reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty i Lekarzy, badania, zdjęcia z USG

Lka jeszcze ja gratuluje dużego chłopca i super wyników. A można spytać gdzie chcesz rodzić?

Jesli w warszawie to na żelaznej w szpitalu sw. Zofii, ale njbardziej by mi odpowiadał szpital mojego lekarza - w Białymstoku. No ale mam tam 200 km :) wiec nie widomo jak to wyjdzie.. a po dzisiejszych wiesciach na forum to juz w ogole zastanawiam sie ile wczesniej powinnam jechac i tam juz czekac :)
 
reklama
L-oka z mojego doświadczenia, to bym nie zdecydowała się rodzić aż tak daleko od domu. Po porodzie, w okresie noworodkowym - 28 dni dziecko jest pod opieką szpitala, w którym rodziłaś, jakiekolwiek problemy neonatologiczne, to dajesz w długą na IP i nie mogą odmówić pomocy ani Tobie ani dziecku. Z tego bym się bała zrezygnować dobrowolnie. Ale jak wiesz każdy jest wolnym człowiekiem. To moje chore paranoje - ale się przydało ze dwa trzy razy na 5 dzeci. Np przedłuząjaca się żółtaczka i konieczność kontroli po wypisaniu ze szpitala, musiałam sie pojawić 3-4 dni później i na szczęście blisko i w dodatku oglądają lekarze, którzy już dziecko widzieli. Pomyśl. Znam drogę do Białego b.dobrze, bo to moje rodzinne miasto jak wiesz :-)
 
L-oka z mojego doświadczenia, to bym nie zdecydowała się rodzić aż tak daleko od domu. Po porodzie, w okresie noworodkowym - 28 dni dziecko jest pod opieką szpitala, w którym rodziłaś, jakiekolwiek problemy neonatologiczne, to dajesz w długą na IP i nie mogą odmówić pomocy ani Tobie ani dziecku. Z tego bym się bała zrezygnować dobrowolnie. Ale jak wiesz każdy jest wolnym człowiekiem. To moje chore paranoje - ale się przydało ze dwa trzy razy na 5 dzeci. Np przedłuząjaca się żółtaczka i konieczność kontroli po wypisaniu ze szpitala, musiałam sie pojawić 3-4 dni później i na szczęście blisko i w dodatku oglądają lekarze, którzy już dziecko widzieli. Pomyśl. Znam drogę do Białego b.dobrze, bo to moje rodzinne miasto jak wiesz :-)

Wiem własnie i dlatego narazie nie wiem co to bedzie :) ta lekarka na zelaznej mnie w ogole nie przekonała, moze bedzie lepiej po drugiej wizycie. Narazie prowadze ciae w tych dwóch miejscach zeby móc i tu i tam rodzic. Zobacze, jednak bardziej przekonuje mnie Białystok. Zastanawiałam sie czy np. nie zostac z tydzien lyub dwa jeszcze tam na miejscu. Maz wezmie wolne i spokojnie tam dojdziemy do siebie i wtedy wrocimy. Jakos mi razniej bo znam tam polozne i lekarzy :) I jakos czuje sie tam spokojnie, a tutaj jakos tak strasznie obco.

Wiem - to tylko poród i 2-3 dni i mnie wypisza :) Moze potrzebuje jeszcze troche czasu na przemyslenie :-D No a w razie potrzeby naglej interwencji i tak pewnie wyladuje w Warszawie. Zobaczymy :)
 
Prawde mowiac zmienilam lekarza i w tej ciazy chodze do innego i mimo, ze to juz 8 miesiac to nadal mi jakos obco. Moje kolezanki chodza do niego, maja problemy i naprawde sie nimi dobrze zajmuje. Zreszta to co nam sie wydaje problemem to dla lekarzy niekoniecznie jest az tak duzym. I odwrotnie. A z Artim po porodzie leżałam 12 dni... Żółtaczka, która zejsc nie chciała :szok:
 
Ja też mam podobny dylemat. I to co mówisz Jotemka mnie trochę zastanowiło. Ale mi się wydaje, że trochę wyjścia nie mam. U mnie będzie szpital w odległości 80 km w rodzinnym mieście. Mam wskazania do cesarki a lekarze na których trafiłam, stwierdzili, że to się zdecyduje przed samym porodem w zależności jak się dziecko ułoży. W tej chwili dziecko i tak tak ułożone, że cesarkę musieli by mi zrobić, no i sama już nie wiem. czy trwać przy postanowieniu, ale jakoś podejście lekarzy mnie zniechęciło. Tylko nie wiem jaki plan ma moje dziecko i czy mnie czymś nie zaskoczy:)
 
Ostatnia edycja:
Jotemeczka na pewno masz rację z tym szpitalem ale ja też rozumiem Loke i Moi pas. Sama decyduje sie na porod w odleglej od mojego miejsca zamieszkania Warszawie bo najzwyczajniej w swiecie nie wierze w kompetencje lekarzy w szpitalu w Radomsku ktory szczyci sie tylko nazwa Wojewodzkiego. Tak jestem zrazona do lekarzy tutaj ze nie wyobrazam sobie porodu w tym szpitalu chocby nawet nie wiem co sie dzialo. W najgorszym wypadku urodze w Lodzi lub Czestochowie:)

Fakt ze ja mam rodzicow tam na miejscu ale nie mam zamiaru siedziec za dlugo u nich po porodzie:) Chyba ze bedzie taka koniecznosc. I tak juz mam stres ze porodu nie przyjmie moj lekarz:/
 
kroczek_ k ja mam z kolei dylemat ile przed siedzieć u rodziców:-D i też nie chcę za długo. Trzeba się będzie zdecydować.
 
A ja dziewczynki mam dylemat czy rodzić w szpitalu gdzie przyjmuje mój lekarz prowadzący ale tam nie ma znieczulenia podczas porodu naturalnego :dry: a w drugim w sumie jak na razie wybranym przeze mnie szpitalu jest znieczulenie, chodziłam do nich na szkołę rodzenia i mam po znajomości załatwioną położną :-) wydaje Mi się że lepiej chyba będzie w tym drugim szpitalu bo położna będzie do mnie zaglądać przez cały pobyt w szpitalu a lekarz tylko na porodzie byłby no i na obchodzie. Hmm ale sama nie wiem a co wy o tym myślicie ?
 
reklama
Evelinkaaa a jesteś w ogóle pewna czy ten lekarz przy twoim porodzie będzie, nawet jak nie będzie miał dyżuru?
Jeśli rozważasz znieczulenie to moim zdaniem warto mieć taki wybór:tak:
 
Do góry