witam!!

[patka]

Jeszcze czekam na męża, prawie spakowana (jak on zobaczy te toboły to chyba każe mi pieszo do tej Łodzi iść)  ;D
I korzystając z okazji że pewnie już ostatni raz jestem tu przed świętami:

Kochane życzę Wam zdrowych, spokojnych rodzinnych Świąt, Wesołego Alleluja, smacznego jajka no i oczywiście baaardzo mokrego Dyngusa

 

[Doxa]

Patka dla Was również Wesołych Świąt i szerokiej drogi!

Ina no, no, ja też bym się śmiertelnie wystraszyła!

 

[Teddy]

Inie gratulujemy sasiada​

 

[Teddy]

Patka, wesolych swiat... o ile w Lodzi moze byc wesolo...

 

[efunia]

oho, Patki pojechali ;D
zgasili światło na gadu gadu

a ja wciąż z gorączką. ile może trwac taka grypa... jedyne co mnie pociesza to fakt, ze chudnę ;D przed samymi świętami

ina współczuję przezycia... ja bym miała schizę przez dwa lata jeszcze bo ja bojaźliwa jestem... i pewnie kazałabym męzowi stróżować pod drzwiami do rana także jesteś dzielna dziewczyna...

a tymek dziś dostał skórkę chleba. trudno. po chrupkach kukurydzianych wymiotuje niecierpi ich i tyle. głupie ale chyba ma to po mnie. jak mi każą jeść coś czego nie lubię od razu muszę wybiegać galopem do kibelka

 

[Doxa]

Efunia oj biedna Ty jesteś z tą grypą! A lekarz Cię badał? Czym się leczysz?

 

[Jolik]

Czołem dziewuszki,

Półroczniaczkom życzymy z Tymusiem wszystkiego najlepszego !!!

Kaszu - cieszę się, że interes się kręci :-)

Patka - Tobie również życzę Wesołych Świąt !!!

Ina - no to niezłą miałaś noc, przepipcone mieć takiego sąsiada

Efunia - szybko wracaj do zdrowia.

 

[efunia]

no właśnie miałam dziś pójść do lekarza na 17 ale jak mąż zabrał małego na spacer to ja w kimono.

biorę apap jak gorączka mi mocno skoczy i wit c. i staram się dużo pić, ale większość wymiotuję i tyle. dotychczas raz miałam taką grypę i wtedy dostałam krople powstrzymujące nudności,a el teraz i tak nie mogę ich brać, bo karmię a przynajmniej usiłuję, bo mleka prawie zero...

 

[Doxa]

Ina i co zaplanowałaś na dziesiejszy wieczór? BB?

 

[jazz]

dobry wieczór,

IGUNIU BUZIACZKI MALEŃKA  :-* :-*

Ina no ładne masz przygody - moja mama ostatnio też przeżyła horror - około 1 w nocy budzi ją (mieszka sama) dziwne skrobanie do drzwi, po chwili słychać już walenie i rózne inne dziwne dzwięki - mama podeszła do drzwi, patrzy przez wizjer - nikogo nie widać - a skrobanie nadal - w pewnym momencie coś jakby zaczęło rzucać się na drzwi - mamcia mało zawału nie dostała, ale boi się otworzyć - stoi tak bidulka i nasłuchuje - już miała do nas o pomoc dzwonić, jak nagle słyszy miaaauuu, miauu - kot sąsiadów piętra pomylił  ;D