Dziewczyny ja jak zwykle nie wiem czy w dobrym wątku - zaraz mnie najwyżej Doxa pogoni
Muszę, po prostu muszę się pochwalić - dzisiaj moje dziecko zasnęło samo w łóżeczku W dzień i śpi już 1,5 godz. No po prostu coś niebywałego RAZ pisneła, zaglądam do niej po 1 min - a ona śpi. Cieszę sie strasznie. :laugh:
Tylko teraz nie wiem - to jednorazowe? czy raczej jest nadzieja, że następnym razem zaśnie chociaż w przybliżeniu łatwo?
Muszę, po prostu muszę się pochwalić - dzisiaj moje dziecko zasnęło samo w łóżeczku W dzień i śpi już 1,5 godz. No po prostu coś niebywałego RAZ pisneła, zaglądam do niej po 1 min - a ona śpi. Cieszę sie strasznie. :laugh:
Tylko teraz nie wiem - to jednorazowe? czy raczej jest nadzieja, że następnym razem zaśnie chociaż w przybliżeniu łatwo?