reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

witam!!

Vertigo no to ja chyba też będę do - 10 wychodzić tym bardziej że wydaje mi się że bardzo małą opatulam. Nie byłam pewna nawet czy nie za bardzo, bo mi przeważnie jest gorąco a na pewno nie jestem tak grubo ubrana. Biorę tylko poprawkę na to że ona leży a ja pcham +/- 23 kilowy wózek ;D
A nie boisdz sie wychodzić przy wietrze? Nam w SzR mówili ze tylko wiatr i mróz (tylko nie było określone jaki-stąd moje wątpliwości) wykluczaja spacer.

No właśnie: Duralex, Lindsay gdzie jesteście?
 
reklama
luszka, na opad nie patrze - tylko temperatura i wiatr... no i potem wygladam jak balwan
g085.gif
jezeli jest -10 i wiatr to odpuszczam, jak cieplej to wiatr nam nie straszny ;D
 
no, a my bylismy dzis w koncu na spacerku... dobrze sie zlozylo, ze to sloneczko wyszlo, bo zrobilo sie cieplutko, bo musialam skoczyc do pracy...
wychodzilam w pelni opatulona, a wracalam bez czapki i rekawiczek... bo ja pcham prawie 30... ;)

a Duralex to nas codziennie czyta... tylko nie wiem, czemu sie  nie odzywa... :(

 
Teddy,
Ty Detektywie! Przed Tobą nikt się nie ukryje. Nawet Duralex. ;)
Jasio był dziś na spacerku z Tatusiem. Luszka u nas -10, tak pokazuje mój czujnik w aucie., ale na Modlińskiej to było już -11 stopni. ::)
A mrozy dopiero nadchodzą. Trudno, Jaś bedzie inhalował sie przy - 20, bo wyjeżdżamy i nie zamierzam siedzieć w pokoju. Tym bardziej, że mam być piekna słoneczna pogoda. To w słońcu może trochę mniej?!

Gdzie Doxa, wróciła już od lekarza?
 
Malgos, w gorach to zupelnie inaczej sie temperature odbiera... tam jest zreszta bardziej rozrzedzone powietrze i cisnienie zupelnie inne...

a tak w ogole, to co w takim razie robimy z ostatnioczwartkowym (trudne slowo) spotkaniem??
przenosimy np. na przyszly poniedzialek??
 
kochana, spotykajcie się beze mnie. wreszcie będziecie mogły buzie otworzyć, jak mnie nie będzie.
a ja umówiłam się na 1 lutegi z Magdusiem na babykino, możemy w większym gronie
 
reklama
Do góry