*syla*
kobieta pracująca...
No my już po kąpieli i jedzonku. Mała leży w łóżeczku. Mam nadzieję że dzisiaj mój skarbek się wyśpi. Bidulka całą poprzednią noc zawaliła i w ciągu dnia też prawie nic nie spała
....a ja piję Karmi na laktację, hi, hi
Ida, takie rzeczy często wchłaniają się do 3 miesiąca.
Efunia, to przykre co piszesz o położnych (inne dziewczyny też miały nie ciekawe doświadczenia z nimi
). Podejście położnej jest tak ważne. Przecież to ona jest z nami w pierwszych chwilach z dzieckiem.....Nie rzadko ciężkich chwilach.
Ida, takie rzeczy często wchłaniają się do 3 miesiąca.
Efunia, to przykre co piszesz o położnych (inne dziewczyny też miały nie ciekawe doświadczenia z nimi