reklama
Doxa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2005
- Postów
- 10 179
duralex pisze:he he he.. mój taki delikutaśny... że przytoczę tylko 3 kwestie:
1. do mycia naczyń musi mieć gąbkę na pałąku... bo nie może ręką dotknąć mytych naczyń .. twierdzi, że to niehigieniczne ;D
2. jak prasuję .. to ostentacyjnie wychodzi z pokoju .. z tekstem na ustach.. "znowu chcesz mnie udusić".
3. jak sprzątał działkę po wieczorze kawalerskim.. (czytaj... "zwrotki" gości) to robił to szlauchem i sam rzygał ;D...
która ma lepszego oryginała??
W jednym ręku trzyma gąbę na pałąku a drugią i tak talerz dotyka, tak?
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
to chyba ja bylam lepszym oryginałem:
1. naczyń brudnych dotykałam tylko na długim kiju i to rzadko, bo się brzydziłam
2. mięsa nie dotykałam w ogóle, bo się brzydziłam, gotowałam przewracając widelcami itd, bo nawet w rękawiczkach nie dawało rady
3. do tej pory jak mam położyć sobie plasterek polędwicy sopockiej na kanapce to musze jej "tłuste" wyciąc - mój tata uważa, że powinnam by ć chirurgiem i robić operacje na oczach - taka precyzja w wycinaniu wszystkiego.
4. nie umiem zamiatać. szczotkę źle trzymam podobno, nie wiem co w tym jest, ale jakoś szczotka i ja nie pasujemy do siebie
5. zwrotki nie umiem sprzątać, gdy mi się zdarzyło pochorować to Kamil sprzątał po mnie.
1. naczyń brudnych dotykałam tylko na długim kiju i to rzadko, bo się brzydziłam
2. mięsa nie dotykałam w ogóle, bo się brzydziłam, gotowałam przewracając widelcami itd, bo nawet w rękawiczkach nie dawało rady
3. do tej pory jak mam położyć sobie plasterek polędwicy sopockiej na kanapce to musze jej "tłuste" wyciąc - mój tata uważa, że powinnam by ć chirurgiem i robić operacje na oczach - taka precyzja w wycinaniu wszystkiego.
4. nie umiem zamiatać. szczotkę źle trzymam podobno, nie wiem co w tym jest, ale jakoś szczotka i ja nie pasujemy do siebie
5. zwrotki nie umiem sprzątać, gdy mi się zdarzyło pochorować to Kamil sprzątał po mnie.
Teddy
Październikowa mać
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 9 266
duralex pisze:he he he.. mój taki delikutaśny... że przytoczę tylko 3 kwestie:
1. do mycia naczyń musi mieć gąbkę na pałąku... bo nie może ręką dotknąć mytych naczyń .. twierdzi, że to niehigieniczne ;D
2. jak prasuję .. to ostentacyjnie wychodzi z pokoju .. z tekstem na ustach.. "znowu chcesz mnie udusić".
3. jak sprzątał działkę po wieczorze kawalerskim.. (czytaj... "zwrotki" gości) to robił to szlauchem i sam rzygał ;D...
która ma lepszego oryginała??
ja jestem taka... moze z prasowaniem to przesada, ale za cholere nawet nie zmyje po kims nawet szklanki...
duralex pisze:2. jak prasuję .. to ostentacyjnie wychodzi z pokoju .. z tekstem na ustach.. "znowu chcesz mnie udusić".
To jest the best ;D ;D ;D
*syla*
kobieta pracująca...
Duralex, niezły jest :laugh:
Ja kiedyś jak prasowałam to mi w żartach powiedział: kochanie, nie lataj tak z tym żelazkiem bo mi TV zasłaniasz.
Ja mu na to: a skąd weźmiesz uprasowane koszule?
A on: z szafy
no i aby w szafie się znalazły mężuś koszule zaczął prasować sobie sam.
Ja kiedyś jak prasowałam to mi w żartach powiedział: kochanie, nie lataj tak z tym żelazkiem bo mi TV zasłaniasz.
Ja mu na to: a skąd weźmiesz uprasowane koszule?
A on: z szafy
no i aby w szafie się znalazły mężuś koszule zaczął prasować sobie sam.
Teddy pisze:ale Misiek by chetnie przewinal... tylko ze ze on sie do wszystkiego zabiera jak do jeza...
Teddy to daj mu małego na ręce, powiedz żeby przewinął i wyjdź sobie do kuchni zrób kawkę czy do łazienki pranie wstawić. Czy cokolwiek. Może mu głupio przy Tobie, bo wie że najlepiej mu to nie wychodzi? Mój też na początku się stresował a czy dobrze, a czy nie za ciasno. Ja mu zawsze odpowiadałam- na pewno dobrze, przewiń jak umiesz ale nigdy nie patrzyłam jak to robi, żeby nie stresować.
*syla* pisze:Ja kiedyś jak prasowałam to mi w żartach powiedział: kochanie, nie lataj tak z tym żelazkiem bo mi TV zasłaniasz.
Ja mu na to: a skąd weźmiesz uprasowane koszule?
A on: z szafy
no i aby w szafie się znalazły mężuś koszule zaczął prasować sobie sam.
U mnie to nie przechodzi. Nienawidze prasować ale na jakąkolwiek wzmiankę, że może on by tak sam od razu pada stwierdzenie, no co ty przecież to wcale nie jest pogniecione. A dodam że wygląda jak psu z gardła wyjęte.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 10 tys
Podziel się: