reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

witam!!

reklama
heja,

młoda wreszcie zasnęła :(
ja dzisiaj wieczorkiem jeszcze aptekę odwiedzałam. Kurdę mol.....zawsze dziecię wie kiedy ma się rozkładać...jak przychodzi weekend :mad:
 
Lindsay a mój Oli Hemofer łyka z oblizywaniem się, jemu to chyba wszystko smakuje ::) i brzuszek go nie boli, doszliśmy wczoraj do właściwej dawki czyli 3x7kropelek!

lindsay pisze:
łykaj , łykaj Doxa, bo ja Tobie przypominam a sama zapominam ;D
;) Monis to jak tylko pomyślisz o mnie to łykaj :laugh: :laugh: :laugh:

Syla piszesz o Oskarze, tak?
 
*syla* pisze:
Kurdę mol.....zawsze dziecię wie kiedy ma się rozkładać...jak przychodzi weekend :mad:

no nieee.... i to jeszcze w ferie... ::)

ale nie przejmuj sie, podrosnie, to bedzie chorowal w bardziej odpowiednich terminach... ;)
 
Doxa, Oskar to już jest w środkowym stadium. Dziś go przywiązaliśmy do łóżka ;) Kupiłam mu dziś w aptece bactrim i teraz to już pójdzie...mam nadzieję.

Iga mi się cholercia rozkłada :mad: Złapała od Oskara. Kicha jak opentana, slinę toczy na potęgę przy kasłaniu :mad: Byłam po Cebion dla niej. Od razu jej zapodałam, sama rutinoscorbinu się nałykałam. No i dopiero co zasnęła...marudziła bidulka. Ani ręce ani leżenie przy cycku...nic jej nie pasiło.

W razie czego to bactrim jest od 6 tyg...ale to ostateczność, jak będzie miała zielone gluty (sory). Może sama zawalczy. Przecież w końcu je mamine przeciwciała. No i hartuję ją jak mogę.
 
Lindsay, jak tylko się zaczęły ferie :) Ale ciągnie się bo kuruję go domowymi sposobami. Bronię się przed antybiotykami. Dlatego to dłużej trwa.

Tyle tylko że ciężko jest zmusić takie dziecko aby uważał na młodsze rodzeństwo (Igę) No i ciężko je odizolować zupełnie od siebie. Wszyscy wiemy jak przy kaszlu rozsiewają się zarazy :mad: ....no i się rozsiały.

Nie ma chyba nic gorszego jak chore dzieciaki. Oby tylko szybko przeszło.
No nic sprawdzimy siłę walki Igi organizmu z choróbskami, może zwalczy szybko.

Teddy, tylko dlaczego mnie jeszcze tak załatwili :mad: ;)Myślałam, że jak Oskar zacznie ferie to Andrzej go zabierze do teściów a ja trochę odetchnę i ...co tu dużo gadać poleniuchuję z Igą. Teraz to sobie moge pomażyć, hi, hi.
 
reklama
Do góry