reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści z wizyt

Byłam dziś na pierwszej wizycie, (8+3), trochę się zawiodłam, bo lekarz potwierdził ciążę poprzez badanie, dał skierowanie na badania z krwi, dał skierowanie na badania do poradni genetycznej, stwierdził, że mają jeszcze niewykorzystane limity, a mi że względu na wiek się należy (34lata), i tyle . Ani karty ciąży, ani Usg, pomimo, że ma na miejscu. Stwierdził, że w tych badaniach genetycznych będzie lepiej wszystko widać i nie ma sensu dziś robić. A ja tak czekałam żeby dziś serducho zobaczyć czy posluchac
Mógł chociaż sprawdzić czy ciąż a jest tam gdzie powinna i czy wszystko Oki... współczuję.
 
reklama
Ja już po wizycie [emoji4] dzidzia ma 0.75cm serduszko bije [emoji7] wyrównała się z terminem z OM czyli tp na 24.04. Oczywiście to czego się spodziewałam czyli OGTT czeka mnie już w tym miesiącu. Nastepna wizyta 01.10 dostałam też już skierowanie na badania prenatalne. Karta ciąży na następnej wizycie [emoji4]
 
Byłam dziś na pierwszej wizycie, (8+3), trochę się zawiodłam, bo lekarz potwierdził ciążę poprzez badanie, dał skierowanie na badania z krwi, dał skierowanie na badania do poradni genetycznej, stwierdził, że mają jeszcze niewykorzystane limity, a mi że względu na wiek się należy (34lata), i tyle . Ani karty ciąży, ani Usg, pomimo, że ma na miejscu. Stwierdził, że w tych badaniach genetycznych będzie lepiej wszystko widać i nie ma sensu dziś robić. A ja tak czekałam żeby dziś serducho zobaczyć czy posluchac
Cooo? W sumie to równie dobrze mogłaś w ogóle nie iść. Niczego nowego się nie dowiedzialaś... Może spróbuj do innego lekarza uderzyć?
 
Ja już po wizycie [emoji4] dzidzia ma 0.75cm serduszko bije [emoji7] wyrównała się z terminem z OM czyli tp na 24.04. Oczywiście to czego się spodziewałam czyli OGTT czeka mnie już w tym miesiącu. Nastepna wizyta 01.10 dostałam też już skierowanie na badania prenatalne. Karta ciąży na następnej wizycie [emoji4]
Jeee, super wieści!!! Ty masz dzisiaj który tydzień i dzień? Nie mogę nigdzie tej tabelki z danymi znaleźć.
 
Ja już po wizycie [emoji4] dzidzia ma 0.75cm serduszko bije [emoji7] wyrównała się z terminem z OM czyli tp na 24.04. Oczywiście to czego się spodziewałam czyli OGTT czeka mnie już w tym miesiącu. Nastepna wizyta 01.10 dostałam też już skierowanie na badania prenatalne. Karta ciąży na następnej wizycie [emoji4]
Gratulacje :) piekne wiesci
 
reklama
Wczoraj byłam na wizycie. Według OM był to 7 tydzien 6 dni, a na USG pokazało 8 tydzień 2 dni. ( na poprzednim USG pokazywało, ze ciąża jest tydzień młodsza, także dzidziuś rośnie jak na drożdzach :)) Dzidziuś ma ponad 1,5 cm. Serduszko bije, słyszałam i mam nagrane :)
Założył mi kartę ciąży, zważył, zmierzył ciśnienie. Muszę zrobić badania: ogólne badanie moczu, morfologię krwi (podstawową), glukozę, TSH, toxoplazmozę IgM, grupę krwi, pc odpornościowe (t.Coombsa). Mówił, że wszystko w porządku, ale jest znowu krwiak. Kazał mi się nic nie przejmować, bo jest bardzo mały w porównaniu do dziecka i nie zagraża ciąży. Dał mi dla spokoju dupka i mam brać cały czas po jednej tabletce. Na kolejnej wizycie zrobi mi cytologię i usg genetyczne. Mam jechać 1 października. Pytał, czy bolą mnie piersi, brzuch, jak samopoczucie. Mówiłam, że piersi bardzo, że brzuch 2 razy tak bardzo delikatnie i pytałam, czy to coś złego. Powiedział, że teraz mam o wiele więcej krwi i wszystko się rozciąga i lekki ból nie znaczy nic złego. A co do mdłości kazał mi kupić Lokomotiv, a jeśli to nie pomoże, to zapisze mi coś. Ja oczywiście nie będę nic brac, bo to jednak leki, ale jeśli nie dam rady, to sięgnę po ten lokomotiv. Pocieszył mnie, że tak w 10-12 tygodniu powinno ustać. Dobrze, że leci już 9 tydzień :) .
Jeszcze Wam powiem, że tak się denerwowałam tą wizytą i gdy w końcu była moje kolej na wejście do gabinetu, to lekarz mnie przeprosił, bo musiał jechać do szpitala. Na szczęście wyrobił się w 20 minut, co mnie bardzo zaskoczyło i dzięki temu przestałam się denerwować :)
Jeśli o czymś zapomniałam, to pytajcie :)
 
Do góry