Lasotka i Irka ale Wam ładnie maluszki rosną, moja to przy Waszych knypek :-)
Klaudynka - ja to już mam tak opaloną buźkę, że szok, mój mąż oderwać oczu nie może i mówi, że po porodzie mam na leżaczku leżeć i ciałko opalać, a ja się śmieję że mleko mi się zwarzy (heh poprawna forma - sprawdzałam w słowniku, bo nie byłam pewna)
Dobre samopoczucie to chyba też zasługa zdrowej diety, czuję się lekko, świeżo i w ogóle fajnie
Klaudynka - ja to już mam tak opaloną buźkę, że szok, mój mąż oderwać oczu nie może i mówi, że po porodzie mam na leżaczku leżeć i ciałko opalać, a ja się śmieję że mleko mi się zwarzy (heh poprawna forma - sprawdzałam w słowniku, bo nie byłam pewna)
Dobre samopoczucie to chyba też zasługa zdrowej diety, czuję się lekko, świeżo i w ogóle fajnie