reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

witam!!

witajcie!
mała26 to musisz do lekarza. u nas tez była tak jakby trzydniówka ale okazało się że to ząbek. one wychodzą bardzo różnie. jedne szybko, szybciutko a drugie nistety bolesnie i temperaturowo.

magdusiek ja też was podziwiam, Natalkę i ciebie że dałaś sobie tak dobrze radę i przykro mi że się nacierpiałyście. dla tak malutkiego dziecka to musi być straszne bo nie wie co się z nim dzieje. dobrze że jest wtedy taka fajna mama do której można spylać w razie co :)

witaj Doxa może u Olika tez zęby idą. Wogóle biedne jesteście z tymi nockami bo u mnie po urlopie to luxus, więc już milczę na ten temat.
 
reklama
Witajcie dziewczyny,

Natalko, Magdusiek, wszyscy się bardzo cieszymy, że już po!!!!!!!!!!! i że jesteście w domciu!!!! Przeżywałyśmy jakbyśmy to my siedziały i czekały w tym szpitalu.....
Będziesz miała świetną córę Magdusiek, tzn masz....chodzi mi o to że jak będzie starsza to będzie z niej super dzieciaczek już widać po jej zachowaniach.

Doxa, współczuję nocki, gdybyśmy w takich sytuacjach wiedziały co maleństwu jest i mogły zaradzić, prawda?
Nie działo się zbyt dużo w ciągu dnia? Może to też i ząbki.

martulka, witaj, dawno Cię nie było. Co u Was słychać?

u mnie jak zwykle ok, tylko strasznie tęsknię i mam w d....takie siedzenie samemu. :mad:
Tak sobie myślę, jak kobiety mogą zostawiać dziecko np na wychowanie u rodziców czy dziadków a same przyjeżdżać tylko na weekendy do dziecka????? Nie wiem.
Jestem trochę zła bo nie po to urodziłam dzieci i mam rodzinę, żeby siedzieć i pierdzieć w domu w stołek po powrocie z pracy.
Wszystko co miałam zrobić to zrobiłam kilka razy....No ale jutro juz koniec dziadkowania i wracają do domu!...

Dziś podjadę do szkoły Oskara zobaczyć co i jak, kiedy podręczniki sprzedają i takie tam, może pojadę też po plecak, bo poprzedni po 2 latach wygląda jak ścierka do podłogi. Choć myślałam że razem pojedziemy z Oskarem ale muszę coś robić żeby nie zwariować.

No i dziś postanowiłam się wyspać :) Andrzej ma rację mówiąc, że zamiast wykorzystać że nie mam nocnych pobudek i wcześnie się kłaść spać to ja markuję i chodzę po północy. No ale efekt jest. Wczoraj robiłam ostatnie poprawki w kompie....i mam nadzieję że juz będzie ok. Miałam sprawdzane loga czy logi (diabli wiedzą jak się pisze) i chyba juz ok. Do następnego razu. Jakieś świństwa miałam popodpinane :mad:
...ale się rozpisałam :)
 
Lucky, nie widze dokladnie czy on jest plaski, czy ciut wystajacy... jesli to plaska plamka, to niewielki problem - raczej jedynie estetyczny, jesli wystaje i moze ma zylki, to ciut gorzej, bo to jamisty... WTEDY PRZECZYTAJ TO CO PISZE PONIZEJ...
wbrew temu, co niektorzy lekarze mowia, to naczyniaki wcale sie tak latwo nie wchlaniaja... ::)

z tymi jamistymi niby da sie z tym zyc, ale wg mnie warto sie tego pozbyc, bo to b. wrazliwe miejsce i czesto siega dosc gleboko pod skore... nie nalezy tego podrazniac, i trzeba uwazac, zeby nie uszkodzic, bo moze doprowadzic do powaznych powiklan...
a Wika ma go w miejscu, gdzie potem bedzie nosic biustonosz... lub b. blisko tego miejsca...
na razie nic z tym nie robcie, tylko smarujcie czyms tlustym... jak bedzie w wieku przedszkolnym, zgloscie sie ma oddzial chirurgii naczyniowej i byc moze usuncie...
.... to tyle
 
No i usnął mój diabełek mały :)  Teraz chwila dla mamusi, prysznic, śniadanko, ogarnięcie domu, podlanie kwiatków ... same przyjemności ;)
 
Ja z przerażeniem odkryłam niedawno że zrobienie sobie kawy + do tego...nie, nie, nie ciastko czy inna przyjemność tylko mycie garów, sprzątanie i gotowanie w kuchni mnie...odpręża i lubię to robić!!!Czy ja zwariowałam???
 
reklama
Karen - bo przynajmniej wtedy nie musisz byc maksymalnie supiona :) Moja mama w poprzednim tygodniu wziela Natalkę na spacer i ja w tym czasie czytałam gazetę - szok. Taki spokój błogi...

Mój ludek chyba zasypia, więc tez mam chwilkę dla siebie :)
 
Do góry