reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

witam!!

dzień dobry tak w ogóle:-)
zaspaliśmy do przedszkola i w ten oto sposób mędzimy się po domu w piżamach :-)
a małż "we stolycy"
 
reklama
halo :)

co za zima paskudna. u mnie w pracy zimno, śnieg za oknem mnie dobija. i to od pierwszego dnia, co będzie później... strach się bać :)
dzieci są zachwycone śniegiem, też śmigają na sankach i nawet mini-bałwanka ulepiły :) a zośka babki ze śniegu robiła wesoło w piaskownicy.

u tymka i zosi w przedszkolu ospa, póki co nie widze u nich objawów, ale zośka kaszle jak gruźlik, dziś do lekarza.

drzewko gratulacje wielkie!

wracam do pracy.
 
Dzień dobry
mnie się podoba! Co prawda K. wracał z pracy od 20:00 do 0:50, ja trase do i z przedszkola pokonywałam w 2:40, ale spoko.
Drzewko -na Pasion de Buena Vista idę z Tata :-) Poniedziałek mówisz? Postaram się!
Lindsay - z Ciebie to naprawdę, wiesz, mistrzyni!
Efunia - a Ty gdzie się plątałas przez tyle czasu? Ospy panują podobno w wielu przedskzolach, i zapalenia spojowek jakieś dziwne... najgorsze jak na rodziców przechodzi.

Spadam zaraz z młodym na spacer, normalnie nie mogę się doczekać bałwana na tym sniegu!!!
 
Lindsay - dzieci to szybko przechodzą, gorzej rodzice. W Natalki grupie polowa rodziców już miała ;-) Dzieci też... czekamy kiedy panią zaatakuje ;-)
 
dzien dobry... :-)

Magdusiek, ja sie zastanawiam gdzie Ty wczoraj tlumy w WP o 19 widzialas... aaaa to przedwczoraj... wczoraj centrum pusciutkie... :-)
korzystajac z nieobecnosci chlopakow zaliczylam kino... i jeszcze fajna szmatke, bo jak to tak mozna wyjsc z CH w taka pogode z pustymi rekami... ;-)
do domu dotarlam po 4 godzinach, taka troche sztywna i ociekajaca...

Krystian u dziadkow, wiec mam nadzieje oszczedzi go teraz i ospa i jakies inne chorobsko, bo jak nie ma Kamila to areszt domowy jest mi kompletnie nie na reke...
 
ale Was dużo, fajnie. Tak ospa jest okropna. U nas też dzieci z przedszkola i rodziców równo dopadała. Nazwaliśmy nawet naszą przedszkolną "grupę aktorską" OSPA czyli ogromnie spontaniczna paka aktorska, bo ciągle ktoś wypadał - bo dziecko chore albo on sam.
Teddy w kinie to już dawno nie byłam, ostatnio posikuję się filmami z biblioteki. Byłam za to Weroniką w teatrze na Sinbadzie wg Leśmiana. Znowu pięknie ale Pinokio chyba bardziej jej przypasował, na to jeszcze za mała, za to dla mnie raj, bo to jedna z ulubionych książek mego dzieciństwa.
Ja też mam wrażenie że wszędzie już tłumy, chyba wszyscy się rzucili na zakupy żeby zdążyć przed tłumami..
 
Drzewko, ja do kina chadzam... zaraz sie wybieram na Pottera, a wczoraj bylysmy z Kumpelka na Zaplatanych... i to byla pierwsza krolewna, ktora nie byla irytujaca, byla super! :-D

i w ogole jestem zachwycona Kaminska... uwazam, ze ogolnie mamy mnostwo swietnych aktorow dubbingowych, a Julka po raz kolejny udowadnia ze bezrobocie jej nie grozi... ;-)
 
reklama
Ja jakoś ostatnio mało sama bywam... Kamil póxno wraca, miał wykłady w weekend, wyjazdowe na dodatek, więc tym bardziej. w ten weekend chciałabym nadrobić, Zaplątaną toz Natalią obejrzę, ale na jakiś dorosły film tez bym sie wybrała, taki wiecie, całkiem inny... może w piatek mnie poniesie jeśli K. dojedzie w miarę rozsądnie. Chociaż z drugiej strony też mi brakuje czasu z nim spędzanego.
Drzewko - ja sobie wstepnie wpisuję, mam nadzieję, ze się uda.
 
Do góry