reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

witam!!

Część dziewczyny, miło że tu wpadłyście :) Już zaczynałam się martwić o Was, bo tak dłuuuugo nie odzywałyście się.

Asiu27 witaj witaj u nas! Jestem przekonana, że tym razem wszystko będzie dobrze, dbaj o siebie i zaglądaj tu do nas jak najczęściej!

Kasia74 i jak szefowa zareagowała na Twoje wieści? A inni pracownicy? Mam nadzieję, że teraz dadzą Ci trochę luzu w pracy!

Magdaa pamiętamy Cię, pamiętamy ;) Tylko nie pracuj tak ciężko, podobnie Ty Syla.  Dziewczyny, zdrowie maluszka jest najważniejsze! Ja baaaardzo się cieszę, że mogę nie pracować. Ostatnio miałam bardzo ciężką i stresującą pracę, próbowałam zajść w ciążę i nawet po paru miesiącach się udało, ale cóż z tego kiedy po 9 tygodniach zakończyła się zabiegiem  :mad:, a wszystko przez ten stres! Więc złożyłam wypowiedzenie i na spokojnie zaczęliśmy się starać o dziecko i wiecie co, za pierwszym razem się udało i jak widać wszystko jest w porządku. Spokój, zero stresu i się udało  ;D

Mała26 ja na razie nie noszę ciążowych ubrań, miałam kilka sztuk za dużych na mnie (czasami jak bardzo mi się coś podoba to kupuje nawet za duże  :D ) i teraz mam jak znalazł, a bluzeczki noszę z materiału rozciągliwego. Koszule na guziki nie dopinają się w biuście, a w dużych i luźnych T-shirt'ach wyglądam jak beka. Sądzę, że już niedługo będziemy jednak kupować ciążowe ubranka!

Syla ja w I tymestrze też nie mogłam pić, herbata, kawa, woda - odrzucało mnie. Fakt, że wtedy b.mało piłam. Najlepiej wchodziło mi mleko, kefirki (chłodne, kwaśnie - super na mdłości) i zupki. Teraz już mi przeszło i piję wszystko.
 
reklama
czesć dziewczyny!
Jak miło się zrobiło u nas! :) jak nas dużo! super! :)
Ja nie zapeszając czuje się już troche lepiej, nie mam mdłości non stop, od tygodnia nawet nie wymiotowałam! to już sukces! A odnośnie picia, ja piję tylko wodę niegazowaną, jakoś najbradziej mi podchodzi, albo domowej roboty sok malinowy. Po soczkach typu KUBUŚ mam zgagę! :( A ha! i ostatnio naleciało mnie na pepsi! :)
Wczoraj zakupiłam sobie pierwszą sukienkę na szelkach! :) śmiesznie bo przecież nie widać po mnie że jestem w ciąży, a ja już jednak czuję kilka centymetrów więcej w pasie, choć nie jest to typowa ciążowa, ale jest świetna, wybrałam największy rozmiar! he he
W pracy mam straszny młyn, bardzo dużo pracy, ale wszyscy odnoszą się do mnie naprawdę świetnie, nawet przynieśli mi juz dwa filmy o ciąży i rozwoju dziecka. :)
pozdrawiam wszystkie październikowe mamusie
 
A ja właśnie wróciłam od lekarza. Morfologia super, tak więc teraz dostałam skierowanie tylko na mocz, nie będą mnie narazie kuli :) Ciśnienie trochę niskie, ale u mnie to normalka. Nic mi nie dolega, więc nawet mnie lekarka nie badała, bo stwierdziła że po co ma mnie męczyć ;D Mam brać dalej kwas foliowy i Falvit (witaminki). Aaa i co wizyta tj. co 4 tygodnie 1kg do przodu, to chyba nie jest bardzo źle, a Wy dziewczyny jak przybieracie na wadze?
 
no super Doxa! tak się właśnie zastanawiam, czy ginekolodzy przepisują witaminki już wszystkim z przyzwyczajenia czy tak zapobiegawczo. Ja też mam dobre wyniki morfologii i moczu i moja gin. powiedziała, że nie ma potrzeby żebym brała witaminkia wręcz skoro są dobre wyniki to nie ma co przesadzać z wit5aminami. Powiedziała tylko: owoce i soki- to wystarczy! I teraz już nie wiem, może ona nie ma racji? może lepiej cos brać? A odnośnie kwasu foliowego: brałam folik przez pierwsze tygodnie ciąży, skończyłam jedno opakowanie i narazie nic nie kazała mi brać? Doxa a Ty cały czas od początku bierzesz kwas foliowy?
A z tymi kilogramami to może być różnie. Czytałam, że niecałe pół kilograma w ciągu tygodnia powinnysmy przybierać na wadze. :)
 
Cześć dziewczyny

Dzięki wszystkim za cieplutkie przyjęcie :laugh:. Jak przystało na dobry początek podzielę się dobrymi wieściami. Właśnie odebrałam wyniki i nie mam przeciwciał we krwi, więc na ten moment nie mam powodów do stresu :D :D.
A co do ciążowych ubranek i przybierania na wadze - u mnie jakoś dziwnie. Brzuszek mi się regularnie powiększa za to od początku ciąży schudłam 3 kilo (teraz zjechałam do 50). Jak tak dalej będzie to pod koniec będe gruba jak beczułaka a wagę będę mieć jak przykładna anorektyczka :laugh:. Z ubraniami ciążowymi generalnie tez nie mam problemów, bo moja starsza siostra chodziła w ciąży dokładnie rok temu, więc odziedziczyłam po niej pare ładnych ciuszków. I na dodatek zgadzają się "sezonowo". Czasem fajnie jest mieć starszą siostrę ;D
mała 26 - co do kwasu foliowego - mi gin kazał brać cały czas. Podobnie było u mojej siostry (mamy dwujki ślicznych chłopaków :))
Dziewczyny, jeszcze raz serdeczne dzięki za słowa wsparcia. Tym razem nie ma wyjścia i napewno będzie ok.  :laugh: Serdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie nasze październikowe maleństwa, za październikowe mamusie i październikowych tatusiów.


 
Moja gin mi powiedziała, że kwas foliowy będę brała do końca ciąży, na początku aby układ nerwowy, cewka itp. dobrze się rozwijały, a potem żeby nie odklejało się łożysko. Ja biorę 15mg kwasu (preparat tylko na receptę), Folik 4mg przyjmowałam sama zanim poszłam pierwszy raz do lekarza i od razu dostałam większą dawkę. W sumie to nie wiem czemu, ale ponoć kwas foliowy nie może zaszkodzić, ani nie można go przedawkować.
Witaminki biorę raczej profilaktycznie, zresztą Falvit nie jest przeznaczony specjalnie dla ciężarnych, to są zwykłe witaminki dla każdego i kosztują jakieś 7zł. Wiesz Mała, teraz te warzywa i owoce to nie wiele są warte, latem to co innego i nie muszę się martwić czy zjadłam odpowiednią ich ilość, łykam jedną tabletkę i z głowy :)
Asia bardzo się cieszę, że wyniki są dobre :) Teraz napewno zaczniesz przybierać na wadze, będziesz się mniej stresować! Fajnie masz z tą siostrą, to pewnie ubranka dla maluszka itp. też od niej dostaniesz ;)
 
Witam!!! Doxa a więc szefowa zareagowała tak średnio, ani zadowolenia ani zbytniej złości.Bliskie koleżanki z pracy cieszą się i pilnują mnie jak oka w głowie,gożej z innymi, ale mam to gdzieś.Co do brzuszka powoli powiększa się i też zaczyna mi brakować ubrań.W dodatku w maju idę na dwie komunie i muszę kupić jakiś specjalny ciuch a nic mi się nie podoba.Samopoczucie nic się nie poprawia ale podejrzewam że to przez pracę i narazie tego nie zmienię.Pozdrawiam mamuśki pażdziernikowe!!!!!
 
No to Kasiu nie jest tak źle, najważniejsze że najbliższe grono współpracowniczek się cieszy :) Atmosfera w pracy jest bardzo ważna.
Ja też mam komunię mojego siostrzeńca, ale chyba w czerwcu, będę już miała spory brzuszek :(. Ja najprawdopodobniej wybiorę coś do ubrania tutaj, nawet ładne mają rzeczy: www.bebefield.pl.  W Warszawie na ul. Kasprzaka za teatrem Na Woli mają ponoć sporą część tej kolekcji, jeszcze tam nie byłam, więc nie wiem.
pozdrawiam i trzymaj się dzielnie i zdrowo!
 
Hej :)
Cieżka sprawa z tymi witaminami. Co osoba to inne zdanie. Ja też słyszałam od mojego lekarza, że wyniki mam bardzo dobre i nie powinnam przyjmować witamin. Można zaszkodzić zbyt dużą dawką (podobno...). Co do kwasu foliowego to też mam brać go do końca właśnie ze względu na łożysko, ale nie aż tak duże dawki jak ty Doxa. Folik 2x dziennie - to daje 8mg na dobę. Ale słyszałam, że on z kolei nie zaszkodzi w nadmiarze.
Brzuszek już rośnie i chyba ciut za mocno przytyłam jak na pierwsze 13 tygodnie - 4 kilogramy. Głównie dlatego, że jem częściej i ze względów znanych ogółowi nie wszystko co małokaloryczne. Najlepiej wchodzą mi kanapki. Po soczkach, owocach itp mam zgagę. Problem picia mam taki, jak ty Syla. Też na nic nie mam ochoty. Słyszałam o pepsi - podobno pomaga na mdłości :). Ja sama piję herbatkę zwykłą z soczkiem malinowym roboty teściowej. Rewelacja ale zgaga nawet po tym mi dokucza. poprawiam sobie nastrój Rennie - pomaga jak dotychczas. Jutro idę do gin'a - zapytam go o tę zgagę, ale chyba nic mi nie doradzi.
Tak prawdę mówiąc zazdroszczę tym Mamusiom, które mogą sobie poleżeć w domku i nie muszą mobilizować wszystkich sił na 8 godzin wytężonej pracy.
Pozdrawiam.
 
reklama
WITAM PRZYSZŁE MAMUSIE:)JA JAK NARAZIE MAM SPOKÓJ,ALE WOLE NIE ZAPESZAC:)W PIATEK IDE NA 3 WIZYTE DO GINEKOLOGA...POZDRAWIAM,TRZYMAJCIE SIĘ
 
Do góry