Wizyta u lekarza

[Irlandia]

Dobra to ja tez: mnie stuknęło w sierpniu 27 wiosen. Wcześniej się nie decydowałam bo najpierw studium potem studia trochę przydługie bo 5,5 roku. (To nie z mojej winy tylko UE tak sobie zażyczyła i musieliśmy zostać na uczelni pół roku dłuzej).
A co do tego USG to nie dość, że rozwiało wszelkie wątpliwości (jak się domyślam nie tylko moje) to jeszcze znam przychodnie, która ten tekst wstawiła. Wiarygodność stuprocentowa . Cóż, tylko mi trochę wstyd, że sama nie pomyślałam zeby poszukać czegoś w necie! :-[ W końcu dyplom Uniwersytetu Medycznego w Łodzi do czegoś zobowiązuje! :-[ Ale jakby coś to już nie będę się ociągać. A o leki to możecie pytać bez ograniczeń tego nie muszę nigdzie szukać, chyba, że głowę gdzieś zasieję! ;D
Tylko, że teraz nie za bardzo będzie okazja. Pojutrze wracam na trochę pomieszkać w szpitalu. Tym razem mam nadzieję, że nie na dłużej niż dwa tygodnie. Gdyby coś się przedłużało to poproszę Mężusia to Wam parę słów napisze w moim imieniu.

 

[idzia]

ja wyszlam za maz po studiach dopiero (25 lat) - potem troche luzu dla nas i pierwsze dziecko urodzialm w wieku 27 lat a teraz beda 33 latka i drugie i czuje sie z tym dobrze

 

[lidijka]

Dziewczyny!Ja też najpierw studium, potem studia (w trakcie poznałam Michała i wyszłam za mąż) Za to teraz moge bez ograniczeń cieszyć się tym wszystkim co wiąze się z "dzidzią w środku" Ciesze się, że poczekaliśmy na bobaska az do teraz, bo w trakcie studiów to było różnie.Zresztą pisałam już o tym.
Poza przyznam, ze dopiero tak od 2 lat jestem gotowa na macierzyństwo, do wszystkiego trzeba dojrzeć i dlatego tak sobie to wszystko poukładaliśmy z mężem.Narazie idzie po naszej myśli i dziekuję za to Bozi.Mam nadzieję, ze zdąże urodzić jesze gromadkę Zawsze powtarzam słowa mojej babci, ze wyszła za mąż w wieku 30 lat i zdążyła urodzić 3 córki, a gdyby nie wojna to moze byłoby więcej....
Buziaczki!

 

[czarownica]

irlandio powiec mi co z ta witamina A - bo niby w ciazy nie mzna a np w Prenatalu (bo te wit biore) jest witamina A! no i w jakis tam produktak ktore jem pewnie tez jej troche jest!! wiec nie wiem o co chodzi!! czy jest jakas dawka dopuszcaalna ???

a ja wychodze za maz 25 grudnianasza dzidzia bedzie w brzusiu na naszym weselu i nie zaluje tego! studia mi w tym studia przeszkadzaja i mam mysli czy nie zrezygnowac!(jestem na 5 roku) ale dzidzia nie byla wpadka jestesmy happy

 

[kosmi]

czarownico gratulacje !!! ja byłam na ślubie rodziców, oczywiście nic nie pamietam, jakiś czas mi zajeło dojście do tego, że też byłam a rodzice też byli na 5 roku :laugh:

 

[czarownica]

wysle wam fotki na poczatku stycznia

kosmi jak wstawials tego pieska?? tez chcialabym wstawic np swoje zdjecie i nie wiem jak

 

[Joaśka]

My tez po studiach i po okresie związanym z poszukiwaniem jako takiej stabilizacji.
Ale dzieciaczka chciałam już od ok 4 lat. Cięzkie to były czasy i dużo sie naryczałam. Ale postanowiliśmy wspólnie, że musimy poczekać. Tylko, że serca nam mówiły co innego.
Teraz nie żałujemy

Joaśka

 

[kosmi]

czarownico
Twoje konto/Dane publiczne/ i tam masz coś takiego jak avatar albo swój obrazek

 

[czarownica]

dzieki kosmi udalo mi sie

 

[lidijka]

Gratulacje Dominiko na okoliczność zaślubin!
A ze studiów nie rezygnuj tylko bierz dziekankę.Ten roczek jakoś dasz później radę.Wiele moich koleżanek przyjeżdzało na egzaminy z dzidziami-podziwiałam ich za to, ale sama się nie odważyłam.Teraz wiem, ze dobrze. Bo czasem mam takiego lenia, ze w życiu osobistym by mnie nikt do uczenia czy pisania pracy nie zmusił (a ostatni sem. to była jazda bez trzymanki). Wiem, ze później też będzie ciężko, dlatego musisz przeanalizować swoją sytuację,czy ktoś później Ci pomoze, czy będziesz miała na kogo liczyć (oprócz ukochanego).Hmmmm... dość tego bo pomyślisz, ze się wymądrzam, ale ja tylko mówię co mi serce podpowiada.Pa!