazylam, ze polozna wola ,,nastepna” zamiast nazwisko jak zawsze…
Pytam lasek, dlaczego tak jest, a one, ze jak jest mało czekających to nie na godziny tylko w kolejke się trzeba ustawić… a wiesz jak ja od 16 czekam, to dawno bym weszla. Wiec ja mowie im, ze ja nie wiedziałam i ze to dla mnie bez sensu, bo jak była bym zapisana na 18 i przyszla o 16, to mogę się wpic w kolejde i mieć w dupie… Wkurzylam się i z pacjentka weszłam do poloznej i pytam grzecznie, dlaczego nie wywoluje po nazwisku, a ona ,,jak jest mało osob to po co”… ale babeczka mnie kojarzyla z poprzednich wizyt bo gadalysmy, ze jest z Pragi i mowi, ze mnie wywola i jak wyszla babka to zawolala po nazwisku mnie i wyobraz sobie jaka była reakcja tych co siedziały hehe, ale były tez takie, które uwazaly tak jak ja J

Ogolnie schudłam od poprzedniej wizyty niecaly kilogram, ciśnienie w normie, dziecko ma kosc nosowa i dobra przezierność, wiec nie powinno mieć wad i chorob genetycznych. Bo przeciez dopiero dowiedzialam sie o wynikach.

NT: 1,9
CRL: 67,1
Reszta dobrze, serduszko 4 komory, ale nie napisal ile bije na minute... moze to nie jest wymagane przy usg na przeziernosc, choc struktury mozgowe ok, tetnice itp tez jest przeplyw odpowiedni.

Teraz mam wizyte dopiero na 3 grudnia i mam skierowanie na morfologie i mocz oraz usg rowniez musze zrobic przed wizyta, ale nie pojde do tego dziada panstwowo, poza tym wszystkie laski na korytarzu na niego sie skarzyly. Pojde prywatnie, do lekarza, do ktorego chodzilam kiedys normalnie jako ginekologa, jest ekspertem od usg, tez wspolpracuje z wieloma lekarzami w szpitalach jako konsultant, a ze bede chciala isc ok 20 listopada (bo chcialam isc 4 listoapada w moje urodziny lub 5 listopada w nasza rocznice slubu, ale to za wczesnie) to bedzie juz sporo podobno widac i plec pewnie tez!

Ogolnie wszystko ok, po badaniu na samolocie, tez ok, cytologia II to tez ok, nie kazala brac nic innego oprocz kwasu, ale ja biore czasem magnez.
 
Ja już dawno zauważyłam, że do testów ciążowych powinni dodawać nieograniczone ilości relanium albo prozaku. Bo żeby w Polsce być kobietą ciężarną, trzeba mieć kosmiczne zapasy spokoju ducha, energii i czasu. Większość kobiet traktowana jest przez służby medyczne jak skończone idiotki i bezmózgie zło konieczne. Ja mam 25 lat ( raczej siksą już nie jestem od dawna ), mam męża, niezłą sytuację życiową i planowaliśmy dziecko a w większości przypadków w placówkach medycznych ( często i prywatnych) traktowana jestem jak tempa gimnazjalistka która wpadła przypadkiem i przychodzi żeby pozbyć się "problemu". Ja nie wiem jak bardzo opryskliwe muszą być te baby dla nastolatek, bo ja to ani nie wyglądam ani nie zachowuję się jak osoba, którą można pomiatać, a mimo to próbują.
 
Jouluatto Twoje maleństwo taka wiercipięta jak i moje :)
GoGa_ moja bratowa też jest w ciąży i robiła TSH przed ciążą, poziom 0,...coś tam ;-) czyli bardzo ładnie i nie musi powtarzać tego badania będąc już w ciąży.

To teraz kilka słów o mojej wczorajszej wizycie u innego lekarza niż mój prowadzący.
Miałam badanie ginekologiczne, szyjka git, cytologię i mega obszerne odpowiedzi na moje pytania... czasami aż zbyt obszerne, mocno wielowątkowe, siedziałam w gabinecie 1,40 :eek: Gienek zbaczał często z tematu a ja z tych konkretnych jestem więc starałam się go stopować jak tylko mogłam.
Reasumując skonsultowałam się i na następną wizytę wracam do swojego.

Miałam też usg, wszystkie pomiary ok. i odpowiadają 16 tc, samo szukanie siusiaka zajęło 30 minut, w pewnym momencie lekarz stwierdził, że to chłopiec ale po kilku chwilach zmienił zdanie twierdząc, że mu się jakieś płaszczyzny nałożyły i zniekształciły rzeczywistość, szukał, szukał i nie znalazł, zakończył twierdzeniem, stawiam na dziewuszkę, tam gdzie powinny wisieć jajka nic nie wisi :-p ale to chyba tak patykiem po wodzie pisane...
 
Ja jutro mam wizytę kontrolną u innego ginekologa tym razem Pana który pracuje również w szpitalu w którym myślę że będę rodziła :) no i może jutro pokaże maleństwo co ma między nóżkami :) ale najważniejsze żeby potwierdził że wszystko jest ok :) jutro wieczorem napisze jak się udała wizyta :)
 
reklama
Bylam wczoraj na wizycie, ale najpierw za czym o dziecku to o sytuacji w przychodni.
Wkurzylam się, bo nie było dużo babek, a zawsze najpierw się idzie do poloznej, ona wazy i mierzy ciśnienie, oczywiście ona zawsze po nazwisku wywolywala, bo na godzine był każdy zapisany, a potem lekarz wola.
Wiec przyszłam o 16, choć bylam zapisana na 16:20 i pytam, na która godzine ktoś teraz wszedł, a ktoras z lasek, ze na 15:45, wiec sobie usiadłam i czekam grzecznie, az patrze na zegarek i jest 16:40 i zauwazylam, ze polozna wola ,,nastepna” zamiast nazwisko jak zawsze…
Pytam lasek, dlaczego tak jest, a one, ze jak jest mało czekających to nie na godziny tylko w kolejke się trzeba ustawić… a wiesz jak ja od 16 czekam, to dawno bym weszla. Wiec ja mowie im, ze ja nie wiedziałam i ze to dla mnie bez sensu, bo jak była bym zapisana na 18 i przyszla o 16, to mogę się wpic w kolejde i mieć w dupie… Wkurzylam się i z pacjentka weszłam do poloznej i pytam grzecznie, dlaczego nie wywoluje po nazwisku, a ona ,,jak jest mało osob to po co”… ale babeczka mnie kojarzyla z poprzednich wizyt bo gadalysmy, ze jest z Pragi i mowi, ze mnie wywola i jak wyszla babka to zawolala po nazwisku mnie i wyobraz sobie jaka była reakcja tych co siedziały hehe, ale były tez takie, które uwazaly tak jak ja J

Ogolnie schudłam od poprzedniej wizyty niecaly kilogram, ciśnienie w normie, dziecko ma kosc nosowa i dobra przezierność, wiec nie powinno mieć wad i chorob genetycznych. Bo przeciez dopiero dowiedzialam sie o wynikach.

NT: 1,9
CRL: 67,1
Reszta dobrze, serduszko 4 komory, ale nie napisal ile bije na minute... moze to nie jest wymagane przy usg na przeziernosc, choc struktury mozgowe ok, tetnice itp tez jest przeplyw odpowiedni.

Teraz mam wizyte dopiero na 3 grudnia i mam skierowanie na morfologie i mocz oraz usg rowniez musze zrobic przed wizyta, ale nie pojde do tego dziada panstwowo, poza tym wszystkie laski na korytarzu na niego sie skarzyly. Pojde prywatnie, do lekarza, do ktorego chodzilam kiedys normalnie jako ginekologa, jest ekspertem od usg, tez wspolpracuje z wieloma lekarzami w szpitalach jako konsultant, a ze bede chciala isc ok 20 listopada (bo chcialam isc 4 listoapada w moje urodziny lub 5 listopada w nasza rocznice slubu, ale to za wczesnie) to bedzie juz sporo podobno widac i plec pewnie tez!

Ogolnie wszystko ok, po badaniu na samolocie, tez ok, cytologia II to tez ok, nie kazala brac nic innego oprocz kwasu, ale ja biore czasem magnez.

Rozumiem cię, bo mnie strasznie wkurzają takie sytuacje. Robią tak jak im pasuje i to co im pasuje. W każdym szpitalu inne podejście a człowiek głupieje :(

No nic to, najważniejsze, że masz piękną, zdrową dzidzię, czego szczerze ci gratuluję:)

Ja już dawno zauważyłam, że do testów ciążowych powinni dodawać nieograniczone ilości relanium albo prozaku. Bo żeby w Polsce być kobietą ciężarną, trzeba mieć kosmiczne zapasy spokoju ducha, energii i czasu. Większość kobiet traktowana jest przez służby medyczne jak skończone idiotki i bezmózgie zło konieczne. Ja mam 25 lat ( raczej siksą już nie jestem od dawna ), mam męża, niezłą sytuację życiową i planowaliśmy dziecko a w większości przypadków w placówkach medycznych ( często i prywatnych) traktowana jestem jak tempa gimnazjalistka która wpadła przypadkiem i przychodzi żeby pozbyć się "problemu". Ja nie wiem jak bardzo opryskliwe muszą być te baby dla nastolatek, bo ja to ani nie wyglądam ani nie zachowuję się jak osoba, którą można pomiatać, a mimo to próbują.

No i co, że masz 25 lat jak jesteś głupia. Mądre są panie położne i pielęgniarki a najmądrzejsze te, co po szkole olały i nie uczą się niczego od lat.
Taaak, one są bardzo mądre i banda innych kretynów też a my to głupie ojojoj aż mi nas szkoda, bo przecież stwierdzenie "w ciąży" jest równoznaczne z "głupia i tępa"
:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
nooo ale swoją drogą pudło relanium do testu to jest plan :D

Jouluatto Twoje maleństwo taka wiercipięta jak i moje :)
GoGa_ moja bratowa też jest w ciąży i robiła TSH przed ciążą, poziom 0,...coś tam ;-) czyli bardzo ładnie i nie musi powtarzać tego badania będąc już w ciąży.

To teraz kilka słów o mojej wczorajszej wizycie u innego lekarza niż mój prowadzący.
Miałam badanie ginekologiczne, szyjka git, cytologię i mega obszerne odpowiedzi na moje pytania... czasami aż zbyt obszerne, mocno wielowątkowe, siedziałam w gabinecie 1,40 :eek: Gienek zbaczał często z tematu a ja z tych konkretnych jestem więc starałam się go stopować jak tylko mogłam.
Reasumując skonsultowałam się i na następną wizytę wracam do swojego.

Miałam też usg, wszystkie pomiary ok. i odpowiadają 16 tc, samo szukanie siusiaka zajęło 30 minut, w pewnym momencie lekarz stwierdził, że to chłopiec ale po kilku chwilach zmienił zdanie twierdząc, że mu się jakieś płaszczyzny nałożyły i zniekształciły rzeczywistość, szukał, szukał i nie znalazł, zakończył twierdzeniem, stawiam na dziewuszkę, tam gdzie powinny wisieć jajka nic nie wisi :-p ale to chyba tak patykiem po wodzie pisane...

no to już wiesz, że twój lekarz jest ok :) Fajnie, że dzidzia zdrowa a na płeć po takiej opinii "jajka nie wiszą:D" bym też się nie nastawiała :) :tak:
 
Do góry