reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyta u lekarza

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Jesli chodzi o wit. A to są różne szkoły. Ja jestem zdania, że akurat te witaminy, które rozpuszczają się w tluszczach: A, D, E, K są trochę bardziej "niewygodne" nie tylko dla cięzarnych. Po pierwsze dlatego, że trudno je zjeść bo są nietrwałe i np. marchewka z masełkiem na ciepło - miodzio, ale wit. A sie rozwala pod wpływem ciepła. A z drugiej strony to jak już dodajesz w suplementach to możesz przedobrzyć bo te wit, magazynowane są w wątrobie i nie są tak łatwo wydalane jak np. wit. C z moczem.
W przypadku kobiet w ciąży zapotrzebowanie na wszystko wzrasta (także na witaminy) i jeśli juz coś podawać to właśnie takie zestawy specjalne dla nas bo tam wszystko jest tak dobrane, żeby nie szkodziło ani nam ani dzidzi. Skład poszczególnych preparatów jest podobny tylko proporcje trochę różne. Myślę, że rozwiałam wątpliwości.A jak nie to prosze o pytania dodatkowe. ;D Bierz sobie ten Prenatal na zdrowie! W innych tez jest wit. A!
A do tematu studia: nawet jak byśmy chcieli mieć dzidzię to nie wyobrażam sobie żebym mogła jechać na zajęcia od rana do wieczora i zostawić dzidzie mamie albo teściowej. Umarłabym z tęsknoty!!! Był też kłopot z utrzymaniem i mieszkania nie było. Teraz możemy ze spokojem czekać na nasz skarbek!
A na piątym roku to już luz! Można tak zajęcia ułożyć, że wszystko pogodzisz! I zawsze możesz wziąć dziekankę!
 
reklama
Na piatym (i nie tylko) roku wszystko zależy od kierunku studiów. Ja siedziałam w labie od 8 do 15 do połowy lipca i codziennie przeprowadzałam jakieś reakcje.

Ale jeśli promotor jest normalny, to zazwyczaj idą na rękę i wymyślaja jakieś inne tematy. Może wrto w takim wypadku szybciej mu o tym powiedzieć i np bronić się już w lutym.

Joaśka
 
O witam w klubie! Moja magisterka to też od 8 do 13 w małym laboratorium z jednym oknem które się otwierało. Ale na szczęście część roboty robiła maszyna, ale ja tkanki musiałam przygotować. A tak się złożyło, że moja opiekunka była wtedy w ciąży. Tak się zastanawiam: jak Ona to zniosła???? Ja nie dałabym rady!!!
 
Ja "moich" zapachów organicznych tez bym nie zniosła.

A odnośnie wizyt - jak to jest u Was - idziecie do lekarza raz na miesiąc i co miesiąc pwypisuje wam badania?
Czy macie jak ja, czyli umawiamy się za miesiąc i wtedy daj skierowanie na badania. Na tym spotkaniu umawiamy się na wizytę za 2 tyg, aby omówić wyniki i potem znowu dopiero za miesiąc?

Joaśka
 
mi lekarz wypisuje na za miesiąc tzn jakie badania mam zrobić przed następną wizytą i robie je dwa dni wcześniej
 
U mnie tak samo jak u Kosmi (Ola czy Kasia?-sorki,ale już będe nastepnym razem pamietać ::)).Ostatnie badania robiłam w 14 tyg., więc nie kłują mnie co miesiąc.tym razem odpuścił mi morfologię, bo sprawdził wyniki z badań okresowych, które robiłam do pracy.Ale mam mnóstwo innych,antyciała itp.
 
Ja jestem własnie na 5 roku i zaczynam pisac moją pracę mgr. Zajęcia mam co środę i co drugi tydzień w piątki i sobote (ale tylko po 1,5 godz.) Wykładowcy idą na rękę i pozwalają zaliczać wszystko wcześniej. Z obroną pewnie się nie wyrobię bo pisanie idzie mi w żółwim tempie ale chciałabym do porodu chociaż napisać a obrona to może w czerwcu lub wrześniu.

Co do wizyt to właśnie wróciłam od lekarza. Moja "ciąża przebiega "książkowo" i nie ma się do czego przyczepić" (na szczęście) - to słowa pana doktora. Badania wykonuję co miesiąc na 2-3 dni przed wizytą.
 
Kosmi, pozazdrościłam Ci drugiego suwaczka. Teraz wiem chociaż ja dzidzia może wyglądać, chyba się nie gniewasz?
Ja w sprawie badań się nie wypowidam. Robią mi w szpitalu. Houk!
 
Ja na bdaniach i wynikach kompletnie się nie znam, lekarz mówi, ze to dobrze, bo przynajmniej nie przeżywan każdej kreseczki na wykresie czy każdej setnej mniej czy więcej. Moze i prawda.
Ciesze się, ze mamy wśród nas kobietki z różnych dziedzin nauki i życia, aptekarki, chemiczki, mmmmm kto tam jeszcze??????Zawsze mozemy sobie pomóc. Ja jestem po administracji, więc w razie problemów z zagadnieniami z tej dziedziny to pomogę. Pracuję na stanowisku kadrowo-płacowym, prawo pracy trza mieć obtrzaskane.Wiem,ze AsiaOO też jest po tym kierunku.No to pa!
 
reklama
Ja po studiach będe panią filolog - studiuję italianistykę. Cóż moge pomóc ewentualnie w tłumaczeniach.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry