reklama
Teddy
Październikowa mać
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 9 266
jeeesssuuu... bo juz sie przerazilam... ;-)Ale spoko, te buty nie do tej sukienki :-) aż tak mi się nie przestawiło.
dziendoberek... :-)
moje dziecie oszalalo... 6 rano, a ten buty nam do lozka przynosi i na dwor chce...
...widze, ze krecimy sie wokol butow... ;-)
to ja mam ostatnio faze na kolorowe, mam juz niebieskie, pomaranczowe, brazowe (to akurat nic takiego poza tym ze akurat sportowe wiec tez troche nietypowo), a wszystko zaczelo sie od zielonych ktore zobaczylam bodajze w szu szopie, booooskie, fason jakby szyte z liscia, ale niestety nie na moja kieszen, potem juz tylko snily mi sie kolorowe buty... ale zlote JESZCZE nie... ;-)
wczoraj robilam sledziki po kaszubsku i nazarlismy sie sliwek suszonych... efekt taki, ze Krystian byl przewijany w nocy 2 razy i ja prawie tez.... ;-)
Kasiu, zdrowka Wam zycze!!!
...dawno nie bylo Julci w galerce, ciekawa jestem jak teraz wyglada...
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Dzień dobry
Znów się wyspałam, dziś rano Natalia szczęśliwie nie oczekiwała mojej obecności i spokojnie bawiła sie obok Kamila, a ja mogłam dospać.
Zaraz spadam na kawę i shopping z koleżanką, tym razem Natalka nie jedzie ze mną ;-)
Teddy - chyba teraz na dworze jest dla nich wyjątkowo fajnie, Natalka od trzech dni staje przy drzwiach z wózkiem dla lalek i chce wyjść zanim Kamil wyjdzie do pracy. Raz skończyło się łzami i smutkiem.
Znów się wyspałam, dziś rano Natalia szczęśliwie nie oczekiwała mojej obecności i spokojnie bawiła sie obok Kamila, a ja mogłam dospać.
Zaraz spadam na kawę i shopping z koleżanką, tym razem Natalka nie jedzie ze mną ;-)
Teddy - chyba teraz na dworze jest dla nich wyjątkowo fajnie, Natalka od trzech dni staje przy drzwiach z wózkiem dla lalek i chce wyjść zanim Kamil wyjdzie do pracy. Raz skończyło się łzami i smutkiem.
*syla*
kobieta pracująca...
Witajcie kochane,
...nie wiem od czego zacząć bo nie mam pojęcia co u Was, nie mam nawet kiedy nadrobić. Mam nadzieję że wszystko dobrze!!!!
U nas do przodu ale ostatanio jesteśmy poza domem 11-12 godzin i zaczynam wysiadać. Głównie psychicznie. Wczoraj z Igą bawiłam się tylko godzinkę bo już szła spać:-(, zaczęła źle sypiać, nie wiem czy to pogoda...a może brak mamy:-(.
Oskar chce żeby mu wieczorami czytać a ja padam na pysk....Lubi jak mu czytam bo wtedy jest chwila dla nas, przytulamy się i czytamy...ostatnio biblię (dostał na I Rocznicę Komunii Świętej, którą miał w tę niedzielę.
Nie mogę się doczekać urlopu.
Wyjeżdżamy 9 czerwca, hura!!!!
Mam nadzieję że u Was wszystko w porządku!!
Na wstępie chciałam złożyć najserdeczniejsze (spóźnione ale szczere) życzenia DOXIE z okazji 18-stych urodzin!!!!!!!!!!
przepraszam Doxuś że z opóźnieniem ale....wiesz jak jest;-)
Spełnienia marzeń, pociechy z mężczyzn i umiarkowanej pogody;-)!!!
przepraszam Doxuś że z opóźnieniem ale....wiesz jak jest;-)
Spełnienia marzeń, pociechy z mężczyzn i umiarkowanej pogody;-)!!!
...nie wiem od czego zacząć bo nie mam pojęcia co u Was, nie mam nawet kiedy nadrobić. Mam nadzieję że wszystko dobrze!!!!
U nas do przodu ale ostatanio jesteśmy poza domem 11-12 godzin i zaczynam wysiadać. Głównie psychicznie. Wczoraj z Igą bawiłam się tylko godzinkę bo już szła spać:-(, zaczęła źle sypiać, nie wiem czy to pogoda...a może brak mamy:-(.
Oskar chce żeby mu wieczorami czytać a ja padam na pysk....Lubi jak mu czytam bo wtedy jest chwila dla nas, przytulamy się i czytamy...ostatnio biblię (dostał na I Rocznicę Komunii Świętej, którą miał w tę niedzielę.
Nie mogę się doczekać urlopu.

Mam nadzieję że u Was wszystko w porządku!!
Teddyspecjalnie dla ciebie kochana wkleiłam kilka fotek Julci, wprawdzie nie sa najnowsze bo z lutego i marca ale chociaż tyle.
Niedługo wybieram się do lekarza z Julką bo znowu dzisiaj rano wymiotowała, w dodatku nic nie chce jeść.Wprawdzie duzo pije, więc o odwodnieniu nie może być mowy ale boję się że ten wirus nigdy ja nie opusci jak nie bedzie chiała jeśc
Niedługo wybieram się do lekarza z Julką bo znowu dzisiaj rano wymiotowała, w dodatku nic nie chce jeść.Wprawdzie duzo pije, więc o odwodnieniu nie może być mowy ale boję się że ten wirus nigdy ja nie opusci jak nie bedzie chiała jeśc

Teddy
Październikowa mać
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 9 266
Sylunia trzymaj sie... zazdroszcze Cie tego urlopu, my jak wyjedziemy, to dopiero pod koniec sierpnia, ale te sierpnie w ostatnich latach cos kiepskie, wiec sie optymistycznie nie nastawiam... ;-)
a chlopaki juz na dworze od 2 godzin... Krystian nie chce wracac, nie to co po poludniu... szkoda, ze nie moze codziennie rano wychodzic...
a chlopaki juz na dworze od 2 godzin... Krystian nie chce wracac, nie to co po poludniu... szkoda, ze nie moze codziennie rano wychodzic...
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 139
- Wyświetleń
- 66 tys
Podziel się: