witam!!

[Orzech]

czesc, witam goraco
my bylismy w Chorwacji 3 lata temu, wtedy pojechalismy bez zalatwionych wczesniej noclegow i na miejscu znalezlismy.........nie wiem, jak jest teraz, czy mozna pozwolic sobie na takie szalenstwo

 

[Jolik]

Cześć mamuśki,
Jak tam Wasze samopoczucie od samego rana? U nas nadal pochmurno, ale póki co energię jeszcze mam :-) wypiłam rano mała kawkę i postanowiłam, że wybiorę się dzisiaj na zakupy. Muszę kupić jakieś adidasy ... postanowiłam przecież ćwiczyć hihihi

 

[Doxa]

Witajcie!
A u mnie cały czas słońce, deszczu nie widziałam już dawno A ja tak nie lubię upałów!

 

[lindsay]

Cześć Mamuśki. Myślałam że będe pierwsza , a tu prosze bardzo jakie ranne ptaszki.
Tak wczoraj pisałyście o tych remontach, sprzątaniach i praniach, ze tez sie wzięłam za sprzątanie , ale tylko w papierach. Choć mój mąż i tak twierdzi, ze sie nie wygrzebię przez tydzień (hihihi)
Fajnie ze tak jezdzicie po sklepach i wybieracie rzeczy. Ja wiekszość rzeczy dostałam po moim małym bratanku ( Kubusiu kogo ciocia ma w brzuszku ? - Kota :laugh, i jak piszecie w wątku zakupy o jakiś materacach gryczanych itp to czuje sie zielona okropnie. Jutro bedziemy instalować łożeczko, bo do nas przyjezdza.Fajowo.

Co do pogody to i u nas troche sloneczko odpusciło,ale jest cieplo wiec ok.

 

[Orzech]

Jolik to Ty mnie zrobilas na szaro
myslalam, ze od wczoraj jezdzimy na tych rowerach, a TY dopiero dzisiaj sie po buty wybierasz,
czyli wczoraj nie jezdzilas??
Ja dalam rade 25 minut, na 3 biegu, bo na 1 mnie denerwowalo
razem ujechalam 4 km......
mizernie, ale krew wartko plynela i zyly sie przefiltroway

 

[Lucky]

Hej mamuski ale dobrze mi się spało po tym wczorajszym dniu...ahhh
ale niestety mam jeszcze połno sprzątania po wczoraj ale jakies 2 godzinki i będzie czyściutko

 

[Orzech]

no Lucky, Ty to wczoraj mialas maraton, dzisiaj pewnie bedziesz reszte prasowala

 

[Doxa]

Lucky tylko się nie przepracowuj! Wiesz jak to się kończy w naszym stanie!!

 

[Lucky]

Orzech na szczęści z prasowaniem juz się uporałąm ale żeby zrobić miejsce na maluszka ubranka to wyrzuciłam  z szafek moje i przeniosłm do męża do 2 pokoju i leży taka sterta że przejść nie można...takiego burdello w pokoju to dawno nie miłam idę wziąść się za sprzątanie a w między czasie będę za glądać na forum do was. Doxa spokojnie odespałam straty a nie nosze nic ciężkiego i robnię sobie przerwy aby pogadac z wami na forum

 

[Magda25]

Lucky uważaj Doxa ma rację . Ja też myślałam nic mi nie będzie i żle się to skończyło.