reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wizyty, badania USG, wyniki badan

reklama
Cześć dziewczyny, w czwartek miałam wizytę. Niestety wieści średnie... we wtorek wracam po raz szósty do szpitala... zaczęło się od tego, że miałam podwyższone ciśnienie 140x80. Gin powiedział, że może to być jednorazowe i może nie być powodów do zmartwień i żebym kontrolowała to w domu i w razie jakby było powyżej 140x90 od razu dała mu znać, po czym wymienił zagrożenia wiążące się z wysokim ciśnieniem, później samolot, badanie wziernikowe i palcowe ok, później USG - szyjka się poprawiła względem ostatniej wizyty u niego, ale krótka - 18mm, szew trzyma. Powiedział, że tą szyjką na tym etapie ciąży już aż tak sie nie martwimy, że jest "dobrze" no i wziął się za mierzenie Tymka, przepływy itp. Waga wyszła dokładnie 1414g czyli względem usg w szpitalu tydzień temu urósł 155g, no i jak już sie ubrałam i gin sobie wszystko pomierzył na kompie powiedział, że przy badaniu zauważył jakby lekko zwiększony opór w przepływie pępowinowym i obawia się, że w połączeniu z podwyższonym ciśnieniem to mogą być jakieś początki zatrucia ciążowego, Tymek ma 2 tyg mniejszy brzuszek, 3 tygodnie temu też brzucho był 2 tyg mniejszy, więc rośnie... gin powiedział, że Tymek może byc po prostu chuderlakiem, ale boi się że łożysko może być trochę niewydolne i w połączeniu tego podwyższonego ciśnienia, tego przepływu pępowinowego i mniejszego brzuszka woli mnie położyć do szpitala, poobserwować ciśnienie, zrobić dokładne USG, komplet badań i być spokojnym.... powiedział, że może trochę marudzi, ale chce być na maxa ostrożny w moim wypadku... tak więc od wtorku "wakacje" szpitalne...

Wam gratuluję udanych wizyt i trzymam kciuki za potrzebujące &&&
 
ja biorę na twardniejący brzuchol aspargin dwa razy dziennie i od tego czasu czuję poprawę...

kochane 3mam za was kciuki żeby się wszystko poprawiło :-* na pewno wszystko będzie dobrze :-*
 
Mam nadzieje, ze okaze sie to tylko nadgorliwoscia lekarza Milenko i ze szybko z tego szpitala wyjdziecie z Tymusiem :-* duzo zdrowka Wam zycze :-*
 
reklama
Jestem w szpitalu tak jak to można było przewidzieć. Macica się rozchodzi- nie ma już całej przedniej ściany, trzyma ją jeszcze tylko trochę po bokach. Marcelek jest trzymany przez pęcherz płodowy, który w każdej chwili może strzelić. Tak więc siedzimy jak na bombie zegarowej. Dostaliśmy sterydy, wagę ładną mamy, więc staram się być dobrej myśli, chociaż stres mnie zżera...
 
Do góry