reklama
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
My baardzo serdecznie dziękujemy wszystkim !!!!!
Natalia przeżywa jeszcze... że miała tylu gości, że tyle dzieci, cioć i wujków i ogląda wszelkie prezenty chciałam dodac, ze superowe, wszystkie jak jeden mąż trafione. Choć oczywiście uważam, ze to przegięcie, że za dużo itd... :-)
Natalia przeżywa jeszcze... że miała tylu gości, że tyle dzieci, cioć i wujków i ogląda wszelkie prezenty chciałam dodac, ze superowe, wszystkie jak jeden mąż trafione. Choć oczywiście uważam, ze to przegięcie, że za dużo itd... :-)
hej :-)
u nas zośka ząbkuje na całego. w sobotę tymka zabrali moi rodzice a my mieliśmy odespać sobie z naszym aniołeczkiem. tymczasem aniołeczek obudził się o 23 i wrzeszczałz przerwami do 4 rano a my doświadczeni rodzice wpadliśmy ze to ząbki dopiero w niedzielę po poludniu biedny dzieciak. ale wzięła nas z zaskoczenia. przez te alergie zapomnieliśmy o zębach
tymczasem tymek po tych infekcjach niedosłyszy. chciałam z nim do laryngologa dziś iść, ale okazało się ze wszystko nieczynne. nie wiem czy zebrało mu sie wosku w uszkach czy coś innego. biedak wiecznie "co i co". trochę nas to smieszy - to jego cokanie ale naprawdę to trochę się martwię. mam nadzieję ze to nic groźnego.
patka co do kaszlu, to lekarz ustawił nam lekarstwa i... mija. a już myslałam ze nigdy nie przejdzie. zobaczymy co bedzie po powrocie do przedszkola. ale po raz pierwszy od wrzesnia nie kaszle.
a ja umówiłam sie w koncu na wizyte u mojej dawnej endokrynolog i jestem pełna nadziei... bo poki co to jedyne co odnotowuje to doł za dolem przez te leki. bardzo mi nastroj obniżają. zwłaszcza ze ja typem depresyjnym jestem. heh.
natalka to ma fajnie, imprezy urodzinowe jedna za drugą się sypią :-)
u nas zośka ząbkuje na całego. w sobotę tymka zabrali moi rodzice a my mieliśmy odespać sobie z naszym aniołeczkiem. tymczasem aniołeczek obudził się o 23 i wrzeszczałz przerwami do 4 rano a my doświadczeni rodzice wpadliśmy ze to ząbki dopiero w niedzielę po poludniu biedny dzieciak. ale wzięła nas z zaskoczenia. przez te alergie zapomnieliśmy o zębach
tymczasem tymek po tych infekcjach niedosłyszy. chciałam z nim do laryngologa dziś iść, ale okazało się ze wszystko nieczynne. nie wiem czy zebrało mu sie wosku w uszkach czy coś innego. biedak wiecznie "co i co". trochę nas to smieszy - to jego cokanie ale naprawdę to trochę się martwię. mam nadzieję ze to nic groźnego.
patka co do kaszlu, to lekarz ustawił nam lekarstwa i... mija. a już myslałam ze nigdy nie przejdzie. zobaczymy co bedzie po powrocie do przedszkola. ale po raz pierwszy od wrzesnia nie kaszle.
a ja umówiłam sie w koncu na wizyte u mojej dawnej endokrynolog i jestem pełna nadziei... bo poki co to jedyne co odnotowuje to doł za dolem przez te leki. bardzo mi nastroj obniżają. zwłaszcza ze ja typem depresyjnym jestem. heh.
natalka to ma fajnie, imprezy urodzinowe jedna za drugą się sypią :-)
mała26
Październikowa mama 2005
- Dołączył(a)
- 7 Kwiecień 2005
- Postów
- 2 263
dzień dobry
witam się znów po długiej przerwie. Na dodatek nie mam netu w domu ostatnio i nawet do was nie zaglądałam.
U nas po urodzinkach mam stajnię w domu! Mnóstwo kucyków + oczywiście domek!
Moje dziecko chodzi dzielnie do przedszkola, bez żadnych problemów. Mówi "lubię to moje przedszkole". Wczoraj mnei zaskoczyła w kąpieli bo wymieniła połowę swojej 30-osobowej grupy z imienia i nazwiska! Byliśmy w szoku.
Jedyny problem to ranna dyscyplina. Kiedy Zuzia się budzi rano widzi babcię tylko i wita ją fochami "ja chcę moją mamę"! Nie chce wstać z łóżka, umyć się i ubrać. Dziewczyny podpowiedzcie jak ją zdyscyplinować. Dojdzie do tego, ze na 7 będę ją wozić do przedszkola.
Odpukać nie choruje, żadnego kataru, kaszlu. W niedzielę w nocy cos ją ogryzło w policzek i wygląda jak chomik. Wielka czerwona plama i spuchniete strasznie. :-(
Byliśmy na imprezie integracyjnej w przedszkolu. Maluszki tańczyły superowo! Tylko niestety nie udało nam się poznać Mateuszka i jego rodziców po którym Zuzia ma bliznę pod noskiem. ;-)
spróbuję jakiś fotki wkleić.
witam się znów po długiej przerwie. Na dodatek nie mam netu w domu ostatnio i nawet do was nie zaglądałam.
U nas po urodzinkach mam stajnię w domu! Mnóstwo kucyków + oczywiście domek!
Moje dziecko chodzi dzielnie do przedszkola, bez żadnych problemów. Mówi "lubię to moje przedszkole". Wczoraj mnei zaskoczyła w kąpieli bo wymieniła połowę swojej 30-osobowej grupy z imienia i nazwiska! Byliśmy w szoku.
Jedyny problem to ranna dyscyplina. Kiedy Zuzia się budzi rano widzi babcię tylko i wita ją fochami "ja chcę moją mamę"! Nie chce wstać z łóżka, umyć się i ubrać. Dziewczyny podpowiedzcie jak ją zdyscyplinować. Dojdzie do tego, ze na 7 będę ją wozić do przedszkola.
Odpukać nie choruje, żadnego kataru, kaszlu. W niedzielę w nocy cos ją ogryzło w policzek i wygląda jak chomik. Wielka czerwona plama i spuchniete strasznie. :-(
Byliśmy na imprezie integracyjnej w przedszkolu. Maluszki tańczyły superowo! Tylko niestety nie udało nam się poznać Mateuszka i jego rodziców po którym Zuzia ma bliznę pod noskiem. ;-)
spróbuję jakiś fotki wkleić.
mała26
Październikowa mama 2005
- Dołączył(a)
- 7 Kwiecień 2005
- Postów
- 2 263
dzien dobry
jakie pustki tu po moim wejściu. To może ja więcej nic nie będę pisać.
Kasiu na pewno masz rację, bo babcia nie "krzyknie" jak mama. A Zuzia fochy stroi do babci.
Dziś teściowa ma debiut w przedszkolu. ;-)
wkleiłam fotki
jakie pustki tu po moim wejściu. To może ja więcej nic nie będę pisać.
Kasiu na pewno masz rację, bo babcia nie "krzyknie" jak mama. A Zuzia fochy stroi do babci.
Dziś teściowa ma debiut w przedszkolu. ;-)
wkleiłam fotki
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Dzień dobry
Mała- wieki Cię nie było! Zdjecia superowe!
Ja powoli szykuję się do wyjazdu, matko, muszę znaleźć te ubrania Natalki, które już pochowałam. A dziś przegrzebałam masę jej ubrań, tych od noworodka żeby oddzielic te, ktore chcę zachowac od tych do oddania, tez niezła góra sie uskładała.
Mała- wieki Cię nie było! Zdjecia superowe!
Ja powoli szykuję się do wyjazdu, matko, muszę znaleźć te ubrania Natalki, które już pochowałam. A dziś przegrzebałam masę jej ubrań, tych od noworodka żeby oddzielic te, ktore chcę zachowac od tych do oddania, tez niezła góra sie uskładała.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 10 tys
Podziel się: