cześć baryłki...
Karen, u mnie było to tak:
ostatnią miesiączkę miałam 4.01, do zapłodnienia mogło dojść 18-19 lub 21-22.01. Bardziej przypuszczałam termin 18-19, ponieważ zakładając 28-dniowy cykl tak własnie wypadała by owulacja...
Na pierwszym USG byłam 4.02, czyli liczac od OM było 4t3d ciąży... nie było wówczas nic widać, a gdyby faktycznie zapłodnienie nastąpiło 18-19 już byłby pęcherzyk.
Więc powtorzylam badanie po tygodniu, czyli 11.02 i był to wówczas 5t3d ciązy...
Pecherzyk był mały i lekarz stwierdził, że na jego oko to ciąża jest jeszcze o kilka dni młodsza... zatem, zaczem sie coś tam zagnieździło, musialo jeszcze jakiś czas wędrować sobie w srodku...
tak więc, za cholerę nie mogli widzieć u Ciebie 3-tygodniowej ciązy... ale mogli widzieć 3-tygodniowy zarodek, a to juz zupełnie inna bajka, bo faktycznie wg wszelkich prawideł jest to wlasnie ciąża 5-tygodniowa...
a tym, że ciąża 14-tygodniowa (czyli zarodek 11/12-tygodniowy) moga się u kobiet różnić wielkościa, to się nie przejmuj, bo każda ciąża jest inna...
zobacz, jak różne rodzą się dzieci... prawidłową wagę lekarze zaliczają juz od 2800 do 4500 kg (srednio)... więc dziecko, ktore urodziło się 4,5 kg musiało osiągnąć 2,8 kg pod koniec 7 m-ca... czyli co??
u kobiety która urodzila dziecko 2,8 kg normalnie, ciąża było o 2 miesiące młodsza??
no chyba raczej nie...
licz od daty ostatniej miesiaczki i nie bedzie watpliwości... a mlodziez wypcha się na świat, kiedy sama bedzie chciała...
PS. USG robione dowcipnie miałam do 15 tc włącznie.