Witam!
U nas tez pogoda do bani. Ja dzis byłam u koleżanki z Nadia, żeby mogła sie poibawic z jej córeczką. I tak sie śmiałam, bo przy swoim stoliku siedziały na malutkich krzesełkach ze swoimi miseczkami, serwetkami i kubeczkami, co najmniej jak małe damy
Oczywiście ja zapierdzielałam z budowa teatru i jak można sie było spodziewać nie był potrzebny na dziś tylko dopiero na jutro moje dziecko jest po prostu nieprzytomne......
Zazdroszczę Wam niedzielnej szarlotki. Pewnie będzie pyszna....:-)
a u nas w pracy jelitówka panuje, połowy szkoły dzis nie było. Mam nadzieję, że mnie nie dopadnie.
U nas tez pogoda do bani. Ja dzis byłam u koleżanki z Nadia, żeby mogła sie poibawic z jej córeczką. I tak sie śmiałam, bo przy swoim stoliku siedziały na malutkich krzesełkach ze swoimi miseczkami, serwetkami i kubeczkami, co najmniej jak małe damy
Oczywiście ja zapierdzielałam z budowa teatru i jak można sie było spodziewać nie był potrzebny na dziś tylko dopiero na jutro moje dziecko jest po prostu nieprzytomne......
Zazdroszczę Wam niedzielnej szarlotki. Pewnie będzie pyszna....:-)
a u nas w pracy jelitówka panuje, połowy szkoły dzis nie było. Mam nadzieję, że mnie nie dopadnie.