reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

Byłam u kosmetyczki zrobić brwi, bo już szłam i szłam i zarastałam, a ja nadal szłam. Doszłam dzisiaj, opóźnienie 30 minut, ale jak już byłam to poczekam, obejrzałam katalogi różne, usiadłam na leżankę i henna, ok luzik i zaczęło się wyrywanie, normalnie zęby zaciskałam, pięści zaciskałam, wytrzymałam, koniec, ulga, łzy poleciały mimochodem, zostałam poratowana chusteczką i zamiast pogłaskać mnie po głowie, że byłam taka dzielna i dżungli się pozbyłam to usłyszałam "no było co wyrywać"... :oo2:
Cacy cacy, dzielna dziewczynka ;-)

A jeśli chodzi o maty Rain Forest - to na pewno są dwa rodzaje jeśli chodzi o kształt - mała prostokątna (na pałąku jest grający czarno- biały kot (chyba)) oraz okrągła większa (ta nie wiem jaką pozytywkę ma)


Wczoraj wieczorem musiałam iść na zebranie wspólnoty mieszkaniowej, więc Tatuś kąpał i kładł synka. Synek dziś chyba w akcie zemsty olewał mnie... No dosłownie ani buzi, ani uśmiechu, no dosłownie jak obcego lub powietrze mnie traktował :confused2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Just79 - tak już jest - podpadłaś na całego, A. jak czegoś zabroni Adriannie to obraza majestatu, dupką rzuca, że hej i jeszcze głowa w drugą stronę ostentacyjnie. Fochy, aż miło. A. się śmieje, że z trzema babami przerąbane, bo jak tej dasz buziaka, to druga focha strzeli, jak drugą przytulisz, to pierwsza focha strzeli i już główkuje jak on to biedny ogarnie tyle babek w domu. :laugh2: Jak to mówi "przerąbane będzie" :-p

No pewnie, że byłam dzielna, ha!

GosiaLew - mamusia przytuli to Kubuś dzielnie przetrwa szczepienie. :tak:

A w ogóle to jakoś po Wielkanocy zrobiłam A. awanturę, ale JAKĄ i O CO? :-p Kupiliśmy pół świni do zamrażalki (żeby nie było, że łeb bez zada po ogrodzie lata ;-)). A. odbierał świnię w środku tygodnia jak ja byłam w Poznaniu, poinformował mnie, że ładnie po porcjował w woreczki i wszystko jest w zamrażalniku. No to przyjechałam, potrzebowałam słoninę, idę do piwnicy do zamrażalki, (wcześniej się zastanawiając gdzie się podziała duża brytfanna ze spiżarni) a tam słonina w kawałki pocięta i cała tak w tej brytfannie leży sobie, jeden kawałek na drugim, nie w woreczkach tylko luzem. :confused2: Wściekła jak osa, wyjęłam tą brytfannę, wrzeszcząc już tam na dole, po co mi tyle słoniny naraz, bo teraz będę musiała to wszystko po rozmrażać, pierdykłam się w łeb w rurkę przy okazji od półki ze słoikami, jeszcze bardziej :wściekła/y: lecę z tym do góry i drę się, wyzywam, ryczę, wyję, rzucam tym garnkiem. Ada spała. A. nie wiedząc co się dzieje przyleciał do kuchni, a ja dalej lament. W końcu kazał mi się uspokoić, ja, że ma sobie iść, nie chcę go widzieć, powiedział, że tłuszcz się przecież nie zamraża :)oo2::surprised:) i zaraz mi te kawałki powyciąga i sobie zrobię takie porcje jakie potrzebuję. Patrzę na niego nie dowierzając, dalej lamentuję, ale już ciszej, uspokoiłam się jak zobaczyłam jak sprawnie kawałek od kawałka się odrywa. Zaczęłam się śmiać, tak histerycznie. :laugh2: A. ten wygłupiały stał i nie wiedział co robić. :-p
 
Ostatnia edycja:
Lili pewnie tak będzie, ze przytulę i będzie dobrze. Ach te hormony w ciąży i brak czasem logicznego myślenia :-D

Just to pomyśl co ja czułam jak Kuba załapał na mnie focha przez około miesiąc jak wróciłam do pracy, że nie chciał iść do mnie.
 
Witam,



Lili hahaha padłam:laugh2::laugh2:
co do kolejnej ciąży, to między innymi, że już po 2 cc, dokładniej chodzi o to, żebym dała "dojść do siebie" macicy... Niepatrząc miałam 2 cc w przeciągu półtorej roku...
no i wolę odczekać, bo nie chcę ryzykować, wystarczy, że z Mikołajem najadłam się strachu, z kolejnym nie chcę, bo wiadomo Mikoś w domu, to trzeba być w "formie";-)
co do maty, to u nas wkłada się 2 pałąki w pozytywkę, i ona tam od środka gra i świeci:tak: może do końca to nie pozytywka, a jakiś plastik, który gra i świeci:-D

oo taka:
FISHER PRICE K4562 RAINFOREST MATA EDUKACYJNA (2300485600) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.


Olu, ok, ale dzięki za chęci;-)

Kaira
, nie ma mowy o wcześniejszym zaciążeniu;-)
 
Witam się i ja.

Lill wytrzymała babka z Ciebie :-) Brawo :-) A hormony widzę szaleją jak u mnie. Ostatnio bardzo szybko przechodzę ze złego humoru w dobry i odwrotnie. Byle co potrafi mnie wyprowadzić z równowagi. Byle co potrafi mnie doprowadzić do łez. Ech... I już zaczęłam puchnąć a ciepła w sumie jak na lekarstwo. Co to będzie latem? :-(

Młode Mamusie i jak tam? Jest tak jak sobie wyobrażałyście, czy lepiej?
biggrin.gif



Emka wczorajszej nocy mnie zaskoczyła. Zasnęła przed 21 a obudziła się o 10:29!!! Szok... Musiałam Ją przetrzymać cały dzień bez snu, bo zwykle chodzi o 13 na 2 godz spać, a teraz to pewnie poszłaby koło 15-16 i za Chiny wtedy bym Jej do 21 nie ululała. Na szczęście byliśmy na działce, więc zapomniała o spaniu. Po działce szybka kąpiel, kolacja i już przed 20 spała jak zabita. Nawet jak sąsiad zaczął po 20 wiercić (!!!) to się nie obudziła. Niestety noc nie była już taka fajna, bo po 2 się budziła regularnie na picie co 40-60min, potem nim zasnęła chwilę to trwało, więc jestem padnięta i ciężko mi się w pracy zebrać w sobie, by ruszyć z kopyta z robotą. No ale nic... Trzeba jakoś przeżyć...
 
Ostatnia edycja:
Dzien dobry:-)

Podczytalam wyrywkowo wiec to co pamietam pisze.

Lili swietna historia z tym swiniakiem-hehe.No tak nie ma sie co dziwic bo hormony szaleja:-)

Co do wyrywania brwi to tez bylo super-hihi.Ja moglabym sie polozyc i mogliby mi wyrywac ile by chcieli(oczywiscie jakbym ich tyle miala bo sobie sama za duzo powyrywalam:-p)

She suwaczek mknie Ci jak szalony(Lili rowniez).
No i tak mysle o mnie,ze moje dziecie juz takie duze a z drugim nic sie nie dzieje...

Ah zawsze jest tyle za i sa tez przeciw,ze czas ucieka i dalej nic.
W tym roku skoncze 29 lat wiec mysle sobie,ze jeszcze cipi czasu mi zostalo...

Julia broi dalej i nie wyglada aby miala z tego szybko wyrosnac-hihi.
Ciekawe co bedzie jak pojdzie do przedszkola.

Nic znikam bo po zakupy trzeba sie wybrac i jak na zlosc pada.

Milego dnia:-)
 
Agnieszka ale żeś z tym czasem zajechała! To jak ja mam 34 w tym roku to powinnam się już do grobu kłaść a nie o drugim dziecku myśleć? :-)

A co do Waszego drugiego: a oboje byście chcieli? Bo jak tak to może nie bawcie się w za i przeciw, bo wiadomo, że przeciw będzie więcej jak się za dużo myśli, tylko bierzcie się do roboty :-)
 
Just hehehehe... Nie zauważyłam, że mimo opisu w suwaczku, po suwaczku mknie dziewucha :-)


Edit: nic ładniejszego do wyboru nie ma :-( A niebieskie buciki ginęły na tle serduszek.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam Lili She kiedy wam te suwaki tak poleciały do przodu?
Wstawiam aktualne fotyDSC03042.jpg
 

Załączniki

  • DSC03049.jpg
    DSC03049.jpg
    24,9 KB · Wyświetleń: 57
Do góry