reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

witam!!

Dzień Dobry, miło że tu taki ruch od rana :-). dziewczyny jak się jeszcze bardziej rozgadacie o wspólnych planowaniach, multikinach i takich tam ,to ja nie wiem... Bo dziwnie przyjemnie mi się zrobiło...A tu u nas powoli zbliża się się niebezpieczny okres odstępu wieku i pora roku...:-D
I dzięki takiej systematyczności za niedługo mam imprezę: roczek Filipa, 3 latka Weroniki i na dodatek imieniny Michała. Kurcze czterech tortów nie wydolę...;-)
 
reklama
hej dzień dobry :-)

dzięki za wsparcie. przyznam ze dziś w nocy sie poryczałam, bo zośka obudziła sie 4 razy. w tym dwa razy na jedzenie. a kładłam sie przed 24 więc naprawdę nocka cięzka. i rany koguta o ile prościej jest wyciagnąć cycek i dać, niż lecieć butle robić. rozsypałam tyle mleka ze niejedna kura by się najadła gdyby oczywiście jadły mleko :laugh2: poza tym po tych lekach antyalergicznych jestem tak śpiaca i nieprzytomna ze oczy mam tylko wpółotwarte gdy wstaję...

zimno się zrobiło nareszcie :-) ja już mam dość tej duchoty i chcę moj trencz zacząć nosić, no i sweterki jakieś.

patka, magdusiek obie jesteście dzielne dziewczyny. przyznam ze mnie wciąz jest przykro i jakoś tak nijak... ja po urodzeniu zośki usłyszałam ze nie wolno mi mieć wiecej dzieci, ponieważ kolejna ciąża zagraża życiu i prawie na 100% macica peknie w trakcie... przyznam ze tzw pożycie małżenskie jest trochę zachwiane przez to... bo niestety w naszym kraju mimo zagrożenia życia żaden lekarz nie zdecyduje się na podwiązanie jajowodów z wiadomych, polityczno-prawnych względów. echhh... nie bede o tym myślała, ponieważ ja miałam w planach 2 dzieci (chociaz po cichu myslałam o 3 za kilka lat. no ale nie to nie).

lindsay to masz jeszcze kilka dni na przygotowania :-)

idę prasować. miłego popoludnia :tak:
 
Witam!
Bardzo Bardzo Dziękuję Wam Kochane za życzenia urodzinowe :-)
Kasiek to wszystkiego najlepszego na tą rocznicę :-)
Lindsay pamiętam że u mnie w przedszkolu też było wymagane zaświadczenie od lekarza po chorobie ale generalnie mało kto takie zaświadczenia przynosił. A zdarzało się też że zaświadczenia owszem były a dzieciaki przychodziły zakatarzone i tak.
Efuniu tak jak dziewczyny piszą nie przejmuj się będzie dobrze. I masz racje dużo prościej tak niż butle robić.
Ja też walczyłam bo chciałam karmić do roku no ale co z tego jak Adaś już nie chciał i koniec.
Patka udanego urlopu i zdrówka dla Was.
Drzewko dzielna jesteś kobietka, dasz radę

Chyba z 2 godziny skrobię tego posta. Bable mi nie dały posiedzieć dłużej przy kompie. A teraz nie mogę ululać Adasia. Trochę przysnął z butlą ale przybiegła Natalka i go obudziła.
Sama spać nie chce. Norma. Najczęściej tak jest: "Adaś śpi?", "Adasiu śpisz?", "Cześć Adasiu kochany" itp. A Adaś cały w skowronkach i już po spaniu..
 
Efunia, współczuję serdecznie. Filip też jeszcze je w nocy ale jeden raz i to nie zawsze, a często Michał do niego wstaje. A u ciebie jeszcze ta alergia. Trzymaj się! i może nie prasuj a odpocznij co?
Patka oczywiście udanego urlopu, fajnie wam! Weronika też coś mi kicha dzisiaj, czyżby powtórka z rozrywki ze żłobka? Brr, nawet nie chce o tym myśleć.

A i ja się tam nie cieszę, że dzisiaj zimniej, bo marznę jakoś...
 
Efuniu - pamietam, ze kolega faceta mojej przyjaciółki jechał do Niemeic zrobic sobei taki zabieg, tylko, ze to by ło dobrych kilka lat temu.
 
Drzewko dzięki :-)
Też nie lubię jak się zimno robi. Zaraz mnie takie przygnębienie dopada i kawy nadużywam. Wolę jak słoneczko przygrzewa ale bez przesady.

Mam jakiś pokręcony dzień dziś. Przypomniało mi się że mam dziś fitness a strój z środy nie uprany. Wyprałam rano, tylko nie wiem czy wyschnie do wieczora. Później nastawiłam drugie pranie i pewna byłam że na 40 st, a tu naraz patrzę a jest program na 60. Pytałam Natalki czy nie majstrowała przy pralce, ale ona twierdzi że nie więc jej wierze. Chyba to ja zakręcona coś pokręciłam. Zobaczymy co z tego wyjdzie. W sumie to same róże Natalki i mam nadzieje że wielkiej biedy nie będzie.
 
Luszka widzę że wytrwałaś przy fitnesie - aż mi wstyd bo ja miałam co tydzień na basen chodzić... i na "miałam" się skończyło. Jak 2x w miesiącu pójdę to jest baaardzo dobrze...
No i nasza Ty ekspertko od przedszkola... :-) będę miała tysiąc pytań do... ale zacznę po urlopie bo jeszcze się wystraszysz ;-)

Efuniu trzymaj się, długo będziesz brać te leki? Podobno po miesiącu organizm się przyzwyczaja i nie powodują już takiej senności... Ale żadna to pociecha jeśli przez miesiąc człowiek najchętniej by wsadził zapałki do oczu bo zasypia na stojąco.
 
reklama
Do góry