reklama
Jolik
Nieźle zakręcona mama
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2005
- Postów
- 2 991
Syla - oj miewam takie dni :-) i to ostatnio sporo. Zazwyczaj całą złość wyładowuję na niczemu niewinnym Marcinie. Oj co on ze mną ma :-) Dzisiaj 13 więc obchodzimy kolejną miesięcznicę ślubu :-) Wytrzymaliśmy ze sobą 28 miesięcy ! :-) Tzn on wytrzymał ze mną hihihi
*syla*
kobieta pracująca...
Monique Strauss pisze:Witajcie laseczki!
Syla u mnie to samo- bez kija nie podchodź! Poza tym to co za oknem dobija mnie również.Noc nie bardzo dzisiaj przespana.A na morfologii Szymusia "spotkanie" z wredną babą, brr jak takie babsko może pracować z ludźmi!
Chyba na jakieś zakupy się wybiorę celem poprawy nastroju
Najgorsze, że ja wpadłam już w taki moment (załamki) że nawet mi się nie chce na zakupy jechać : Coś ze mną nie tak.
*syla*
kobieta pracująca...
Vertigo pisze:syla, jak z cisnieniem to chyba tylko regionalnie, bo u nas byl spokoj - Mala padla o 22 i wstala o 7:15... mama z tata postanowili jej nie budzic i tylko mamine cyce troche na tym ucierpialy ale za to sie wyspalam ;D
Vertigo, chciałabym aby mnie cycki bolały zamiast "nerwów"
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Cześc dziewczyny,
Beata - witaj, miło, że dołączyłaś.
Shady - ja bym spytała co szefowa radzi... podając za i przeciw. Będzie dobrze, zobaczysz.
Natalia dzisiaj dała troszkę pospać, jak usnęła o 23:00 to dała rodzicom spokój aż do 3:00, a póxniej znów popijała co godzinkę, półtorej. Nie wiem o co chodzi, może jest duszno? Ale udało mi się ją przetrzymać w senności do 9:00 więc też się wyspałam mimo, że tak szarpanie
Beata - witaj, miło, że dołączyłaś.
Shady - ja bym spytała co szefowa radzi... podając za i przeciw. Będzie dobrze, zobaczysz.
Natalia dzisiaj dała troszkę pospać, jak usnęła o 23:00 to dała rodzicom spokój aż do 3:00, a póxniej znów popijała co godzinkę, półtorej. Nie wiem o co chodzi, może jest duszno? Ale udało mi się ją przetrzymać w senności do 9:00 więc też się wyspałam mimo, że tak szarpanie
*syla*
kobieta pracująca...
Jolik pisze:Syla - oj miewam takie dni :-) i to ostatnio sporo. Zazwyczaj całą złość wyładowuję na niczemu niewinnym Marcinie. Oj co on ze mną ma :-) Dzisiaj 13 więc obchodzimy kolejną miesięcznicę ślubu :-) Wytrzymaliśmy ze sobą 28 miesięcy ! :-) Tzn on wytrzymał ze mną hihihi
Ja to już wczoraj sobie 2 filmy wypożyczyłam żeby się na moich mężczyznach nie wyżywać i zamknąć. No ale miałam za to Andrzejowi za złe że mnie nie pocieszał i poszedł spać (aby mi zniknąć z oczu). Ja to chyba zdrowo rąbnięta jestem. ....i cały czas mi się ryczeć chce.... chyba się uwieszę. Czy to możliwe że hormony....czy może powinnam już zacząć się leczyć
Spadam narzekać gdzie indziej.
Monique Strauss
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2005
- Postów
- 284
To ja miałam ostanio taką podłamkę że nawet szlafroka nie zdjęłam cały dzień
U mnie burza hormonów strasznie sie objawia, biedny mój małż.Zazwyczaj krzyczę na niego że mnie wogóle nie rozumie, itd.
Dzisiaj jest ciężko ale jeszcze nie tak, więc muszę coś zrobić że by się nie "stoczyć"
U mnie burza hormonów strasznie sie objawia, biedny mój małż.Zazwyczaj krzyczę na niego że mnie wogóle nie rozumie, itd.
Dzisiaj jest ciężko ale jeszcze nie tak, więc muszę coś zrobić że by się nie "stoczyć"
*syla*
kobieta pracująca...
Monique Strauss pisze:To ja miałam ostanio taką podłamkę że nawet szlafroka nie zdjęłam cały dzień
U mnie burza hormonów strasznie sie objawia, biedny mój małż.Zazwyczaj krzyczę na niego że mnie wogóle nie rozumie, itd.
Dzisiaj jest ciężko ale jeszcze nie tak, więc muszę coś zrobić że by się nie "stoczyć"
...ŻEBY SIĘ NIE STOCZYĆ...HI, HI a to mnie rozbawiłaś :laugh:
Monique Strauss
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2005
- Postów
- 284
no of kors mam na myśli stoczenie się do takiego nadtroju że już nic nie pomaga :laugh:
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 10 tys
Podziel się: