reklama
I musiałam leciec nakarmic Marysię. Ogólnie u nas w porządku. Weronika łobuzuje - ale które dziecko tego nie robi? Marysia tak prawie jakby jej nie było , je , śpi , porozgląda sie , trochę "pogada". Ja dzisiaj od rana po urzędach latałam zaświadczenie do ZUS- u załatwic. Drodzy państwo wymyślili sobie , że między 1.08 - a - 7.08 to ja mogłam pracę w pełnym wymiarze godzin podjąc. Ciekawe jak miałam to zrobic pomijając juz to , że termin rodzenia Marysi miałam na 6.08. Stanęło jednak na tym, że wypłacą mi zasiłek macierzyński.
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
O deserkach słyszałam wczoraj w jakimś progamie informacyjmym, Swoją drogą pomijając fakt, ze dobrze wiedzieć o takich rzeczach mocno sensacyjny news z tegoz robili, chyba nie mieli o czym nawijac.
Syla - myslisz, ze ktos jeszcze zjada te deserki? w sensie ze słoiczki?
Syla - myslisz, ze ktos jeszcze zjada te deserki? w sensie ze słoiczki?
Witam!
Dziesięc godzin ( lekcyjnych) to za dużo jak na jeden dzień... troszkę jestem zmeczona, ale oczywiście uzależnienie od Bb silniejsze.;-) w sobote do pracy , a od piątku rodzinka przyjeżdża a gdzie czas dla siebie
Dziewczyny w galeryjce rozkoszne! Marysia taka słodka i malusia!Weroniczka nie do poznania, widać po oczkach , że psotnica.
Natalka , bez komentarza.....:-)
Syla , miło, że wpadłaś choćby po to , żeby ostrzec nas czerwonymi literami! no My deserków nie jadamy!
Dziesięc godzin ( lekcyjnych) to za dużo jak na jeden dzień... troszkę jestem zmeczona, ale oczywiście uzależnienie od Bb silniejsze.;-) w sobote do pracy , a od piątku rodzinka przyjeżdża a gdzie czas dla siebie
Dziewczyny w galeryjce rozkoszne! Marysia taka słodka i malusia!Weroniczka nie do poznania, widać po oczkach , że psotnica.
Natalka , bez komentarza.....:-)
Syla , miło, że wpadłaś choćby po to , żeby ostrzec nas czerwonymi literami! no My deserków nie jadamy!
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Tralala, mam kuchnię!!! Taką jaką chciałam!
Kasiu - prezekażę Natalce, że bez komentarza :-)
Magda - ale masz fajne dziewczyny. A Weronika jaka ucieszona! Zazdroszczę Ci dwóch skarbów.
Vertigo - no popatrz, a ja myślałam,z e deserki to już daaawno poszły sobie precz, przez tego mojego zbója bezkaszkowego i bezinnego to ja w jakiejś nieświadomości żyję
Kasiu - prezekażę Natalce, że bez komentarza :-)
Magda - ale masz fajne dziewczyny. A Weronika jaka ucieszona! Zazdroszczę Ci dwóch skarbów.
Vertigo - no popatrz, a ja myślałam,z e deserki to już daaawno poszły sobie precz, przez tego mojego zbója bezkaszkowego i bezinnego to ja w jakiejś nieświadomości żyję
Teddy
Październikowa mać
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 9 266
witam... :-)
dawno nie szlam do pracy po ciemku... klimat arktyczny, przyjemnie bylo... :-)
Magdusiek, ciesze sie z powodu kuchni, super... ;-)
wczoraj gadalam z kumplem, tym od gresowej lazienki... tak mu sie zona uparla na kuchnie angielska, nie rozumiejac dokladnie co ten styl oznacza, ze jak zobaczyla dzielo, to zaplakala szczerze... teraz prawie nie ma jej w domu, bo sie uniosla honorem i bierze nadgodziny zeby jak najszybciej zmienic...
...w sumie to mi sie smiac chce, ma meza plastyka i to cholernie dobrego, to wziela jakiegos zmanierowanego dekoratorzyne i jej nakladl do glowy glupot... :-)
Krystian tez do niedawna szamal owoce ze sloiczkow z kaszka... wlasciwie po urlopie dopiero przerzucilismy sie na sama kaszke... szkoda ze jeszcze z butli, ale nad tym tez sie popracuje... :-)
dawno nie szlam do pracy po ciemku... klimat arktyczny, przyjemnie bylo... :-)
Magdusiek, ciesze sie z powodu kuchni, super... ;-)
wczoraj gadalam z kumplem, tym od gresowej lazienki... tak mu sie zona uparla na kuchnie angielska, nie rozumiejac dokladnie co ten styl oznacza, ze jak zobaczyla dzielo, to zaplakala szczerze... teraz prawie nie ma jej w domu, bo sie uniosla honorem i bierze nadgodziny zeby jak najszybciej zmienic...
...w sumie to mi sie smiac chce, ma meza plastyka i to cholernie dobrego, to wziela jakiegos zmanierowanego dekoratorzyne i jej nakladl do glowy glupot... :-)
Krystian tez do niedawna szamal owoce ze sloiczkow z kaszka... wlasciwie po urlopie dopiero przerzucilismy sie na sama kaszke... szkoda ze jeszcze z butli, ale nad tym tez sie popracuje... :-)
mała26
Październikowa mama 2005
- Dołączył(a)
- 7 Kwiecień 2005
- Postów
- 2 263
dzień dobry!
matko Misiu od której Ty pracujesz?
magda czekam na projekt kuchni!
Weronika niezły urwisek! a Marysia sama słodycz!
moje dziecię spadło dziś z łóżka. W nocy cos jej się śniło i przyniosłam ją do nas, wstałam rano, jestem w łazience i słysze w niani jak cos walnęło a za chwilę "mama". ups
wczoraj zuzieńka znó sama sobie myła paluszki u nóg, ma zaczerwienione i schodzi jej skóra. :-(
matko Misiu od której Ty pracujesz?
magda czekam na projekt kuchni!
Weronika niezły urwisek! a Marysia sama słodycz!
moje dziecię spadło dziś z łóżka. W nocy cos jej się śniło i przyniosłam ją do nas, wstałam rano, jestem w łazience i słysze w niani jak cos walnęło a za chwilę "mama". ups
wczoraj zuzieńka znó sama sobie myła paluszki u nóg, ma zaczerwienione i schodzi jej skóra. :-(
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 10 tys
Podziel się: