reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyty i Lekarzy, badania, zdjęcia z USG

krówkabordo- ale jak to wogóle go nie było wodać? tak po paru minutach znikł, nie rozumiem tego. Najważniejsze ze przynajmniej ten jeden cały i zdrowy.

Ja też po wizycie. W końcu mam kartę ciąży i skierowanie na badania. Dzidzia 42 mm. termin na 03. 04 jest to 11-12 tydzien ciazy. jak sama lekarka określiła że straszny wiercipięta z tej dzidzi bo chyba z 10 min mi usg robiła bo nie mogła go zmierzyć. Pojawił się jakiś krwiaczek chociaż sama nie jest pewna czy to krwaiczek czy jakas zyła się tworzy. Szlaban na przytulanki z meżem, już mi chciała odstawic duphaston ale jednak stwierdziła ze będziemy dmuchać na zinme i przepisała ostatnią paczkę. na razie rzadnych witamin tylko kwas wit. od 13 tyg. no i wspomniała żebym sie umówiła na usg prenatalne ale ja guła zapomniałam potem sie dowiedzieć co gdzie i kiedy? o recepcie tez zapomniałam i sie wracalam, następna wizyta 08 paż. no ale wcześniej jakos w środku chce sie na to prenatalne umówić tylko muszę się do niej dodzwonic.

czy na takie badanie na NFZ robione w szpitalu potrzebuję skierowania ofd ginki czy dzwonię po prostu do szpitala i sie umawiam. ?????
 
reklama
Ola- nie, pusty pęcherzyk jest.
Gratuluję wizyty! A powiedz mi do jakiej Ty gin chodzisz w Koninie? Z tego co ja wiem na prenatalne w szpitalu musisz mieć skierowanie, ale wcześniej dzwonisz i się umawiasz. Tak chyba było...
 
krówkabordo- dzieki za informacje, to ja pewnie jutro zadzwonie i się umówie a po skierownie za tydzien we wtorek skoczę. Ja chodze so doktor Piwońskiej w starym koninie w przychodni przyjmuje tylko we wtorki, tam gdzie normalnie urzęduje Kubiak.

Przykro mi z powodu twojej dzidzi teraz juz rozumiem , pierwsze pomyślalam że poprostu najpierw lekarz coś zobaczył a potem znikło że tego nie było. i pomyślałam że to moze wcale nie była fasolka ale teraz juz rzozumiem.
 
Krowkabordo trzymaj sie kochana, wszystko bedzie dobrze :-)

Ja tez po wizycie. Dzidzia ma 2,5 cm,ladnie rosnie i wszystko ok. Za 2 gododnie mam prenatalne badania i bede wiecej wiedziala. Wyniki kfwi i moczu mam wzorowe, az dziwne skoro schudlam 1,5 kg..ale to dobrze. Luteina prawdopodobnie bedzie mi pisana do ostatnich tygodni ciazy, ale przyzwyczailam sie juz do niej. No i jestem juz na L4 i do pracy nie wracam. W zwiazku z mdlosciami tak postanowilam. 3 majcie sie kochane :-)
 
Ja też się boję, ale już taka nasza natura ze ciagle sie czegoś obawiamy...Spokojniejsza jestem po założeniu karty ciążwy i po tych dobrych informacjach, nawet przestało mi być tak okrutnie niedobrze....Więc widać jak emocje rządzą naszym ciałem....Myślę, że grunt to być dobrej myśli, w końcu dobrze musi być, nie ma innego wyjścia :)
 
Ja też po wizycie.
W końcu mam założoną kartę ciąży. Serduszko już bije i doktor zbadał tętno. Dzidzia rośnie i wielkością odpowiada na 9 tydzień.
Natomiast ja mam wyniki bardzo dobre. A waga na razie bez zmian.
To chyba teraz nie zostaje nic innego jak delektować się ciążą :-)
 
reklama
Do góry