reklama
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Dzień dobry
ja mam tak fatalny nastrój, że już nawet noie chcę psuć nastroju innym.
Zaraz się wścieknę, bo Natalia lata i ma za nic moje słowa, jakiś kryzys mnei ogarnął, a ona najwyraźniej wyczuwa...
ja mam tak fatalny nastrój, że już nawet noie chcę psuć nastroju innym.
Zaraz się wścieknę, bo Natalia lata i ma za nic moje słowa, jakiś kryzys mnei ogarnął, a ona najwyraźniej wyczuwa...
Ostatnia edycja:
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Kasiu - no nie jestem pewna, mam nadzieję, ze wyjazd dojdzie do skutku, ja nie mam czegoś takiego jak urlop, mam albo wolne i wtedy nie zarabiam albo mam okres przygotowawczy/ zdjęcia/ rozliczenia i wtedy nie mam wolnego.... ten wyjazd był zaplanowany zanim było wiadomo kiedy rusza kolejne zdjęcia, więc wiesz... ale nie wiem jak to będzie, bo mamy totalny dym i szczerze mówiąc nigdy chyba nie byłam tak zmęcozna i nie miałam takeigo zapieprzu, nawet jak robiłam dwa projekty jednoczesnie.
FAkt, natalia zawsze wyczuwa nmoje nastoje... chyba czas je na siłę poprawić ;-)
FAkt, natalia zawsze wyczuwa nmoje nastoje... chyba czas je na siłę poprawić ;-)
Rzewczywiście weekend na forum.
Ja będę na razie świecić optymizmem :-) Przez ostatnie miesiące tak dostałam w dupę, że teraz jakoś mniej mnie irytują inne rzeczy
Pogoda u nas była piękna. Śnieżek, piękne słoneczko, brak wiatru..po prostu bosko. Na dodatek obiad poza domem (sola w greckiej mniam ), mąż mnie kocha, dzieci zdrowe, jutro fitness, w środę moje dziecko kończy 5 miesięcy, a ja nadal karmię piersią hip hip hura. I na dodatek zaczął się nowy sezon "Gotowych na wszystko", a od piątku sprzedają bilety na Madonne.
Jedyna rzecz, która trochę mnie martwi to powrót do pracy, a niani niestety brak.
Kupiłam wczoraj czekoladę...arbuzową z Milki. Pychota.
Ja będę na razie świecić optymizmem :-) Przez ostatnie miesiące tak dostałam w dupę, że teraz jakoś mniej mnie irytują inne rzeczy
Pogoda u nas była piękna. Śnieżek, piękne słoneczko, brak wiatru..po prostu bosko. Na dodatek obiad poza domem (sola w greckiej mniam ), mąż mnie kocha, dzieci zdrowe, jutro fitness, w środę moje dziecko kończy 5 miesięcy, a ja nadal karmię piersią hip hip hura. I na dodatek zaczął się nowy sezon "Gotowych na wszystko", a od piątku sprzedają bilety na Madonne.
Jedyna rzecz, która trochę mnie martwi to powrót do pracy, a niani niestety brak.
Kupiłam wczoraj czekoladę...arbuzową z Milki. Pychota.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 10 tys
Podziel się: