reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

witaj Karen...

wiecie co, moje dziecie oszalalo...  ::)
o 12 dostal cycka, potem zjadl tylko 20 z butli... wiec o 13 znow pojadl 5 minut.... zasnal na mnie i do tej pory spi... myslalam, ze jak go wsadze do wyrka to sie obudzi, ale nie... spi nadal...  ::)


jak sie tak zastaniwilam to ja jestem porabana... stwierdzilam, ze nie wroce do pracy po macierzynskim chociazbym miala ja stracic...
moooze po pol roku na pol etatu, jak beda mnie chcieli... ale zastanowie sie nad tym w marcu...
zobaczymy jak uda sie zyc z jednej pensji - niewysokiej z reszta... jakby co to zlikwiduje polise, mam tam z 10 tys, wiec na prawie rok wystarczy... a potem sie bede martwic co dalej... :)
 
reklama
teddy nie jesteś porąbana... my też postanowiliśmy że ja pójdę na wychowawczy... mój mąż ostatnio zarabia nieźle, ale jak się skończą wyjazdy pewnie skończą się wyższe pobory... a jak on normalnie zarabia 1300 złotych to akurat jest na opłaty wszystkie... a ja dostanę zasiłek 400 złotych... ale jakoś to będzie mam nadzieję... te pół roku wytrzymamy... a opiekunka też by nam trochę pensji zeżarła... ;) zresztą, może i nie bedzie tak źle... może misiek dostanie podwyżkę już na stałe czy wyjazdy czy robota na miejscu w biurze... oby!
 
Może nie bedzie tak żle z tym wychowawczym. Życie lubi czasami zaskakiwać, np. Doxa może dorobić w domciu, może i Wam się uda. Mały się obudził. Na razie. Pa
 
Frezja różnie mówią nt. rutinoscorbinu i witami C, ja jak byłam chora to brałam cerutin bo jest tańszy od rutinoscorbinu, a skład ten sam ;) i nic Olivkowi nie było!

Karen super że zajrzałaś do nas! Czekamy na więcej!!!

Teddy ja też z góry miałam plany nie wracać do pracy po macierzyńskim (trochę się to potem pokomplikowało ...), tak więc z Tobą wszystko jak najbardziej w porządku!!! A z tą polisą to sprawdź, bo jak chce się zlikwidować to dużo mniej wypłacają niż się im wpłaciło!

Małgoś coś ostatnio rzadko tu zaglądasz i do tego na krótko :(
 
Teddy,
Moj Jaso dzisiaj też mało zjadliwy. Dopiero o 16 zjadł tyle, ile można uznać za normalną porcję, tj 120 ml. Śpi bardzo ładnie, a co do mieszanek i diety mamy, to my chyba należźymy do grona, które nie ma problemów z brzuszkiem. J już od jakiegoś czasu nie kontroluję co zjadam, a z Jasiem wszystko ok. Wczoraj zjadłam paczkę śliwek w czekoladzie. Noc bez kłopotów.
A spust to Jachu ma., oj ma. ::)
 
Teddy, ja Cię rozumiem. W pełni. I bardzo doceniam to, że mogę sobie pozwolić na dłuższą przerwę w pracy. Wiem, że większość po prostu musi wrócić szybko do pracy, bo czasy są takie, a nie inne.
Ja pewnie tak jak Doxa będę robiła jakieś drobne prace zlecone w domu, na razie nie mam do tego głłowy, ale może za miesiąc... albo dwa...
 
Doxa,
Bo dwójka dzieciaków w domu. Z  Olą muszę się bawić w chwilach, gdy Jasio śpi. Nie ma kiedy. Ale jutro Olcia wytjeżdża z dziadkami, może się uda ;)

CZeść Karen,
Dobrze, że się pokazałaś :)
 
Czy możliwe jest, żeby dziecku gorzej szła kupka po piciu przeze mnie harbatki z koperkiem? Bo coś ten koperek podejrzewam o krzyki i  grymasy na buzi mojej panny.
 
reklama
nieee no... zleconko to ja robie nawet w tej chwili... :)
ale nie powiem, zebym sie do tego przykladala, jakos malo czasu przy dziecku jest...

chyba jednak ze 2 nocki poswiece i bede miala spokoj... bo w ciagu, dnia szczegolnie jak Misiek jest to nie moge sie zebrac w sobie... :)
jednak w domu to inaczej sie robi... mi sie nie za bardzo chce... ;)


chyba obudze Prezesa, bo juz 6 godzin spi bez jedzenia... jeszcze mi schudnie i bedzie wygladal jak nie moj syn... ;)
 
Do góry