Teddy
Październikowa mać
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 9 266
dzien dobry...
no prosze, jakie zwierze sceniczne... ;-)
a Mateo zainteresowany wystepem, czy uznal ze to dobry czas na kime?
u nas wczoraj popoludnie pelne niespodzianek, znaczy dla mnie... pojechalismy na te lody, Kamil do nas dolaczyl wiec chlopaki poszli na kanapki do Subwaya, potem zakupy... obeszlo sie bez awantury, to pierwsza niespodzianka, druga to to, ze Kamil z minimalnym, ale jednak zaangazowaniem zakupil koszule do pracy (zmienil stanowisko wiec musial), a najwieksza niespodzianka bylo, ze koszule nie sa czarne/szare/bure/itd, jedna nawet mocno fioletowa... sam Kamil chyba zaskoczony swoim wyborem...
ja mam wreszcie zakiet z Zary... zmiekli i dali przyzwoita cene... ;-)
Krystian niczego nie chcial chociaz kolo Smyka przechodzilismy kilkakrotnie, ale w Saturnie wybral sobie gre...
kawa wypita, czeka mnie reanimacja jednej partycji dysku, bo se wziela i padla...
no prosze, jakie zwierze sceniczne... ;-)
a Mateo zainteresowany wystepem, czy uznal ze to dobry czas na kime?
u nas wczoraj popoludnie pelne niespodzianek, znaczy dla mnie... pojechalismy na te lody, Kamil do nas dolaczyl wiec chlopaki poszli na kanapki do Subwaya, potem zakupy... obeszlo sie bez awantury, to pierwsza niespodzianka, druga to to, ze Kamil z minimalnym, ale jednak zaangazowaniem zakupil koszule do pracy (zmienil stanowisko wiec musial), a najwieksza niespodzianka bylo, ze koszule nie sa czarne/szare/bure/itd, jedna nawet mocno fioletowa... sam Kamil chyba zaskoczony swoim wyborem...
ja mam wreszcie zakiet z Zary... zmiekli i dali przyzwoita cene... ;-)
Krystian niczego nie chcial chociaz kolo Smyka przechodzilismy kilkakrotnie, ale w Saturnie wybral sobie gre...
kawa wypita, czeka mnie reanimacja jednej partycji dysku, bo se wziela i padla...