reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

ja pierdzielę...
jestem w szoku :)
a teddy ja też tak... w wieku 17 (18, 19, 20, 21, 22 itd. aż do 26 lat) lat to mówiłam, ze NIGDY za mąż nie wyjdę, na cholerę mi mąż... a dziecko to sobie adoptuję, tyle jest ich przecież...
gupia pipa bylam ;D
 
reklama
hi hi efunia..... ja też myslałam o adopcji, a za mąz nadal nie wyszłam....
no i jak skończyłam, jestem starą panną z dzieckiem... ;)
 
efunia  Teddy ja rzadko mówię ile mam lat, wolę zeby ktoś mnie poznał.
Czasem ludzie mają bariery co do wieku.
A ja zawsze odstawałam od rówieśników i to było bardzo widoczne dla wielu osób.
 
Cześć Ropuszki nadymane ;D

Sorki że wczoraj tak uciekłam ale nie byłam w stanie tu siedzieć.
Wypłakałam wczoraj wszystkie łezki, i jak małż wrócił z pracy to mnie pocieszał dość długo i chyba przemówił mi do rozumku ;)
Dzięki za wsparcie Orzeszku, Efuniu i Anju
A ja już dawno podejrzałam ile Lucky ma latek i chyba nawet wspomniała kiedyś?? ;)
 
Lucky, ja też odstawałam, ale w druga strone... i tak mi juz zostało... ;)


Frezja, a Ty przestań wreszcie ryczeć, bo sie odwodnisz.... :)
 
Frazja nie przejmuj sie niczym, ja też miłam wczoraj załamkę.
Pomyśl że tak mało nam do porodu zostało i już niedługo będziemy miały nasze dzidzie na rękach.
Masz dobrego męża cieszę sie że Cię pocieszał.
Chyba keidyś wspominałam o wieku, ale raczej nie wprost.
 
frezyjko, dobrze, że juz nie beczysz...
wszystko będzie dobrze, zobaczysz...
mój małżon właśnie wyszedł, a ja muszę zacząć obierać buraczki...
ale mi się nie chce... o losie smutny!
 
Na obiad? czy do zaprawy na zimę te buraki?? Ja muszę zrobić sobie śniadanko bo umrę ;D
Lucky fakt małż wczoraj stanął na wysokości zadania, czasem nażekam na niego ale jest kochany ::)
Teddy mam tyle wody w sobie że choćbym tydzień beczała to bym się nie odwodniła ;D
 
eeee, to chyba przed tym porodem coś się nam w głowach pieprzy....
ja wczoraj też miałam chandre... ale ja w ogóle mocno impulsywna jestem i od 9 m-cy trenuje wyciszanie sie... bo gdzie ja będe ryja przy dziecku darła... ;)
i prawde powiedziawszy wychodzi mi to całkiem nieźle... krzyczę już conajmniej pięć razy rzadziej niż wcześniej... i nie rycze z byle powodu, chociaż ciągle mnie nos swędzi i mam łzy w oczach... :)
 
reklama
Do góry