reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

witam!!

Jolik pisze:
Qrcze, ale sie namieszało :-( Lucky mam nadzieję, że czasem pogadamy sobie na gadulcu :-)

Doxa - jeżeli chodzi o poprzednia kandydatkę to mnie się ona podobała, ale jej niestety było za daleko ... podobno :-) Chociaż faktycznie dzieliło nas jakieś 20 km :-) Jutro o 14 spotykam sie z kolejna Panią ...

ja też dzisiaj dostałam paczuszkę z HIPPA :-)

Dziewczyny, dzieki za dodawanie otuchy. Dobrze, że nie potępiacie mnie za podjęcie decyzji powrotu do pracy. Bo wydaje mi się, że niektórzy ludzie z otoczenia uważają, że jak bym chciała to spokojnie mogłabym olać pracę i zająć sie Tymkiem :-( Chętnie bym to zrobiła ale, .... :-(

Muszę się pochwalić osiągnięciami mojego smyka: już na dniach będzie ssał palce u nóg hihihi tak wysoko podnosi nóżki. O gadaniu nie wspomnę ... śpiewamy na dwa głosy. Nio i jeszcze te samodzielne chwytanie zabawek ... DUMA MNIE ROZPIERA !!!

Jolik jak mozemy Cie potepiac skoro czesc z nas tez wraca do pracy. Ja wracam z koncem marca i na upartego moglibysmy zyc z jednej pensji, ale mamy kredyt na mieszkanie ( 25 lat!). Zreszta ja tez cierpie z powodu powrotu do pracy, ale z drugiej strony chce do ludzi ( dorosłych ;))
 
reklama
*syla* pisze:
Anna, sory że się wtrącę, ja idę w środę do rehabilitanta. Zbyt duże napięcie mięśniowe i "pokrzywienie". Nie wiem co chcą od mojego dziecka ale jak każą to idę. Iga prawie cały czas ma rączki zaciśnięte w piąstki (jakby miała jakieś powody do stresów :)), i też skręca się w literę s. Tyle tylko, że ostatnio mam wrażenie że nie robi tego już tylko w jedną stronę lecz w dwie.
Ups, czy nie powinnam z tym tematem myknąć do innego wątku? Nie gniewajcie się i nie karćcie mnie
ej, syla jak to wygina się w literę s? mój maly też się tak wigina: jak śpi, jak leży i jak go trzymam na rękach... ja myślałam, ze to normalne i z czasem minie... i co z tymi piąstkami?? bo moje dziecko też ma zaciśnięte (nawet jak się naje to nie rozluźnia, choć niby powinien   :-[ ) ale też sądziłam, ze to taka jego "uroda"... a lekarze nic na to nie mówią (pewnie dlatego, ze sama nie wspominałam)... ale spróbowałam podnosić małego za boczek i nie wygina się w pałąk tylko jest cały sztywny... ja też wiem, że to nie ten wątek, ale proszę o odpowiedź! może być w innym wątku  ;D
 
Doxa - wiem, wiem dlaczego tak pomyślałaś :-)
Musiałam po tę paczuskę zasuwać na pocztę, bo nie zmieściła sie do skrzynki, a awizo tak mnie zaintrygowało, że wieczorkiem zrobiłam sobie dłuższy spacerek z ciekawości :-) Nio i okazało się, że paczuszka jest dla mojej dzidzi :-)
A z pampersa, ale to już kiedyś pisałam dostałam dużą pakę pampersów tych do 9 kg !!! Oni mi taki prezent zrobili, a ja podjęłam decyzję przejścia do konkurencji ...
A Tymek jak tylko possie swój paluszek od nogi to napewno fotkę zamieszczę ... tym bardziej, że mąż obiecał mi nowy aparat !!!

Lindsay - no własnie Ty masz kredyt, a my nie i może dlatego co niektórzy uważają, że powinnam zostać z dzieckiem. Tyle tylko, że chcę swojemu dziecku zapewnić jakiś byt, a z jednej pensji byłoby baaaardzo ciężko !

Najgorsze jest jednak to, że w pracy nie będę miała okazji z Wami pogadać i boję się, że skończy się to jak z Lucky :-(

 
Jolik pisze:
Dziewczyny, dzieki za dodawanie otuchy. Dobrze, że nie potępiacie mnie za podjęcie decyzji powrotu do pracy. Bo wydaje mi się, że niektórzy ludzie z otoczenia uważają, że jak bym chciała to spokojnie mogłabym olać pracę i zająć sie Tymkiem :-( Chętnie bym to zrobiła ale, .... :-(
joliku!! ty nie słuchaj takich ludzi! ja na przykład idę na wychowawczy, bo wiem, ze bez problemu będę mogła wrócić do pracy i przyjmą mnie z otwartymi ramionami  ::) a jak nie to... trudno  :laugh: i tak chcę zmienić pracę  :laugh: ale ty swoją lubisz, jak pisałaś dobrze w niej zarabiasz, co nie jest bez znaczenia w dzisiejszych czasach :) no i w ogóle nie ma o czym gadać! szukaj tej opiekunki i jak znajdziesz to stwórz nowy wątek "na co zwrócić uwagę chcąc znaleźć świetną opiekunkę" :) ja za niecały rok będę szukała... a wiele z nas jeszcze wcześniej. także udzielisz nam wielu cennych rad zapewne :)
i się trzymaj i nie myśl, ze robisz coś złego! o!  :laugh:
 
Jolik ale my z jednej pensji bysmy wyzyli tylko wlasnie chodzi o ten lepszy byt. Nie łam sie i nie słuchaj gadania, bo to Wasze zycie a nie innych. Czesc z nas bedzie sie powoli wykruszac i wolniej zagladac na BB taka kolej rzeczy. Mysle jednak, ze i tak bedziemy w kontakcie. Jak bede w Bytomiu to Cie odwiedze ;). Tam mieszka moja przyjaciólka ze studiow i czesto zagladamy do nich np w 2003 bylismy 3 razy- nie liczac Katowic i Zabrza.
 
Jolik, dlaczego mielibysmy Cie potepiac? Poza pieniedzmi - co jest dosyc wazne-wazny tez jest rozowj i kontakt z "doroslymi". Ja juz nie mam pracy, ale juz teraz zastnawiam sie kiedy rozpoczac jej poszukiwania. Potzrebuej pracy i dla pieniedzy-kredyt ;D jak i dlatego by miec kontakt z innymi ludzmi. Boje sie, ze im dluzej bede siedziala z Zuzia tym trudniej bedzie mi pomyslec o jej zostawieniu bo jest z nia coraz fajniej. Ale za niedslugo bede musiala sie zmobilizowac i zaczac szukac roboty :mad:
 
Jolik pisze:
Najgorsze jest jednak to, że w pracy nie będę miała okazji z Wami pogadać i boję się, że skończy się to jak z Lucky :-(

Jolik ani się waż tak myśleć ani tak robić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A powrotem naprawdę się nie martw, dobrze robisz! Tylko mi szkoda, że nie będziesz z pracy do nas pisać :(
 
Dziewczyny, jesteście niesamowite. Dzięki Waszym wypowiedziom jakoś mi się lżej na sercu robi DZIĘKI !!! Podoba mi się Wasza argumentacja ! I powtórzę się, ale bardzo się cieszę, że 6 maja 2005 roku o godzinie 19:40 trafiłam na tak wpsaniałe osoby :-D
 
dziewczyny! tu się jakoś pogrzebowo zrobiło...
przecież wciąż będziemy się trzymać razem prawda??? no, nie zostawiajcie mnieeee... ja tu zostaję i już!!! ;D

lindsay pampersy są dozwolone hihi ;D
 
reklama
Do góry