reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

witam!!

Witajcie,
szkoda że wam z Kopernikiem nie wyszło, ja weszłam bez kolejki jeszcze "na ciążę", żałuje że nie kupiłam wtedy karnetu na rok, bardzo mi się chce zobaczyć te planetarium.
U nas w zasadzie dobrze, tzn. z Malutką wszystko pięknie, starsze dzieci nad morzem z dziadkami, ale tak odnośnie kasy to raczej dramatycznie, zwalniają kilku tłumaczy i w tym oczywiście mnie, dostaję wypowiedzenie z końcem roku, więc praktycznie wracam po macierzyńskim i mogę wracać na "macierzyński".
 
reklama
Drzewko co do Kopernika to ja mam plan, by podjechać tam na koniec dnia, przed zamknięciem kas i na spokojnie, bez kolejki kupić bilety roczne :-) A na planetarium to chyba osobno trzeba kupować bilety. A tak w ogóle to jak Ci się podobało w środku? Byłaś z dziećmi czy sama?
Uuu słabo z pracą! A na wychowawczy nie możesz pójść? Miałabyś przynajmniej lata pracy...
 
Dzień dobry
Wróciłam, bosko było, cudny ośrodek, idealny z dzieciakami, pogoda ładna więc w ogóle było fajnie. Mam tylko niedosyt bi chciałam się spotkać x Kasią, a nawet nie miałam keidy o tym pomyśleć i mimo, ze byłam tak blisko to guzik mi wyszedł :-( Ale ja tam wrócę!

Drzewko - może pokombinuj jeszcze jakoś co? z wychowawczym? im to nie zmienia, a Tobie owszem.

Dziewczyny, może jakies spotkanie jeszcze pod koniec sierpnia? Co Wy na to?
 
dzien dobry...

Drzewko, rzeczywiscie wychowawczy w tej sytuacji to najlepsze wyjscie...

Magdusiek, gdzie byliscie bo przeoczylam?

spotkanie jak najbardziej, ale nie wiem czy jeszcze w sierpniu... ;-)

bylismy na dniu otwartym w szkole, znaczy bardziej "zaciagnelismy" Krystiana, bo on do szkoly isc nie chcial, ale jak zobaczyl ze polowa klasy to jego znajomi z grupy, to juz nie jest taki na anty...
niby zerowka, a wyprawke ciezarowka bedzie trzeba dostarczyc... ;-)
pierwsze zdanie dziecka jak weszlismy do sali "ale tu nie ma kibla"... i w tyl zwrot, szukac po korytarzu...
wlasciwie ja dopiero po tej wizycie odczulam, jak wiele sie moze zmienic...
 
Hej, co z Wami? Taka cisza. U nas pracowity tydzień był, jak pewnie u wszystkich. Ale oprócz szkoły jeszcze chrzciny Elizki mieliśmy, jakoś mocno to przeżyłam, dużo gości i w ogóle. Przy trzecim dziecku to powinno to już łatwiej iść a mi coraz trudniej, nerwy już nie te co kiedyś...ale wszystko się udało, łącznie z pogodą i knajpa cudo, polecam.
Weronika do szkoły chodzi na razie chętnie, raz miała nawet prace domową, ale powiedziała że będzie w tej szkole 6 lat więc zdąży zrobic :-) więc generalnie luz. A jak u was powroty i szkoła?
 
Hej!
U nas spokojnie przebiegł początek roku - Oli został w zerówce w przedszkolu - chociaż on twierdzi, że chodzi do szkoły ;-) :-)
No niezły tekst Weroniki. Uśmiałam się!
Oj z tym trzecim dzieckiem, też bym myślała, że wszystko idzie łatwiej, a tu proszę niespodzianka. Najważniejsze, że uroczystość już za Wami i że wszyskto dobrze poszło.
 
witam!
u nas tez obowiązki pierwszoklasisty...nie ma lekko...od pierwszegodnia praca domowa. Codziennie po stronce albo dwie do odrobienia, a dzis 4 strony.:szok: Moja corka ma już dwie piatki i szostke na swoim koncie.dzielnie chodzi na świetlice i obiadki.:tak:
choc czasem z tesknotą wspomina przedszkole w szkole czuje sie dobrze. od połowy wrzesnia dochodza jej jeszcze dodatkowe zajecia taneczne i artystyczno-teatralne w szkole.

ja mam pracy po uszy i tak jakos życie płynie..........
 
Dzień dobry

Olinku - najlepszego!!!!

U nas też obowiązki szkolne, dziś szczęśliwie Natalia idzie póxniej do szkoły, cudnie :-)
Praca domowa na razie w małej ilości choć codziennie coś tam jest. Ale Natalia ma niedosyt, zbyt łatwe to wszystko, za mało, brakuje jej zajęć dodatkowych, w przedszkolu miała ich pełno, więc teraz zderzyła się z innym trybem ;-) Ale jest zadowolona, wstaje rano, idzie z uśmiechem, super.
Też chodzi na świetlicę, obiady jej wykupiliśmy, czasem zje więcej, czasem mniej, ale od razu ją uprzedziłam, ze przymusu nie ma, jak jej coś nie smakuje to nie musi jeść. Śniadanie pochłania całe i codziennie mówi, żeby coś tam jeszcze dołożyć.
 
Magduś, ślicznie dziękuję w imieniu Olinka!
Kiedy to zleciało??

Dziewczyny jak czytam o aktywnościach szkolnych i poszkolnych Waszych dzieci, to cieszę się, że to wszystko jeszcze przede mną :-)
 
reklama
Do góry