reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

witam!!

Dobry wieczór
niby mam wolne, a jakoś intensywniej niż zwyke spędzam czas.
Ostatnie dwa dni tez na maksa - spotkanie z miesięczną Hanią, spacer z wiewiórkami, rodzinne wyjścia na groby, spotkanie z chrzesnicą, rodzinny obiad, kolejny tort dla Natalki, masa prezentow, wyjazd, powrót... szkoda, zed na tak krótko wyjechałyśmy
Drzewko - dziękuję za spotkanie, czekam na jeszcze.
Doxa - zaraz wejde na skypa

Natalia dziś miała halloween w przedszkolu, poszła przebrana, dobrze, ze ma sporo czarnych ciuszków, przebranie było pierwsza klasa, nawet panie komentowały, że ekstra wygląda ;-)
 
reklama
Widzę,że spotkanka w Warszawie.Zazdroszczę ,że w stolicy macie siebie :tak:

A na Nadulke na wejsciu do sali czekał dzis kolega Bartosz, najpierw pieknie ją wziąl za raczki i przywitał a potem pocałował w same usta :szok: i nawet nie protestowała :zawstydzona/y::-D
 
Oj chyba mnie wyklniecie , za to moje częste odwiedzanie Was. Niestety nie było kiedy. Odwaliłam przez ten czas kawał dobrej roboty, a mianowicie:
Zdaję relację: Dowiedziałam sie wreszcie co i jak z naszą wpadką ;) czyli dzidzia przyjdzie na świat w kwietniu jednak a nie w czerwcu ( taki "drobny" błąd lekarki przy badaniu). Udało mi się dostać umowę o pracę na rok ( oczywiście szef niczego się jeszcze nie domyśla, całe szczęście po mnie nigdy za bardzo nie widać- także na ustąpienie przez kogoś miejsca w środkach komunikacji miejskiej nawet nie liczę).Psychicznie już jakoś doszłam do siebie, musimy dać radę i tyle. Także mój optymizm wrócił. Przynajmniej częściowo. Mąż podbudowuje mnie psychicznie jak może , bo jak wiecie poród Marysi przeszłam strasznie , więc teraz stwierdził , że musi się znależć kasa i na znieczulenie i na własną położną , bo on drugi raz powtórki już nie chce. Nie chce oglądać jak robią ze mnie psychicnego wraka człowieka. To by było na tyle jeśli chodzi o sprawy zaległe , a na bierząco , to niestety i dzieci i mąż są chorzy , dopadła ich grypa jelitowa , ja się cały czas modle w duchu , żeby chociaż mnie ominęła. Wszystkich Swiętych z racji choroby spędziliśmy niestety w domy , daliśmy radę dojść tylko na jeden cmentarz który mamy 10 minut na pieszo od domu. Całe szczęście choroba ma się już chyba ku końcowi. Kończę - pozdrawiam Was wszystkie - niestety jutro trzeba wstać do pracy.
 
Magda witaj! Cieszy mnie co piszesz, że już się pozbierałaś, masz lepszy humor i patzrysz na zycie w innych barwach. :tak: Dacie radę :tak: No a dzidzia to już calkiem niedługo sie pojawi :-D
 
dobry wieczór, wpadam tak przed zamknięciem kompa na cztery spusty ale żeby nie było że mnie znowu jakis tam pociag napisze słówko ;-)
Witaj Magda25, fajnie że znowu jesteś, że sie jakoś wszystko poukładało i zdrówka wam wszytkim życzę. Kwiecień faktycznie już blisko a wydaje mi się że ten kwiecień plecień juz mi sie dzisiaj gdzieś plątał przy innej okazji ;-)
Doxa wpadaj częściej, bo wiesz tak się zaczyna a później znikają dziewczyny.
Tusiekn my mamy zwykłą szczoteczkę, tzn szeleszczą tylko takie kulki ozdobne
Spotkanie z Magduśkiem choć krótkie to bardzo owocne, Kasiek74 tak mamy fajnie, raz na rok ale mamy. Marzę o jakimś babskim wieczorze z wami wszystkimi. :-)
Weronikę straszy ostatnio jakiś Adaś, powiedziała że tylko ją. Więc ja pytam czy może jest w niej zakochany a ona z kapitalną miną i pomalowanymi flamastrem na czerwono paznokciami: maamoooo proszę cię tylko nie to! :-D
 
Witam!
Drzewko,teksty dzieci są zawsze nieprzeciętne :-D i te ich miny :-D u nas tez szczoteczka z szeleszczącymi kulkami .
Cięzki dzień mnie czeka,ale jak dobrze go zacznę tzn od bb może jakoś przezyję .
 
dzień dobry

drzewko normalnie tekst godny nastolatki :-D:-D:-D

magda dobrze ze się poukładało. i że mąż twoj cię wspiera. wsparcie faceta to jest to czego kobiecie najbardziej trzeba. zawsze zmartwienie podzielone na poł przestaje być wielkim zmartwieniem. a czasem w ogole znika...
poza tym widziałam na kwietniówkach frezję :-) widać kwiecien tak dobry jak październik.

tymek ma zapalenie spojówek. nie wiem czy istnieje jakiś bliski związek między siusiakiem a okiem? bo ostatnio przy infekcji siusiaka zaczęło się coś z oczkami. teraz też ;-)

i jeszcze chciałam złożyć oficjalne podziękowania drzewku :-) Kot w Worku okazał się strzałem w dziesiątkę. tymek szaleje na jego punkcie a i nam sie wesoło gra. bo mamy np Moj Pierwszy Quiz i nie jest tak fajny. dziękujemy :-)

kasiek ja też mam azs, ale nie jest u mnie związany z pokarmówką. zresztą rzadko u dorosłych istnieje tak związek. za to u dzieci zawsze niestety. no i ta skóra inna. posmarowalismy mascia sterydowa i oczywiście było pieknie, ale stosowaliśmy ja tylko 2 dni i dziś znow wyłazi paskudztwo pod kolanami i na nadgarstkach. mimo scisłej diety. nie wiem czy to normalne?
 
Dzień dobry
Magda - cieszę się, że wrócił Ci optymizm :-)
Kasiu - no właśnie niby w jednym mieście i co z tego..., spotykamy się za rzadko i na za krótko.
Drzewko - :-) i dobrze że Ci się plącze. Tekst Weroniki pierwsza klasa.
Wieczorne spotkanie mówisz... muszę zobaczyć kiedy Kamil wyjeżdża i pomyśleć o sprzedaniu Natalki na noc... może jakoś się uda?
Efuniu - mam nadzieję, że zejdzie, doświadczenia nie mam kompletnie.

Idę sobie dzis do kosmetyczki, tralalala. Nareszcie, umówiona byłam juz ze trzy razy i zawsze coś wypadało.
Niestety powinnam tez umyć okna.
 
Jakoś minął mi ten dzień.
Miałam dzis sytuacje o której nie wiem co myśłeć.jeden z ojców malucha w pracy dziwnie do mnie gadał.Widziałam go pierwszy raz(ojca) i nie wiem czy ona tak zawsze czy tylko dzisiaj. Do różnych typów rodziców już się przyzwyczaiłam ale nie do takich:angry:

Magdusiek, jak tam ? błogo ? i pięknie :-)
 
reklama
Kasiu - błogo. Po poludniu miałam spotkanie w przedszkolu, matko, wymiękam na niektórych rodziców, jedna mama mnei załamała. Może i ja jestem dziwna, ale dla mnie jest niedopuszczalne, żeby dziecko rządziło w domu.
A ten ojciec co dziwnie mówił?
 
Do góry