Shady to ja się dołączam
- nie prasuje ubranek
- nie sterylizuje butelek, ba nawet ich nie wygotowuje
- mleka wogóle nie podgrzewam, bo jest przyzwyczajona do tem pokojowej ( przez 3 msc jadła tylko moje a go nie podgrzewałam)
- nie nacieram dziecka niczym (jedynie sudocrem do pupy)
- nie myję pupy po tym jak zrobi kupę, wycieram chusteczkami
- nie przewijam wogóle w nocy
i mogłabym Ci tak wymieniać i wymieniać. Nie zauważyłam, żeby moje dziecko było z tego powodu nieszczęśliwe, a wręcz zaryzykuję stwierdzenie, że jest bardzo szczęśliwe, rzadko płacze, często się uśmiecha i gada.
No i dodam, żeby się pogrążyć
Mała śpi nie tylko w swoim łóżeczku od urodzenia ale i w swoim pokoju, a my ze ślubnym właśnie podjeliśmy decyzję o powrocie do sypialni piętro wyżej.
no prosze ja robie dokladnie to samo, a myslalam ze tylko ja tak robie, a propos butelek to tez ich nie wygotowywuje, tylko raz po kupieniu bo wiadomo ze to brudne itd....co do przewijania to tez w nocy nie przewijam bo spie srednio od 23.00 do 9.00 .......po kupie tez wycieram chusteczkami
Doxa no tak, ale Oli zdaje sie ze jest alergikiem tak? poza tym wczesniaczkiem a wiadomo ze na takim dziecku lepiej nie experymentowac, chcoiaz mowia ze wczesniaczki szybko gonia donoszone,ale ja bym sie bala nawet z ta marchewka to tez experyment bo Alan dopiero za 2 tygodnie konczy 4 miesiace i nie uzgadnialam jeszcze z pediatra ze bede mu teraz dawala, mialam poczekac do ukonczenia 4 miecha, ale wtedy mamy dawac cale dania a nie pojedynczo wiec mysle ze teraz pojedynczo nic mu nie bedzie.....z tego co widze przyjelo sie wiec super