reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wizyty, badania USG, wyniki badan

Ja dostałam zastrzyk w dupsko na rozwiniecie płucek dla Tosi tak na wszelki wypadek ;) Podpisałam wczoraj zgodę na CC i jeśli wyjdę przez 15kwietnia to właśnie wtedy będę ustalać z moja Gin szczegóły, kiedy, co i jak...
 
reklama
Ja już po wizycie. USG nie miałam, słuchaliśmy serduszka - wszystko w porządku. Ciśnienie w normie, kolejny kilogram na plusie, nadal mam leżeć jak najwięcej i odpoczywać i oczywiście łykać nospę, żelazo i magnez. Lekarz powiedział, żebym wytrzymała jeszcze minimum 3 tygodnie, ale mam nadzieję, że uda się chociaż te 4-5 wytrzymać. Wyniki moczu i krwi w porządku, hbs ujemny. Kolejna wizyta za 2 tygodnie.

Trzymam kciuki za wszystkie!
 
Jutro mam 32tc i muszę wytrzymać w dwupaku do 36tc chyba ze nastąpi jakas alarmowa sytuacja... OBY NIE! Na razie leżę, odpoczywam, dużo pije i po każdym zrobionym siku mam ochotę śpiewać i tańczyć z radości :D
 
I ja dzisiaj po wizycie. Wyniki w miarę mimo furaginu coś jeszcze w moczu jest, serduszko ślicznie biło, moja waga pomalutku rośnie więc na tej płaszczyźnie ok. Jedynie macica zaczęła się stawiać więc na 10 dni luteina i zobaczymy co dalej. Także apteczka wzbogaciła sie o lutkę oraz urosept, magnez i nospę. Następna wizyta za m-c i ostatnie kontrolne usg. a za 9 tyg cc. Także chyba czas się bać ;/
 
Jejku tyle się dzieje na waszych wizytach, wszystkim życzę zdrówka, tym co w szpitalu szybkiego wyjścia:) Trzymam kciuki żeby u wszystkich było w porządeczku:)
 
Przesyłam szpitalne pozdrowienia :D Wiec może zacznę od siebie : moje ciśnienie jest niskie ale w granicach normy (lepsze takie niż wysokie podobno), temperatura z 35,9 wzrosła na 36,2 (podobno przy sterydach ma sie nieco niższa temperaturę wiec tez wszystko w normie), siusiam regularnie co około 3godziny, w ciagu 12 godzin (noc) wypiłam około 1400ml płynów i wysiusialam 1500ml za co zostałam pochwalona :) Nadal mam pic 4l płynów dziennie (woda,zupa, jogurty pitne) i nawet po wyjściu ze szpitala mam trzymać sie 3l płynów na dobę. Wczoraj o 18 i dziś o 4 nad ranem pobrano mi próbki moczu do badania wiec te badania moczu i usg nerek, które dziś mam mają powiedzieć co dalej. Wyniki moczu wczoraj rano buły "całkiem sensowne" wiec jeśli dziś będzie jeszcze lepiej i na usg nie będzie zastoju w nerkach może jutro pójdę do domu z cała siateczką leków i obowiązkowym notowaniem ile wypiłam, jak często sikałam i jak dużo i obowiązkowym badaniem moczu co 2-3 dni. Na razie czekam na wyniki i usg i sie okaże co tam we mnie sie dzieje. Standardowo kroplówki z magnezem przez cała dobę, jedna po drugiej plus jeszcze magnes w tabletkach 3x dziennie... Za chwile będę mogła wystąpić w jakimś telewizyjnym programie, ze sztućce przyciągam taka jestem namagnezowana :D Teraz pora na Tosie: serducho jej wali jak dzwon, tętno książkowe, troszkę ma mało wód plodowych bo AFI jest tylko 12cm a powinno być 15cm bo to za wczesny tydzień żeby wody zaczęły same z siebie powoli znikać.. Ale wedlug lekarzy to wina mojego odwodnienia wiec mam dużo pic i sie nie stresować bo dramatu nie ma.. Tosia jest od wczoraj troszkę ospała tak jak ja ale to wina leków i tym tez mam sie nie przejmować. Apetytu wciąż za bardzo nie mam, poza slodkimi drozdżówkami czy owocami ;) No i wiadomo dużo jogurtów bo antybiotyk mimo, ze pomaga to sieje tez spustoszenie... Polozna nieśmiało wspominała ze jeśli wyniki bedą dobre, a ja nadal będę prawidłowo siusiać to może i w piątek mnie wypisza... Było by super ;D
 
reklama
Do góry