a_gala
Fanka BB :)
Witajcie :-)
Dopiero wczoraj wróciliśmy do domku z 8 dniowej majówki :-) A byliśmy w naszym domku nad jeziorkiem, co prawda tylko 40 km od domku, ale poczułam się jak na prawdziwych wakacjach ;-)
Któraś z was pytała o to jak się czuję po cerazette. Jestem w połowie 3 opakowania i nie zauważyłam żadnych zmian w swoim samopoczuciu, plamienia też nie wystąpiły, także z mojego punktu widzenia, polecam.
Karolcia81 - jesli chodzi o podroz, to juz wasza decyzja, jesli szymek ladnie spi w aucie, to mozna sprobowac. moje dziecko przez pierwsze dwa miesiace wrecz nie znosilo jazdy samochodem, teraz jest juz lepiej, ale jesli akurat nie jest pora jej drzemki to nie zasnie tak sama z siebie. Karmienie: ja nadal karmie piersia i pokarmu poki co wystarcza dla Niuni, tylko na noc podaję jej dodatkowo butlę z MM. Przez pierwszy miesiąc moja córcia niemal non stop "wisiała na piersi" taki był z niej ssak, smoczkiem nie dała się oszukać, z resztą do tej pory go nie akceptuje, ale może i to dobrze, bo dzięki częstemu przystawianiu do piersi problemu z pokarmem nie było. Nadal karmimy się dość często, bo w dzień co około 2h, ale za to w noc przesypia od 20 do 4 i potem do 7 30.
As -dobrze, że jesteś, że JESTEŚCIE :-)
Dziewczyny - wszystkie dzieciaczki cudowne, takie do wycałowania :-)
A na koniec jeszcze my:
Dopiero wczoraj wróciliśmy do domku z 8 dniowej majówki :-) A byliśmy w naszym domku nad jeziorkiem, co prawda tylko 40 km od domku, ale poczułam się jak na prawdziwych wakacjach ;-)
Któraś z was pytała o to jak się czuję po cerazette. Jestem w połowie 3 opakowania i nie zauważyłam żadnych zmian w swoim samopoczuciu, plamienia też nie wystąpiły, także z mojego punktu widzenia, polecam.
Karolcia81 - jesli chodzi o podroz, to juz wasza decyzja, jesli szymek ladnie spi w aucie, to mozna sprobowac. moje dziecko przez pierwsze dwa miesiace wrecz nie znosilo jazdy samochodem, teraz jest juz lepiej, ale jesli akurat nie jest pora jej drzemki to nie zasnie tak sama z siebie. Karmienie: ja nadal karmie piersia i pokarmu poki co wystarcza dla Niuni, tylko na noc podaję jej dodatkowo butlę z MM. Przez pierwszy miesiąc moja córcia niemal non stop "wisiała na piersi" taki był z niej ssak, smoczkiem nie dała się oszukać, z resztą do tej pory go nie akceptuje, ale może i to dobrze, bo dzięki częstemu przystawianiu do piersi problemu z pokarmem nie było. Nadal karmimy się dość często, bo w dzień co około 2h, ale za to w noc przesypia od 20 do 4 i potem do 7 30.
As -dobrze, że jesteś, że JESTEŚCIE :-)
Dziewczyny - wszystkie dzieciaczki cudowne, takie do wycałowania :-)
A na koniec jeszcze my: