reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wizyty i Lekarzy, badania, zdjęcia z USG

Ermilka, no właśnie tak u mnie było 26 lipca usłyszałam, ze to w zasadzie "juz" - a urodziłam... 26 sierpnia po oksytocynie.... Od tamtej pory nei wierzę wcale lekarzom co do tego kiedy się zacznie poród.
 
reklama
moi_pas jesteśmy z Tobą idź i rób awanturę ! ja też tak robię jak po dobroci się nie da i jakoś nie mam wyrzutów, wstrętne baby !

Zuzanka
ja tez mam wizytę 27.02 :-) i też nie mogę się doczekać żeby zobaczyć jak mała ułożona no i jak tam pomiary i waga :-) ale już bliżej niż dalej tylko tydzień nam został do wizyty :-)

Oluś może się uda że mąż akurat będzie a jak nie to może poproś kogoś bliskiego i bardzo zaufanego żeby z Tobą był w razie czego :-)

Nieznajoma u Mnie Niunia nie reaguje na słodycze bo tyle ich jem że nie widzi różnicy :-p hehe ale tak poważnie to u Mnie też nie po każdym posiłku skacze nie wiadomo jak tylko np. obie kopnie a dłużą chwilę potem szaleje :-) ogólnie szaleje i raczej się nie denerwuje a jak długo się nie rusza to kładę się na prawym boczku i zaraz jej już coś nie pasuje i skacze :-) a ruchów nie liczę bo bym zwariowała :-p

Kroczku
z wodami na pewno już dobrze :-)

Ninka u Mnie tez najbardziej wieczorem o 23:20 codziennie zaczyna się imprezka :tak: ale teraz zauważyłam że ogólnie często się rusz i często wyraźnie czuję więc chyba ma malutko miejsca już :-p

Ermilka czekamy na wieści z USG :-)

A u Mnie dzisiaj jakieś dziwne samopoczucie dziewczyny :-( w nocy chodziłam do łazienki b brzuszek bolał tak na rozwolnienie ale nic nie było, tylko bolało :-( a rano jak wstałam z łóżka to tak Mi się w głowie kręciło że ściany musiałam się trzymać żeby się nie przewrócić :-( pierwszy raz coś takiego miałam i teraz też jak gwałtownie się schylę to kręci się w głowie :-( tez tak miałyście albo macie ? bo ja już się martwię i myślę czy wszystko oki :-(
 
Dzięki dziewczyny za wsparcie!
Byłam odebrać wyniki krwi i wszystko ładnie, hemoglobina mi nawet wzrosła więc super. No i udało się usg załatwić w miarę po dobroci.
Inne kobiety były - tylko musiałam im dobitnie uświadomić, że za 4 tygodnie to zacznę 38 tc i usg kontrolne raczej już mi się nie przyda. I jakimś cudem termin się znalazł.
Przynajmniej spokojna będę i zobaczę czy te wody się uzupełniły, ufff
a potem już za chwilę wizyta prywatna, więc będę pod kontrolą.
kroczek_k a kiedy Ty będziesz wiedzieć jak z wodami? trzymam kciuki co by super było!

Evelinkaaa nie wiem co poradzić, nie zjadłaś czasem czegoś co Cię podtruło? Mnie ze dwa razy zdarzył się taki bolący brzuch, ale potem mnie zawsze czyściło, no i po kilku godzinach było po sprawie. Raz zaszkodziła mi kapusta kiszona z rynku (wiem głupota jeść ale te zachcianki:tak:) raz coś innego. Ale jeśli nie przechodzi to lepiej do gina!
a i tu link o objawach, których nie należy ignorować (może komuś się przyda):


http://www.babycenter.de/i/experten...h/schwangerschaft_symptome_nie_ignorieren.pdf
 
Dziewczyny ja też się dziś słabo czuję więc może to przez pogodę:tak:

Moi pas ja mam wizytę 28 lutego wiec niebawem ale ja najwidoczniej musialam miec niewielki ubytek tych wod bo od ostatniej wizyty minie 3 tyg. Nie musialam sprawdzac tego po tygodniu:confused: wiec mam nadzieje ze lekarz wie co mowi i nie zrobilo sie gorzej:baffled: Nie chce tu isc na usg bo ostatnio jak bylam to babka powiedziala ze szyjka ok a kilka dni potem okazalo sie u mojego gina ze nie bylo ok:baffled:
 
evelinka ja ostatnio miałam dokładnie tak samo, nie mam pojęcia co się działo, zaparzyłam sobie miętę, położyłam się do łóżka, jakoś mi się udało zasnąć i rano nie było śladu. może jak kroczek mówi to kwestia pogody, ja np bardzo reaguje na pełnie księżyca a parę dni temu była więc bym się nie zdziwiła.

kroczek na pewno lekarz wie co robi, nie martw się :)
 
Witam,

gratuluje wizyt i trzymam kciuki za wszystkie dobre symptomy - złe rzeczy iech szybko sie koncza i juz nie wracaja :)
 
Spieszę donieść że już po wizycie :-) Chłopcy ładnie rosną 1550 i 1530, przepływy ok, serduszka ok, wody płodowe ok. Szyjka długa jak na ten etap ciąży i zamknięta więc strasznie mi ulżyło! Tym bardziej że jeden urwisek od 3 dni praktycznie mi rączkę w krocze wkłada i strasznie się martwiłam że on mi tak nisko gmera, tam nie mam brzucha wypukłego tylko czasem rączka wychodzi:szok: No ale lekarz kazał się tym nie stresować. Kolejna wizyta za 3 tyg, potem za 2 i za 1 i dzień przed cc. Oby wszystko szło według planu.
A ułożenie jednego mnie zaskoczyło na maxa. Myślałam że on główkowo ułożony a on poprzecznie skubaniec, a ja się dziwiłam że taki spokojny jest a że drugi wiercipięta, a oni razem rozrabiają ;-) Ale wypinające się pupy bezbłędnie zidentyfikowałam :-)
 
reklama
Spieszę donieść że już po wizycie :-) Chłopcy ładnie rosną 1550 i 1530, przepływy ok, serduszka ok, wody płodowe ok. Szyjka długa jak na ten etap ciąży i zamknięta więc strasznie mi ulżyło! Tym bardziej że jeden urwisek od 3 dni praktycznie mi rączkę w krocze wkłada i strasznie się martwiłam że on mi tak nisko gmera, tam nie mam brzucha wypukłego tylko czasem rączka wychodzi:szok: No ale lekarz kazał się tym nie stresować. Kolejna wizyta za 3 tyg, potem za 2 i za 1 i dzień przed cc. Oby wszystko szło według planu.
A ułożenie jednego mnie zaskoczyło na maxa. Myślałam że on główkowo ułożony a on poprzecznie skubaniec, a ja się dziwiłam że taki spokojny jest a że drugi wiercipięta, a oni razem rozrabiają ;-) Ale wypinające się pupy bezbłędnie zidentyfikowałam :-)

wspaniale :)
co do rączki- moja robi to samo. Czuję ją jak grzebie w kroczu :O
 
Do góry