reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyta u lekarza

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Kosmi - dzidzia slodziutka :) i najwazniejsze, ze wszystko OK! I chyba bardziej wierzylabym, ze to jednak Gabi, a nie Oskar, w koncu masz to na pismie ;)

Magdaleona - co do zakupow - te kilka rzeczy, ktore kupilam do tej pory to w H&M (w M1, w Galerii Kazimierz nie ma niestety dzialu dla bobasow). Ubranka dzieciece z tego sklepu sa swietnej jakosci i sa naprawde ladne, choc ceny to taka srednia kategoria. Na pewno jest taniej niz w Smyku (osobiscie uwazam, ze tam ceny sa grubo przesadzone i wcale nie odpowiadaja jakosci). Ostatnio bylam w sklepie dzieciecym na Krolewskiej i tam zwykle, przecietne ciuchy byly w takich samych cenach, co te w H&M! Poza tym, ciuchy z h&m dosc latwo sprzedac potem na allegro (mam kolezanke, ktora dziecko tam ubrala a potem wszystko bez problemu sprzedala) - dzieki temu, ze jakosc jest ok nawet uzywane sa w bardzo dobrym stanie. Ale oczywiscie wszystkiego tam nie kupie - jak znajde jakis inny, tanszy i warty polecenia sklepik, to dam znac. Slyszalam cos o jakims na Kalwaryjskiej, ale jeszcze tam nie bylam.
 
reklama
Kasmi super, że dzidzia jest zdrowa! Co do płci to jeżeli było widać bardzo dokładnie to chyba nie ma wątpliwości...
Ewcik też oglądałam w h&m ciuszki i uważam, że jakość w porównaniu do smyka jest o niebo lepsza! Ale w Smyku kupuję akcesoria: agrafki do pieluszek, termometr itp. Resztę kupię na allegro (może widziałaś w wątku "Czy już biegacie po sklepach" są linki do stron z fajnymi aukcjami)
 
Ja też z wielką niecierpliwością wyczekiwałam dzisiejszej wizyty. Najważniejsze co usłyszałam, to to, że z dzidziusiem wszystko w porządku. Mierzenie, wyniki badań ok. A potem pytanie: "co robiliście? chłopca, czy dziewczynkę?". Przeczuwałam, że będzie chłopiec (męska rodzina męża + termin zapłodnienia). No i udało się odgadnąć :) Jeszcze jestem pod wrażeniem :) Non stop ogladam płytkę :) Próbuję dojść jak i gdzie lekarz dojrzał siusiaka.
A u mnie od kilku dni potworne swędzenie skóry na całym ciele. Akurat tydzień temu przeszłam z kwasu foliowego na feminatal i być może jest to jakaś uczuleniowa reakcja. Więc testowo wracam do kwasu, a potem jeszcze jedna próba z witaminami. Ale co tam swędzenie :) Cieszę się z dobrych wieści! Powoli trzeba zacząć myśleć nad imieniem :) Będzie trochę czasu, bo do świąt odpoczywamy na zwolnieniu. Trzeba troszkę zwolnić tempo życia :)
Pozdrawiam,
Magdalena
 
gratuluje chłopaka :D fajnie, że wszystko w porządku, wiadomo, że najważniejsze jest zdrówko dzidzi a nie co ma między nóżkami ;)
 
Kosmi, gratuluję dzieciaczka zmieniającego płeć. Pogubiłam się już kto co będzie miał.
Moja lekarka mówi, że u mnie to "chyba" dziewczynka, ale właśnie wyszła ode mnie z pokoju cyganka (stara, prawdziwa), chciała mi powróżyć, ale jak na złość nie mam dzidziaj kasiorki a chciała tylko 2 zł. Powiedziała mi, że z mojej buzi widzi, że jestm szczęśliwa, powiedziała również, że ktoś chce się ze mną szybko zobaczyć, że to moje dziecko a konkretnie chłopczyk. Powiedziałam jej, że chyba się myli bo lekarze twierdzą co innego na co ona odpowiedziała, że się nie myli i że dziecko sprawi mi już niedługo ogromną radość (to wszystko to może się sprawdzić). Acha, powiedziała mi jeszcze, że zobaczymy się szybciej niż myślę (to niech się nie sprawdza!!!!!)
 
no zmienia zmienia - nie wiem już co myśleć :) ten lekarz był naprawde przekonany co do płci, zaobacze 16 grudnia, jak mój lekarz nie zmieni zdania, to trudno będe mieć niespodzianke w kwietniu :)

 
podziele sie z Wami moimi wrazeniami z ostatniej wizyty USG. Poszlam na umówiona wizytę w poniedzialek, USG mialo byc nagrywane na kasete i firma to oferuje. Lekarz odmówił mi zrobienia USG bo jak twierdzil " nie jest zwolennikiem reality show". Postanowłam z mezem złozyc skarge na lekarza do dyrektora. Bylam zszokowana i bardzo zdenerwowana, poniewaz lekarz powiedzial ze za długo to bedzie trwało a czeka jeszcze jedna klientka która nie była umówiona na wizyte. Lekarz zaprosił ja tam prywatnie i jak sie domyslam, klinika nic o tym nie wiedziala, a on pewnie dostał pieniądze do kieszeni.
co Wy o tym myslicie ??
w piatek mam wizyte w tej klinice tylko u innej lekarki, prawdopodobnie nie bede za nia płacic (to ma byc rekompensata)
 
ewach6 pisze:
podziele sie z Wami moimi wrazeniami z ostatniej wizyty USG. Poszlam na umówiona wizytę w poniedzialek, USG mialo byc nagrywane na kasete i firma to oferuje. Lekarz odmówił mi zrobienia USG bo jak twierdzil " nie jest zwolennikiem reality show". Postanowłam z mezem złozyc skarge na lekarza do dyrektora.
Grrr! Tyle powiem.
A doszłam już jakiś czas temu do tego, że składam pisemne skargi wszędzie, gdzie mnie wkurzą. Wtedy muszą sie do tego ustosunkować. A jeśli to była prywatna klinika, to tez poszłabym na skargę.
I zmianiłabym lekarza.
 
Jak raz byłam umówiona u mojego gina (chodze do niego prywatnie) to przychodze i było strasznie dużo innych kobitek, wchodziłyśmy pokoleji, która wczesniej była umówiona. Innym razem musiałam poczekać bo przyszła pacjętka z palącym problemem też "ciężarówka". I wiadomo od razu robi się kolejka - mimo to gin nie dawał do zrozumienia, że mu się spieszy, tylko grzecznie spytał ile tam jeszcze kobitek czeka. Trudno czasem coś komuś wyskoczy i gin musi przyjąć bez kolejki ale przynajmniej mam pewność, że jakby mi się coś działo to mnie przyjmie nie ważne czy byłam umówiona czy nie, czy po 16 kiedy przyjmuje prywatnie, czy wcześniej kiedy jest w klinice - tak jak moją siostre przyjmował.
A takie zachowanie, które opisujesz jest nie do pomyślenia i się nie dziwie, że złożyłaś skarge na lekarza!!!
 
reklama
tam w klinice, (nie bede wymieniac nazwy) na pacjenta przypada 20 min i jesli ktos sie spóźni to go nie przyjmą lub umawiaja na inny termin. Kazdy ma konkretną godzine wizyty. Moja gin nie robi usg poniewaz jest tylko polożną wiec USG robie u różnych lekarzy. Do tego juz nigdy wiecej nie pojde. Czekam jeszcze na odzew w sprawie tej skargi. oczywiscie na pismie ja złożyłam i mam nadzieję ze wpisza mu to w papiery.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry