reklama
Doxa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2005
- Postów
- 10 179
Lana, to tym bardziej niech idzie na to zwolnienie, na druku lekarz zaznacza magiczną literkę "B" i wtedy wszyscy wiedzą, że pracownica jest w ciąży i prawo ją chroni podwójnie: 1 - nie można zwolnić pracownika przebywającego na zwolnieniu lekarskim, 2 - nie wolno zwolnic pracownicy w ciąży 
Kasiu, niezmiernie jest mi Ciebie szkoda, ze w takim stanie musisz jeszcze przejmować sie pracą i maruderami, któzy nie potrafia dostrzec tej wielkiej radości i cudownosci w byciu w ciąży. Trzymam za Ciebie kciuki, zeby jednak wszystko udało sie dobrze i żeby przyjęcli Cie przynajmniej z wyrozumiałością.
Dbaj o siebie i maluszka!!
Dbaj o siebie i maluszka!!
Wielkie dzięki Bazal.Też mam taką nadzieję, ale im bliżej do dnia w którym mam im to powiedzieć tym bardziej się denerwuję.Trudno, muszę to przeżyć i wreszcie będę miała to za sobą.Pozdrawiam sedecznie i ty również dbaj o siebie i o maluszka!!!!
Doxa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2005
- Postów
- 10 179
Witam Was dziewczyny,
rzeczywiście ucichło u nas. Mała a co się działa wczoraj i przedwczoraj? Coś nietypowego? Dobrze, że dzisiaj już jest Ci lepiej. A szef rzeczywiście fajny
Wczoraj była u mnie koleżanka calutki dzień, siedziałyśmy sobie na tarasie, była super pogoda, a wieczorkiem gril! Jeszcze nigdy tak wcześnie (14 kwiecień) nie rozpoczynałam sezony grilowego, ale fajnie było!!!
Za to dzisiaj miałam pośniadaniowe "przytulanie" się do muszli klozetowej. Ale się zdziwiłam, od 2 tygodni ani zazu, nawet mdłości nie miałam, a tu dziś niespodzianka, zwrot całęgo śniadanka
Nawet mnie to rozbawiło ;D
A Wy jak się czujecie?
rzeczywiście ucichło u nas. Mała a co się działa wczoraj i przedwczoraj? Coś nietypowego? Dobrze, że dzisiaj już jest Ci lepiej. A szef rzeczywiście fajny
Wczoraj była u mnie koleżanka calutki dzień, siedziałyśmy sobie na tarasie, była super pogoda, a wieczorkiem gril! Jeszcze nigdy tak wcześnie (14 kwiecień) nie rozpoczynałam sezony grilowego, ale fajnie było!!!
Za to dzisiaj miałam pośniadaniowe "przytulanie" się do muszli klozetowej. Ale się zdziwiłam, od 2 tygodni ani zazu, nawet mdłości nie miałam, a tu dziś niespodzianka, zwrot całęgo śniadanka
A Wy jak się czujecie?
mała26
Październikowa mama 2005
- Dołączył(a)
- 7 Kwiecień 2005
- Postów
- 2 263
Ja przedwczoraj właśnie miałam spotkanie z muszlą klozetową, czułam się fatalnie, a wczoraj cały dzień miałam okropną zgagę!!! Dziś jest nawet dobrze. Wytrzymałam nawet na 4-godzinnym szkoleniu! W pracy wszyscy odnoszą się ok do mojej sytuacji. Szef zachował się tak jak myślałam, czyli ok. Powiedział tylko: co ja robiłem 13 tygodni temu...
niezły nie?
No i teraz będą tylko musieli kogoś załatwić na moje miejsce bo tak naprawde to nie wiadomo przecież od kiedy nie będzie mnie już w pracy. No a po macierzyńskim pewnie urlopik jeszcze wykorzystam więc nie wiadomo kiedy wrócę do pracy. 
Doxa może to po tym grillu cię tak przypiliło? Może po kiełbasce?
Ja nawet nie mogę patrzeć na kiełbasę! ble
Ale wczoraj była faktycznie ładna pogoda, aż miło na dworze posiedzieć. Ja się cieszę, że weekend przede mną.
W sumie to już za 1,5 godziny 
Doxa może to po tym grillu cię tak przypiliło? Może po kiełbasce?
mała26
Październikowa mama 2005
- Dołączył(a)
- 7 Kwiecień 2005
- Postów
- 2 263
hey dziewczyny!
Co porabiacie, że was nie ma od kilku dni na forum? Cisza zapanowała...
Mam nadzieję, że wszystko u was w porządku. Bo ja (chyba nie powinnam zapeszać) od trzech dni czuję się znacznie lepiej. Mam nadzieję, że w końcu mijają te wszystkie okropne dolegliwości, no najwyższy czas przecież!
pozdrawiam
Co porabiacie, że was nie ma od kilku dni na forum? Cisza zapanowała...
reklama
jestem, jestem...
Weekendowo staram sie odciąć od kompa
Poza tym, to sobota i niedziela upłynęły dość intensywnie. W sobotę pojechalismy z mężem do hurtowni dzieciecej, żeby poprzyglądać sie wózeczkom, łóżeczkom, przewijakom, fotelikom i calemu mnóstwu 'nieodzownym' elementom wyposażenia naszego przyszłego Małego Szczęścia. Już wiem chyba jaki wóżek podoba mi sie najbardziej i spełnia jednocześnie nasze oczekiwania. Oczywiście nie ma idealnych rozwiązań, ale na ile jest to mozliwe, to myślę, ze wybraliśmy wstępnie nasz pojazd.
A w niedziele..... hmmm... słodkie spełnianie ciążowych zachcianek. Miałam ochotę na dobrą rybkę, więc pojechaliśmy z mężem na Hel na obiad.. Cudowna pogoda, piękny spacer, odpoczęłam w słońcu wdychając jod...., a dzis znowu w pracy....
Trzymajcie sie dziewczynki dzielnie!
Pozdrawiam serdecznie!!
Weekendowo staram sie odciąć od kompa
Poza tym, to sobota i niedziela upłynęły dość intensywnie. W sobotę pojechalismy z mężem do hurtowni dzieciecej, żeby poprzyglądać sie wózeczkom, łóżeczkom, przewijakom, fotelikom i calemu mnóstwu 'nieodzownym' elementom wyposażenia naszego przyszłego Małego Szczęścia. Już wiem chyba jaki wóżek podoba mi sie najbardziej i spełnia jednocześnie nasze oczekiwania. Oczywiście nie ma idealnych rozwiązań, ale na ile jest to mozliwe, to myślę, ze wybraliśmy wstępnie nasz pojazd.
A w niedziele..... hmmm... słodkie spełnianie ciążowych zachcianek. Miałam ochotę na dobrą rybkę, więc pojechaliśmy z mężem na Hel na obiad.. Cudowna pogoda, piękny spacer, odpoczęłam w słońcu wdychając jod...., a dzis znowu w pracy....
Trzymajcie sie dziewczynki dzielnie!
Pozdrawiam serdecznie!!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 139
- Wyświetleń
- 66 tys
Podziel się: