reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

Syla, może w styczniu? Wtedy tam jest obłędna pogoda, co? Nasi znajomi byli, zresztą pojechali we dwojkę,a wrócili już w trójkę :-)
 
reklama
Oj dziewczyny ale wakacyjny temat!!!Ja tym razem na wakacje do polski haha ale licze ze jak wpadniemy do nysy moja steskniona mamusia -babcia dopadnie do wnusia a my sie bedziemy randkowac z mezulkiem!!!!:-)
 
Olcia dawaj dawaj! Jeszcze trochę i nie będziesz miała problemu "z nami"! :-D ;-)
czemu Beniaminek nie przesypia nocy? Tzn budzi się na picie, jedzenie? Czy ma "lęki nocne"?
Wiesz MALA!To dluga historia a zaczelo sie ...
Karmilam go piersia przez 14mies
po jakims czasie bo jadal co chwilke zaczal z nami spac..
przeprowadzalismy sie w jego krotkim zyciu 4 razy
i jak dotarlismy do naszego terazniejszego domku w ktorym mieszkamyod 1 kwietnia
cierzko byli go nauczyc do spania samemu
ja sie zaklimatyzowal
przeprowadzalismy metode zostawic niech placze
mialo byc trzy dni bylo 2 tyg
przenieslismy sie do niego do pokoju z wersalka ale jego z lozeczka nie wyciaglismy i o dziwo koniec problemow ze spaniem
wiec my do naszej sypialni...
i budzi sie tak 3,4 ta
i biore go wtedy do nas
ROZEJM!!!!
 
Witam!
Magdusiek, cieszę sie z Toba z tego wyjazdu, :tak:tylko chyba szkoda, że Kamil nie leci z Wami, bo może też byscie sie poszerzyli znaczy powiększyli rodzinę;-)

Olcia, rzeczywiście dużo w życiu Beniaminka zmian było. Ale z wiekiem będzie ok.
Syla, może być Mexico, tylko poczekajmy do zimowych ferii.;-) Albo może pojedziemy w sierpniu w góry Świętokrzyskie. Tam tez pięknie!;-)Mała, jak sie zapatrujesz?
 
Witam w deszczowny dzien
Olcia ja sie pocieszam, ze z dnia na dzien bedzie lepiej i moze do 3 lat wyladuje Tusiek u siebie w pokoju, we wlasnym lozku i bez pobodek i wizyt u Nas, no ale roznie to bywa
Mowa o wakacjach, moj maz wlasnie bedzie mial urlop wiec moze namowie go Mala zebysmy pojachali do parku jurajskiego, szkoda ze w sierpniu nie mozemy bo moze bysmy sie spotkaly we trojke z Kasiek.
Magdusiek ale super ze jedziesz, no i Natalka tyle juz w sumie zwiedzila, nie? Do tego podroz samolotem to dla niej nic strasznego;-)
Jolik chyba jest na wczasach, nie? wiec pewnie dlatego nie pisze
A mnie cos w kolano weszlo i mnie dziwnie boli, a moze sie juz sypie;-)
 
widze, ze wszyscy w rozjazdach. u mnie w tym roku urlopu nie bedzie. :-(

siedze dzisiaj w tym biurze i umieram z nudow. mialam do napisania 3maile- obciazenie, a raczej jego brak, praca mnie dobija. ale jeszcze chwila i zwijam sie do domu na szczescie.
 
reklama
już jestem!

musiałam jechać do domu bo kolejny facet przyjechał kuchnię mierzyć...

i zlał mnie zaje... mocny deszcz!!! :wściekła/y:

Kasiu kochana ja już dawno proponowałam spotkanie w moich rejonach! Może być w samych górach świętokrzyskich. Może być w Bałtowie. Ja jestem jak nabardziej na 3x TAK! :tak: a termin to mnie każdy odpowiada jeśli to ma być w moich okolicach. hi hi
 
Do góry