reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wizyty, badania USG, wyniki badan

emotion_sickness piękne fotki :) mój maluch trzymał głowę nisko - nie ruszał się jakoś strasznie, aż doktór sondą mi powciskał w brzuch, to potem zaczał rączkami i nożkami, ale jakoś specjalnie nie szalał - ostatnim razem (jak tą przepuklinę niby doktórka wykryła) to było też tak że spał, spał, aż nagle się zerwał, jakby go ktoś szturchnął ;)

Ja to ważyłam 3200, miałam 52 cm, tatuś ważył 3800, ale był mały chyba 48 cm - kluchon taki - w koncu przez cesarke przyszedł na świat... a teściowa taka malutka i drobna... ehh (do tej pory niewysoki - niższy ode mnie ;)).

No jest strach... dopóki mi doktór nie powie jak planuje poród, to ja nie wiem. Na razie nie utyłam w ciąży dużo, w sumie to wcale, ale ja mam straszne wahania ilości wody. Staram się pić i sikać tak często jak się da...

paulinka88 ja póki co tak jak piszę, nie utyłam dużo, ale ciśnienie mam i tak w górnej granicy normy - choć nigdy z jego powodu nie miałam jakichś problemów skomplikowanych... teraz zaczęłam się bać.

Zaczęłam 14 tydzień... jestem jakaś spokojniejsza :)
W końcu drugi trymestr :)

champagne.gif


 

Załączniki

  • champagne.gif
    champagne.gif
    44,6 KB · Wyświetleń: 75
reklama
emotion_sickness piękne fotki :) mój maluch trzymał głowę nisko - nie ruszał się jakoś strasznie, aż doktór sondą mi powciskał w brzuch, to potem zaczał rączkami i nożkami, ale jakoś specjalnie nie szalał - ostatnim razem (jak tą przepuklinę niby doktórka wykryła) to było też tak że spał, spał, aż nagle się zerwał, jakby go ktoś szturchnął ;)

Ja to ważyłam 3200, miałam 52 cm, tatuś ważył 3800, ale był mały chyba 48 cm - kluchon taki - w koncu przez cesarke przyszedł na świat... a teściowa taka malutka i drobna... ehh (do tej pory niewysoki - niższy ode mnie ;)).

No jest strach... dopóki mi doktór nie powie jak planuje poród, to ja nie wiem. Na razie nie utyłam w ciąży dużo, w sumie to wcale, ale ja mam straszne wahania ilości wody. Staram się pić i sikać tak często jak się da...

paulinka88 ja póki co tak jak piszę, nie utyłam dużo, ale ciśnienie mam i tak w górnej granicy normy - choć nigdy z jego powodu nie miałam jakichś problemów skomplikowanych... teraz zaczęłam się bać.

Zaczęłam 14 tydzień... jestem jakaś spokojniejsza :)
W końcu drugi trymestr :)

Zobacz załącznik 598383


Będzie dobrze, ja byłam przerażona na początku, ale teraz luz i spokój. Co ma być to będzie, staram się tak do tego podchodzić. Nie forsuję się, dużo leżę więc powinno być ok.
 
Dziękuję bardzo za wszystkie kciuki :)
Ale miałam rano stresa... ja do łazienki, żeby się umyć ogolić przed wizytą a tu wody nie ma. Całe szczęście po 30 minutach się pojawiła:) na męża w szpitalu czekałam 3 godziny :/ i już miałam wszystkiego dość. Całe szczęście widok dzidziusia mnie uspokoił. Nie dostałam żadnego zdjęcia, ale i tak jest już taki duży że się nie mieści cały na monitorze. Kość udowa 1,5cm, brzuszek 8cm obwodu, główka jeszcze większa. Cały czas spał i nie chciał się bardziej pokazać. Następna wizyta 07.01.14 :)
 
Anna to super że wizyta udana :) Ja też już po wizycie. Z jednej strony jestem zadowolona bo wyniki wyszły bardzo dobre, a z drugiej strony nie słyszałam serduszka bo p. doktor powiedziała, że to za wcześnie :/ zostawiłam to bez komentarza i tyle. W poniedziałek mam te prenatalne badanie więc nie tylko usłyszę, ale pewnie zobaczę dzidzie więc jestem pełna nadziei i już nie mogę się doczekać :)
 
Dziękuję bardzo za wszystkie kciuki :)
Ale miałam rano stresa... ja do łazienki, żeby się umyć ogolić przed wizytą a tu wody nie ma. Całe szczęście po 30 minutach się pojawiła:) na męża w szpitalu czekałam 3 godziny :/ i już miałam wszystkiego dość. Całe szczęście widok dzidziusia mnie uspokoił. Nie dostałam żadnego zdjęcia, ale i tak jest już taki duży że się nie mieści cały na monitorze. Kość udowa 1,5cm, brzuszek 8cm obwodu, główka jeszcze większa. Cały czas spał i nie chciał się bardziej pokazać. Następna wizyta 07.01.14 :)

najwazniejsze ze wszystko jest ok :) gratulacje :D
 
Anna gratuluję udanej wizyty i pięknego widoku :-)

Ewka również gratuluję :-) wiesz mnie moja lekarka powiedziała jak byłam na wizycie w 11 tyg.i pytałam czy można usłyszeć serduszko powiedziała, że po skończonym 12 tygodniu dopiero powinno się to sprawdzać, bo wcześniej może źle oddziaływać to na dzidziusia, że do 12 tyg sprawdza to tylko gdyby nie było widać że serduszko bije i byłoby podejrzenie że płód obumarł.
 
Dzięki dziewczyny :)
Ewka nic się nie martw, najważniejsze, że dzidziuś zdrowy. Ja w sumie też tylko raz słyszałam serduszko, a wizyt miałam już z 5. Właśnie na prenatalnych usłyszałam, tak więc trzymam kciuki za następny raz :)
 
gratulacje udanych wizyt. Jeszcze ktoś został przed usg z badaniami przezierności itp? Bo ja mam w piatek i chyba jestem jedną z ostatnich. Już sie doczekać nie mogę.. Mam nadzieję, że wszystko z dzidzi ok. Tylko muszę lekarzowi powiedzieć o moich pobolewaniach i odczuciu jakby twardnienia w dole brzucha, najczęsciej wieczorem po całym dniu. Tez tak macie czy powinnam się niepokoić. W sumię jak poleże pół godz to przechodzi ale myślę, że lepiej ten temat poruszyć.
 
reklama
Do góry