witam!!

[Vertigo]

a mi nie zal, bo meza tez trzeba sobie czasem poszerzyc ;-) a nie tylko w szlafroku i papilotach ;-)

 

[mała26]

Magda Ty potworze bez serca! Musze następnym razem spróbować! Ale chyba babcia jeszcze bardziej to przeżyje zostając z płaczącym dzieckiem w domu!

tusiekn nie mam pytań! w jaki sposób można zostawić kluczyki opd samochodu w spodniach w sklepie?!

 

[Vertigo]

mala, Ty sie nie przejmuj babcia tylko Zuzia. bo jej ma byc dobrze, a babcia jest po to, zeby ja uspokoic!

 

[tusiekn]

Mala maz na zakupach jest zakrecony na maxa, klucze wyjal jak przymierzal spodnie i wlozyl do mierzonych A smial sie z kolesia ktory w innym sklepie zostawil sobie tel w przymierzalni, na jego szczescie lezal sobie na pufie. Dlatego ja zapowiedzialam ze od dzisiaj ja nosze kluczyki w torebce tak jak dokumenty od auta.
A tak jeszzce o tym Wax'ie doczytalam, ze najlepiej go stosowac w saunie i dobrze sie sklada bo ja saune odwiedzam przynajmniej 2 razy w tygodniu. Po poludniu zakupie i zobaczymy, po ostatniej farbie wlosy mi strasznie wypadaja

 

[kasiek74]

Tusiekn, Ty najlepiej dorabiaj drugie kluczyki. tak na wszelki wypadek;-)

Vertigo, mąż się sam tez poszerza;-) ale może go kiedyś przypilnować, żeby nie za mocno sie poszerzył?;-)
Luszka, rany Ty nie długo rodzisz

 

[Vertigo]

kasiek, kwestia gustu. my sie poszerzamy w parach.tzn. w parze.

 

[Teddy]

ale sie posze... tfu, rozpisalyscie... :-)

no raz do roku to ja Arkadie moge odwiedzic, ale nie czesciej!!!
bo raz, ze ja sie tam gubie, a dwa, ze widocznie nie ja jedna i mi sie z bazarem kojarzy... wole Blue City gdzie jest cisza, albo WP bo znam na pamiec... ;-)


Mala... na randke z mezem marsz!!!
koniecznie!!!

 

[luszka]

Tusiekn nieźle, ja zawsze noszę drugie kluczyki w torebce. Chyba że wezmę akurat nie ta torebkę i kluczyków nie przełożę... ;-)
Kasiek no niedługo a może jeszcze wcześniej. Zobaczymy
Na weselu jak nie mogłam usiedzieć przy stole to Jaro sie mnie pytał czy chce wcześniej urodzić. Ale nie myślcie sobie że szalałam;-) - tak mało jak wtedy to jeszcze na żadnym weselu nie tańczyłam. A na poprawinach paru żartownisiów mówiła że brzuch mi sie obniżył..... więc stresa zaliczyłam troche...

 

[Teddy]

no... polozylam dziecie i poczytalam co napotworzylyscie dzisiaj... ;-)


Syla, na zakupy to tylko rano... wiesz, wstajesz z mysla: dzis bedzie bardzo dobry dzien... no jak sie takie motto przybiera, to az nie wypada isc do pracy, bo to roznie moze byc... ;-)

Tusiek, Ty chyba zartowalas???
no gdzie z Krystianem do kina poznym wieczorem... sami bylismy, na randce... :-)

a w ogole to mam do Was pytanie, ale to odpowiednim watku (zakupowym)... :-)

 

[kasiek74]

Teddy, znaczy poszerzałaś się w parze;-) ja nie lubię kina, bo nie znoszę głośnych pomieszczeń, znaczy chyba mam nadwrażliwe uszy. Ale w domku na kanapie przed telewizorkiem z pyszną herbatka, albo czymś tam jeszcze jest ok. I broń Boże włączać mi kino domowe, bo od razu mnie się w głowie coś miksuje;-)
I dlatego zawsze w tym względzie mam jakieś braki, znaczy nie poszerzam się;-)