reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

reklama
powiedzialabym, ze całkiem nieźle. Bo wiesz, to spotkanie już miało byći jakoś nic nie wydszło :-) więc może teraz się uda.
 
Ja muszę dojechac do stolicy, bo muszę kupić 2 kapelusze dla Nadi ( bo ten z wielkim rondem jest taki super, że Nadia nie chce już innych) w innych kolorach, no i tunikę hello Kitty, i może cos tam jeszcze, a no i dzzinsy....Tylko Syla wyjeżdża...
 
Ja chyba przestanę kupować :-)

no i się popłakałam...
"Matki od Aniołków" - nie wiem, może to jest tak, ze o takich przypadkach się pisze i mówi, bo tak, ale kurcze, sama słyszałam o kilku. I wiecie co, ciesze się, ze Kreska wyszła samoistnie, ze żaden lekarz nie uznał ciązy, bo tak, i że jest jak jest. Bo dałam sobie radę sama z pomocą Kamila i było na tyle wcześnie, ze nie musiałam nigdzie jeździć oprócz jednej bezsensownej rozmowy telefonicznej z byłą ginką i jednego przykrego usg pt :"pani nie jest w ciązy, pani sobie coś ubzdurała, pani sobie lepiej test jeszcze jeden zrobi, bo pani bredzi"
http://wiadomosci.onet.pl/1412393,2677,1,kioskart.html
-
 
witam...

przeczytalam artykul, lezka mi poleciala, to przykre i wydaje mi sie, ze wytarczylaby sama informacja o prawach i ich lamaniu, nawet bardziej rozlegla, niz te drastyczne jednak opisy praktyk... nie wiem po co tworzyc az tak nafaszerowany tragedia tekst...
...no ale juz moze wroce do naszej rzeczywistosci...


moje dziecko mialo wczoraj starcie... starcie nosa na chodniku... szkoda mi go, ale slodko wyglada... podobno dlugo nie plakal, chyba bardziej sie przestraszyl...
jednak popoludniowe spacery srednio mu sluza...

ide po druga kawe i do roboty... :-)
 
Dzien dobry,
No faktycznie pusto. My ledwo dajemy z tymi upalami, wentylator u mnie na fulla. Spacer przed 11 to juz za pozno, bo straszny ukrop.
 
Witam!
My juz po spacerku, wybrałyśmy sie juz po 9.Upał.

Magdusiek jak najmniej takich linków, proszę......:-(
 
reklama
witam,

u nas dzisiaj spacer zaczal sie przed 9 i skonczyl przed 11. ale my chodzimy w cieniu i przy wodzie... popoludniu dopiero tuz przed 18.

ptak mi zasral cale pranie. i wlasnie je piore drugi raz. dodam, ze Tosia czesc balkonu wyczyscila swoim recznikiem :szok:

artykul czytalam wczoraj. zryczalam sie jak bobr. i sie ciesze, ze mam swoja Muche :tak: problem jest w tym, ze lekarze wpadaja w rutyne i za panstwowe pieniadze nie chce im sie zrozumiec, ze dla pacjenta cos nie jest po prostu kolejnym przypadkiem tylko osobista, wielka tragedia. dziwne, ze jak sie u nich leczyc prywatnie albo po znajomosci to jakos wiecej u nich empatii.
 
Do góry