reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

witam!!

Dzień dobry!
Dotarłam do domu! Od wczoraj jestem na szkoleniu, jako uczestnik, jeszcze jutro i koniec!
A z tekstów, to takich jak Wasze jeszcze nie doświadczyłam, natomiast dzisiaj o 7:30 Oli wprarował do mnie do łazienki i jak karabinek: mamo chce zostać policjantem, będę zatrzymywał samochody i autobus, i opel mamy ... i czapkę będę miał ... a po chwili gdy wyszliśmy z łazienki było celowanie i "stój" :-) nie mam pojęcia skąd mu się to wzięło, pewnie z jakiejś bajki! Ciekawe ile jeszcze razy zmieni mu się wymarzony zawód? :-)
 
reklama
Witam!
Wow, ale miałam do nadrobienia. No rozpisałyscie sie moje kochane :-)
Wróciłam z Bydgoszczy- z zakupów oczywiście ;-). Piesek mój ma sie całkiem nieźle, wraca do sił !:-) :-) :-)

Doxa, wiesz, ja chyba nigdy nie czytałam wątku porodowego, a sama często wspominam pierwsze chwile moich " maluszków" .

Pazurki teraz mam nowo zrobione - z frenchu zamienione na aqua- cudnie się z nimi czuję . Ale najfajniej było siedzieć u pani od paznokci ponad 2 godziny w błogim nic nie robieniu !:tak:
 
Drzewko, no niezła laska z Twojej córci . Pamietaj, ja mam w domciu 2 kawalerów:tak: jeden co prawda na dzień dzisiejszy zajęty, ale nigdy nic nie wiadomo :-D
 
dzień dobry,
zawitała do mnie wczoraj @, noc koszmarna, a teraz umieram. :-( matko juz dawno tak źle się nie czułam.
lindsay u nas głupi jest tylko tata! :tak: :-D i też nie mam pojęcia skąd ona to załapała. Ale "pocałuj mnie w..." już wiemy kto jej "podsunął". :-(
my wczoraj cały dzień na dworze, bylo bosko, Zuzia padła o 22, chodziła na rzęsach ale bawiła się z Natalką jeszcze do upadłego. :-D
kasiu super że z pieskeim lepiej! marnie to wyglądalo.
 
Witam!
U nas na topie jest "dupek" -kto jej to podsunął, nie muszę mówić.:tak:

My byliśmy dzis w Zoo a potemna działce. Nadulka ma katar straszny- mam nadzieję , że nic więcej nie złapie, choć maj/czerwiec to jej ulubione miesiące . 2 lata temu była chora ,w zeszłym roku też więc kto wie.
 
Dzień dobry
My też intensywnie, nie ma o jak dobrze sie czuć i móc znów prowadzić zycie towarzyuskie. Dziś Natalia odpadła po 19:00, więc ja sobie wyskoczyłam na wieczór, własnie przyszłam, ale mi dobrze :-)
Kasiu - mam nadzieję, ze w tym roku Nadia nie bęzie chorowała.
Mała - szczęśliwie @ jest tylko co jakiś czas, co? Ja z rozrzewnieniem wspominam czasy ciąży i po urodzeniu Natalki iedy @ na długi czas mnie opuściła :-) Choc nie mogę narzekac, rzadko keidy mnie boli.
 
dobry wieczor!!

ale tu sie ostatnio dzieje... porody, choroby, czekolada, klomby... :-D

rozdwojunym gratulacje, chorym zdrówka, smakoszom smacznego, ogrodkowiczom pogody... :-D


teksty dzieciakow, no coz, lapia wszystko... dopiero cyrk bedzie jak pojda do przedszkola, nie mam zludzen... choc mysl o takich przedszkolankach o jakich mowi Lindsay odsuwam w niebyt...

bylam w galerce, dzieciaki cudne... wiosenne zdjecia obledne... a w zderzeniu z niemowlaczkami Anny i efuni to te nasze dwulatki takie duze... szok...

...tez cos zaraz wrzuce, pare sztuk dzis na spacerze zrobilam wiec mam akurat na wierzchu...
 
powoli wychdze na prosta, wiec niedlugo wroce do formy (i na BB rzecz jasna)... ;-)

tez troche ostatnio chorowalismy... Krystianowi rozwinal sie trzeci migdal, wiec lapie infekcje jak nigdy dotad...
konczymy remont, kasa sie wytopila rowno, ale efekty widac... jestem zadowolona i obeszlo sie bez wiekszych nerwow...

...teraz czas wziac sie za siebie, bo zle sie komponuje z otoczeniem... ;-)
 
reklama
Do góry