reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyta u lekarza

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Cześć dziewczyny!!!
Wczoraj miałam stresujący dzień. Jak pamiętacie wieczorkiem jechalam do lekarki na usg dopplerowskie. Tak strasznie się bałam, że usłyszę, iż moje maleństwo ma problemy. Jadłam niewiele i z tych nerwów miałam mdłości. Krzysztof poszedł ze mną do gabinetu, ale nie zależało mu, żeby iść na usg (jest nieśmiały, to cód, że wogóle tam wszedł). Prawdę mówiąc nawet nie nalegałam, żeby poprosić męża chociaż obydwoje lekarzy wyraziło zgodę. Usg dopplerowskie nie spawiało mi wielkiego wrażenie. Dla mnie jest one mniej wyraźne niż zwykłe a to dlatego, że jest, dla mnie mniej wyraźne. Lekarze musieli mi mówić co właśnie oglądają i mierzą. Widać było jakiś zarys i pulsujące kropeczki - to był właśnie przepływ płynów. Oni byli zachwyceni, że wszystko jest w należytym porządku. Zbadali dzidziusia od strony dystrofi (oboje zgodnie orzekli, że nie widać początków dystrofii, więc narazie jest spokój), serducho też jest prawidłowo zbudowane i idealnie pracuje (wykluczyli wady serca) no i wykluczyli wady genetyczne (mierzyli fałd karkowy). Moja lekarka była uśmiechnięta a ten drugi lekarz (specjalista w tej dziedzinie) nie sprawiał dobrego wrażenia, jakiś taki mrukliwy, nie bardzo go obchodziłam - poprostu wykonywał swoją robotę. W końcu poprosiłam go, żeby powiedział coś mi o dziecku po polsku a nie po łacinie i wtedy zrozumiałym dla mnie językiem trochę mi opowiedział. Dzidzia wielkością części ciała mieści się w terminie porodu od 25 marca do 2 kwietnia. Na prośbę o podanie wagi, burkną "A po co Pani te 400 gram?". A ja na to, że tydzień temu ważyło prawie 500 gram więc jestem ciekawa ile urosło. Miał zdziwioną minę a moja lekarka potwierdziła. Jak zważył dzidzię to sam się zdziwił - 611 gram (w 10 dni moje maleństwo przytyło dokładnie 122 gram). Lekarka była bardzo zadowolona. Powiem wam jedno, nigdy w życiu nie poszłabym do niego, żeby poprowadził moją ciążę. Dobry fachowiec to nie wszystko, dziecko to cód i najważniejsza rzecz w życiu rodziców. Lekarz powinien mieć "serce" do tego zawodu i uczucia dla rodziców. Co wy o tym myślicie?

 
reklama
Acha, zapomniałam wam powiedzieć, że marudziłam lekarzą, iż chcę znać płeć dziecka i wkońcu ulegli, podkreślając, że słabo widać, ale wygląda im to na dziewczynkę. Jednakże nie wiem jak to mam traktować, gdyż oboje zgodnie powiedzieli, że nie są pewni. Co fajniejsze ten lekarz powiedział mi, że tydzień przed porodem u chłopców jądra schodzą do worka mosznowego i wówczas z dziewczynki "robi" się chłopczyk. Co wy o tym myślicie dziewczyny??? Wasze opinie są dla mnie ważne. Nie wiem czy mam się już cieszyć z dziewczynki czy też raczej jeszcze nie przywiązywać do tego wagi i dzidzię nadal traktować jako "ono"
 
Ciesze się Asiu, ze wszystko u Twojej dzidzi dobrze. Rosnie jak na drożdżach. Ja mam termin blisko ciebie a moja Wiki waży narazie 400g ale też jest zdrowiótka. Ja widziałam "cipeczkę" na USG 3D więc chyba tu się nic już nie zmieni tym bardziej że lekarz powiedził że to na 100%. Więc już zaczynam oglądac sukieneczki i różowe ciuszki. A własnie jak to jest z tymi kolorami? Dla dziewczynki róż, a dla chłopca niebieski? Bo spotkałam się z odwrotnym przypasowaniem kolorów do płci. No ale róż to kojarzy mi sie bardziej z barbi niż z zabawkami chłopców.
 
Dziewczynko - róż, chłopiec - niebieski>
Dori, jak myślisz czy powinnam mówić już, że to dziewczynka? Czy raczej poczekać do zwykłego usg, które będę miała za trzy tygodnie?
 
Ja po USG zwykłym w 20 tygodniu już mówiłam do niej po imieniu mimo że lekarz powiedziłą że jeszcze nie wiadomo. Może się nie obrazi jak się okaże że to chłopiec. My z mezem do 20 tyg czyli do przewidzenia płci do brzuszka mówiliśmy Filip a tu niespodzianka okazała się "Filipinka"
 
aska00 - w zupełności zgadzam się z tobą, że lekarz powinien być przede wszystkim człowiekiem, z tym, że z duża wiedzą w tym zakresie. Jak go ludzie nie interesują, to powinien być inżynierem, a nie lekarzem. Nie cierpię przemądrzalców, którzy pacjentki traktują z góry, mówią na "ty" albo "po co to pani chce wiedzieć", i najlepiej niech się zmieni w bierną kompozycję narządów, na której on pokaże, co umie. To, jak się odnosi do pacjentki, jest bardzo ważne!
magduśka
 
Magduśka ja jestem z lutówek, ale z Wrocławia. Możesz napisać co to za przychodnia? Zgóry dzięki
 
Asiu cieszę się, ze wszystko z Tobą i dzidzią oki,super i tak ma być do samego końca!
Odnośnie perypetii z lekarzami, to jeśli jesteś zadowolona ze swojej lekarki-ginki,to zaufaj jej i rób tak jak Ona chce. Z poznaniem płci tez wstrzymaj sie jeszcze 3 tygodnie,jak dzidzia będzie chciała pokazać swoją malutką cipeczkę albo malutkiego peniska, to będzie wyraźniej widać.Zresztą sama mówiłaś, ze Twoja lekarka mówi takie rzeczy w ok 24 tyg. Poza tym nie sugeruj się, ze powiedzieli, ze bedzie dziewczyna, bo wydaje mi się, ze czasem siusiak może nie być wioczny, sama mowiłaś, ze usg było mało wyraźne:)Nie myśl, ze robię chłposka kampanię. Pza tym moze niesłusznie biorę to pod uwagę, ale  tę ciażę znosisz inaczej niż poprzednią, prawda? Ale niunia była by fajna,nie?Hi,hi!
 
aska - cieze sie ze wszystko ok; lekarz niestety trafil ci sie pasludny - ale dobrze ze chociaz masz swoja ginke - jej ufaj i juz :)
a co do plci - sama musisz zdecydowac - ja ciagle mowie na swoje bobo ono - czekam jeszcze do kolejnej wizyty za tydzien, mimo ze juz 2 razy powiedziano mi chlopiec :)
 
reklama
olcia - to było w Promedisie, ul. Rękodzielnicza (równoległa do Lotniczej, kierunek Pilczyce, Leśnica), dr Hirowska-Tracz. Byłam o tyle niemile zaskoczona, że znam tą panią, byłam u niej parę lat temu, jak jeszcze przyjmowała w  Medicover i byłam z niej bardzo zadowolona. Albo miała gorszy dzień, albo inne są w tej przychodni standardy.
Normalnie chodzę do Practimedu na Pabianiciej, dr Papież - a kto ciebie prowadzi i gdzie?
pozdrawiam w ten mroźny dzień
magduśka
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry